Dostanę umowę, wreszcie będziemy mogli postarać się o dzidziusia!

Po tym jak zlikwidowali mój zakład pracy, w którym przepracowałam kilka lat, długo nie umiałam znaleźć pracy, w której normalnie dają umowę o pracę a nie jakieś śmieszne zlecenia itp. gó/wniane umowy. Ale w końcu się udało! Po okresie próbnym dostaję umowę na czas określony 2 lata. Na normalną umowę o pracę! Cieszę się jak małe dziecko :D Mam nadzieję, że szybko nam się uda zmajstrować maluszka hihi :)

Lat masz??na tej 2 tez moglas gdzie problem

Mój Boże, co za czasy nadeszły. Ludzie gdy dostają umowę cieszą się jakby pana Boga za nogi złapali. Coś co w zachodnich krajach jest normą, nikogo nie dziwi, nikogo nie ekscytuje. Mój Boże.... I to jest nasza Polska, wywalczona przez Wałęsę i Solidarność. W d***e mam taką Polskę i takich bohaterów.

W dzisiejszym zasyfionym świecie i zatrutym jedzeniu trudno jest o ciążę...

11:26 Oczywiście, że mogłam, bezrobotne też mogą. Tylko powiedz mi z czego wtedy to dziecko utrzymywać? Z jednej pensji? Jak kogoś stać to fajnie, ale nas nie stać. Dlatego cieszę się, że wreszcie mam jakąś porządną umowę i mogę starać się o dziecko. To jest odpowiedzialność ;)

no umowę dostaniesz i co dalej? Ciąża i chorobowe zaraz czy może zależy ci jednak na pracy?

A lat mam 27 ;)

Mi zależy na pracy oraz na macierzyńskim. Nie widzę potrzeby brania L4 chyba, że będzie to jakiś skrajny przypadek zagrażający dziecku. Mam spokojną, niestresującą pracę, siedzę sobie wygodnie i jest mi tutaj dobrze :)

fajnie, że się cieszysz. Pamiętaj jednak, że ciąża to nie choroba żeby lecieć od razu na L4. Bo chyba nie o to chodziło, skoro cieszysz się pracą?

Z całego serca gratuluję :)!

Będę pracować dopóki ciąża na to pozwoli, ewentualnie jakieś krótkie zwolnienie gdybym się, źle czuła. Trudno będzie pracować co chwila biegając do WC :P

I tak wylecisz z tej roboty z dniem porodu. Jak tuż po okresie próbnym i podpisaniu umowy wyskoczysz z ciążą to choćbyś pracowała do dnia porodu to i tak nie licz na umowę dalszą.

czemu ma nie liczyć? Ja zaszlam w ciążę dwa tygodnie po podpisaniu umowy na 2 lata (nieplanowaną) i byłam na zwolnieniu w sumie 6 tygodni (2 tygodnie na początku ciąży i ostatnie 4 tyg przed porodem). Po macierzyńskim wróciłam na stare stanowisko, bo przez te 8 miesięcy się sprawdziłam.

No wlasnie, skoro autorka dostaje przedłużenie umowy to chyba swiadczy o tym, ze jest dobrym pracownikiem a z takich sie nie rezygnuje. No chyba, ze ktos bedzie przez rok pracował na jej stanowisku to moze byc problem wtedy. Zalezy jak duża to firma i czy beda musieli brac kogos na zastępstwo czy nie.

11:38 jaka praca jest niestresująca ?

Ściągam i sprzedaję auta w komisie. Dzwonimy do prywatnych osób z ogłoszeń i ściągamy auta do komisu, potem je sprzedajemy z małym zyskiem. Zero nerwów, stresu, pogoni za czymś. Super ;)

I ile idzie wyciągnać w takiej robocie? :)

Mam 2000 podstawy (netto) plus 100 zł prowizji (również netto) od każdego sprzedanego auta, które ja ściągnęłam. W tym miesiącu dostałam 2700 ;) z każdym następnym będzie lepiej, muszę nazbierać sobie aut na placu :P moja poprzedniczka wyciągała do 4 tys. nawet :D

super. A tak z innej beczki, macie w komisie może toyotę corollę verso z silnikiem 1.8 w benzynie? Z jakiego regionu Polski jesteś?

Super super gratuluje i owocnych starań.

Mamy tylko Yariski w tej chwili z Toyoty niestety. A jesteśmy na śląsku ;)

Ok. Dzięki.