Krem do twarzy RATUNEK

Hej, tak wiem, że internet szaleje od informacji o kremach bez parafiny i alkoholu, ale się już poddaje, może ktoś pomóże dobrać mi krem, zanim odpadnie mi twarz z wysuszenia. W skrócie: parafina mocno mnie zatyka - wysyp pod dwoma dniach Potwierdzona straszna alergia na nikiel (w kosmetykach to np oleje migdałowe, reakcja po 2minutach) Wysuszenie totalne, nie używam już niczego, bo po każdym kremie robię się bordowa na resztę dnia- minimum alkoholu i tak reaguje. Dermatolodzy wciskają mi sterydy albo protopic (nie używam bo skutki potem opłakane) Używałam avene cicalfate emulsji bez parafiny z zalecenia dermatologa (na początku cuda, wspaniały a po jakimś czasie taka alergia na miedz, że do dzisiaj mam przebarwienia ). Aloes - bordowa. Jestem załamana, bo nie wiem już czy istnieje krem nawilżający, który moja skóra zaakceptuje. Macie jakieś pomysły? Mam bardzo suchą skórę w stronę atopii, przez te wszystkie uczulenia nabawiłam się wrażliwej skóry (naczynka w porządku ). Robią mi się czerwone placki na ktorych po kilku dniach pojawia się odczyn z ropą (malutkie krosteczki - raz mi dermatolog kazał to leczyć kwasami bo stwierdził, że to trądzik, nie muszę mówić jak się skończyło, wesołe spotkania ze strzykawkami :/) Pomocy :(

Ja bym ci radziła zacząć od lektury o trądziku różowatym, bo stan twojej cery (reaktywna, skłonna do alergii, odwodniona...) bardzo mi tu pasuje: http://www.ewaszalkowska.com/2017/03/tradzik-rozowaty-kompendium-wiedzy-o.html A potem bym spróbowała zrobić parę kosmetyków "domowych" - w takich możesz kontrolować absolutnie wszystko, od kompletnego składu (możesz solo przetestować każdy składnik na wypadek alergii) po dawkowanie. Dla odbudowy takiej skóry sięgnęłabym przede wszystkim po ceramidy, skwalan, beta-glukan, colostrum...