Jak można miec dwoje dzieci i 2 pokoje ? Jestem w szoku...

Byłam w odwiedzinach u koleżanki z pracy. Ma dwoje dzieci, chlopca i dziewczynke. Jeden pokoj w ktorym pilysmy kawe, a drugi pokoj dzieciecy. A raczej klitka. Łóżko piętrowe, biurko dla tej starszej, skrzynka z zabawkami i maly dywan. Tak wygladal ten pokoj. Jestem w szoku, jak mozna dwojke dzieci kisic w takiej klitce ? A dodam ze kolezanka na zwolnieniu, bo w 3 ciąży. Pytalam ja, gdzie wstawi lozeczko itp. Mowi ze to nie problem, ze niemowle bedzie z nimi w "duzym" pokoju. Mieszkanie ma gdzies z 40 m2. Jestem w szoku, ze tak mozna żyć z dziećmi.

jooo

Ja też o Boże to straszne. Czy zgłosilaś już koleżankę żeby jej zabrali dzieci? Jak mogłaś patrzeć na ich cierpienie... biedne dzieci... musisz coś z tym zrobić bo będziesz je miała na sumieniu...

No Kurwa ja się też pytam jak tak można??????

Pozwólmy ludziom żyć po swojemu.

To są mieszkania 2 pokojowe w ogóle można takie kupić... nie wiedzialam ??? Ja myślałam że teraz wszyscy mają hacjendy na 700m a 40m to się w głowie nie mieści... no szok...

Ja również pytam czy uratowałaś te dzieci???

To musiało być straszne dla Ciebie... przebywanie w takiej klitce jest szkodliwe. Podziwiam Cię że w ogóle tam weszlaś...

Ja wysłałam dzieci na weekend do innego pokoju mam 1000 m mąż się wczoraj odnalazł po zaginięciu i chcemy spędzić trochę czasu razem. To jest luksus!! Bierzcie przykład!!

Może za często się gubili i dlatego... mojego męża nie ma już miesiąc... ostatnio widziany w okolicach salonu :( jak tylko się znajdzie kupujemy 2 pokojowe...

Ale dom dziecka ma więcej metrów...

Ja też zgłaszam takie przypadki, w DD będą mieszkac w dużym domu...

No jest to malutkie mieszkanie, ale co Cię to aż tak interesuje - może zwyczajnie nie stać ich na większe? pomyślałaś o tym? My mamy mieszkanie 64 m kw, osobiście uważam je za małe. mamy jedno dziecko i 3 pokoje. ale nie komentuję jak ktoś ma małe i więcej dzieci. a znam takich ludzi.

Bez sensu. Moi rodzice mieli 2 pokojowe mieszkanie. Wychowałam się w jednym pokoju z młodszym bratem i żyję. Ale rozumowanie.

Robcie sobie jaja. Ciekawe, czy wam milo byloby dorastac we troje w jednym pokoju ? Albo spac w pokoju w rodzicami i sluchac odglosow nie powiem czego ? Popieracie taka patologie, a o tych dzieciakach nie pomyślicie. Jak sie nie ma warunkow mieszkaniowych, to sie nie mnozy jak karaluchy.

Ojej.

Też mam 2 pokoje dwoje dzieci ,mieszkanie w starej kamienicy metraż 78 m2 .Moja mama mieszka w bloku z wielkiej płyu ma 3 pokoje 48 m2 .

A ja sie zgadzam. Sama tak zylam z dwojka rodzenstwa, nawet uczyc sie w spokoju nie mozna bylo. Swoim dzieciom tego nie zrobię. Zreszta nawet dla rodziny z 1 to jest maly metraż. Nie rozumiem ludzi, ktorzy biora kredyty na takie male klitki.

Ja mam 4 pokoje, ponad 70 m2. 3 pokoje plus jeden połączyliśmy z kuchnią i jest fajna kuchnia z jadalnią. Mam 2 dzieci. Miejsca jest w sam raz. Mąż wspomina o 3.dziecku, ale docelowo musielibyśmy się przeprowadzić, kiedy najmlodsze mialoby ze 3 lata. Bo zwyczajnie wtedy byłoby ciasno. Ja bym się na 3 w 40m2 nie zdecydowala.

dziś jakie jaja!!! mówimy że ma zgłosić. Obgadywać koleżankę umie a nie potrafi pomóc dzieciom??? Skoro to taka patologia to ktoś zareaguje.

My też mamy mieszkanie 2 pokojowe i dlatego mam tylko 1 dziecko bo nie chcę żeby się kisiło z rodzeństwem w 1 pokoiku a taka królica rozpłodowa to nie myśli i se daje robić dzieci chyba dla 500+ współczuję jej dzieciom bo nie dosyć, że nie będą mogły mieć prywatności i należytych warunków do nauki to jeszcze bedą zmuszeni słuchać jak się ich starzy pier*lą pod kołdrą :/ :O

Ja zgłosiłam sąsiadkę...wiem że przychodzą i ma jakieś kontrole bo moim zdaniem to maltretowanie. Może zabiorą jej dzieci ale wyjdzie im to na dobre. Popłaczą i zapomną.

dziś dobrze zrobiłaś. Sama zastanawiam się czy nie zgłosić koleżankę... też ma 40 m i 3 dzieci. Dałam jej czas na zmianę mieszkania i powiedziałam co myślę. Jak nie zmieni na większe to zgłaszam to bo nie chce się przyczyniać do tego co ona wyprawia. A tak dzieci mają jeszcze szanse na adopcje i normalny dom.

My byliśmy w piątkę w jednym i jakoś było dobrze, ale jakbym miał dzieci to na pewno nie tyle i na takim metrażu.

12:11, a Twoje jedno dziecko nie będzie Was słuchało zza ściany?? Brak rodzeństwa spowoduje głuchotę?? Problemem jest to, że będą we 3 w jednym pokoju a nie seks za ścianą.

Temat ściągnięty z wczoraj tylko w innej formie, tam było że robienie sobie dzieci jak się ma mieszkanie w bloku to patologia. A poza tym widzialam tu takie 100 razy. Nudne to i słabe a autorka ma nasrane we łbie ...

Do12:17 Trzecie dziecko będzie z nimi w pokoju czytałaś ze zrozumieniem?

Obym nie miała takiej żmiji w otoczeniu jak autorka. Przyjdzie na kawusie pouśmiecha się a pluje jadem i obgaduje na prawo i lewo... pewnie jej jeszcze słodziła jakie super mieszkanko... walnięte babsko..

Chyba się sama zgłoszę do Mopsu czy innej instytucji bo mam 2 pokoje i dwoje dzieci. Milionerki nieszczęśliwe od 7 boleści .

dziś teraz pewnie w pracy będzie ją oczerniać i donosić wszystkim jaka to patologia. Sama mam mieszkanie 4 pokojowe i mnóstwo znajomych którzy mają np 2 pokoje i 2 dzieci którym niczego nie brakuje. Nie wtrącam się w życie innych i nie oceniam.