czy są tu osoby które mieszkają same?

Jak wam się podoba ?

Uwielbiam i nie zamieniłabym tego nigdy na mieszkanie z kimś. Nie ma porównania. Nikt nie ględzi, nikt nie zrzędzi, mogę robić co chcę, układać rzeczy jak chcę, albo nie układać jak mi się nie chce. Wolność :D I najlepsze, nigdy mi się to nie nudzi, a mieszkam sama 13 lat.

Bardzo mi się podoba :p

O, to cieszę się to słyszeć. Właśnie też chciałabym bardzo zamieszkać sama, ale miałam małe wątpliwości. Na pewno swoboda jest duża.

Nasza oferta kredytowa Nasze pola interwencji: * Kredyt mieszkaniowy * Pożyczka hipoteczna * Pożyczka inwestycyjna * Pożyczka samochodowa * Dług konsolidacyjny * Odkupienie kredytu * Pożyczka osobista Masz bankowości i nie masz pożytku dla banków lub tym lepiej masz projekt i potrzebę finansowania. Jeśli są Państwo uczciwi, nasz bank zrobi to za Ciebie, gdy dokumenty zostaną uaktualnione w ciągu 72 godzin. Kontakt: combaluziermichelpierre@gmail.com Tel: (+33) 0789719263 Faks: (+33) 0890201553

Też mieszkam sama jest fajnie ale są dni że żal du"pę ściska z samotności .

a nie dziwaczejecie? znajomi mi mówią, że jak będę mieszkać sama to zdziwaczeję.

Ty na pewno nie tylko zdziwaczejesz, ale i zjełczejesz.

Trochę na pewno, ale nie w takim stopniu, żeby to komuś przeszkadzało. Ja w sumie nawet nie widzę, żebym miała jakieś konkretne dziwactwa, oczywiście poza tym, że nie lubię jak ktoś przebywa w moim mieszkaniu. Nawet panów z gazowni nie cierpię wpuszczać.

gość dziś a wychodzi szkoły gdzieś ?

Samo się mieszkanie nie utrzyma, więc tak wychodzę. Do jednej pracy, do drugiej, do znajomych, na miasto i tak dalej. Po prostu zrobiłam się terytorialna i nie lubię obcych na moim terenie. Ale to też wynika z faktu, że latami nikt mnie nie odwiedzał, nie miałam bliskich znajomych, rodzina u mnie nie bywała i tak się nauczyłam bronić terenu. Kiedy sie to zmieniło, zaczęłam mieć problem z przyjmowaniem u siebie gości.

A mieszkania/domy macie na własnośc, czy wynajmujecie? Ile macie lat? Ile jak się usamodzielniłyście?

Mam 30 lat, mieszkanie na własność, zostałam sama w wieku 17 lat. A swoje kupiłam mając 21.

A pesel i pin do karty też ci mamy podać ty zasrrana szpiclówo?

znajomi mi mówią, że jak będę mieszkać sama to zdziwaczeję. xxx Otaczasz sie debilami, ktorzy zamiasz myslec, wywlekaja jakies wyswiechtane stereotypy. Mieszkalam sama od 18 do 35 roku zycia, bylo swietnie. Wolnoc Tomku... Chcialabym jeszcze raz

Uważajcie komu podajecie swoje dane, już wiedzą że mieszkacie same, następnym krokiem będzie włamanie.

wieku 17 lat ? ja się w tym wieku bałam wszystkiego.

Ja tez sama mieszkam wynajmuje i zaczynam miec tego dosc .Codziennie powrót do pustego domu nie ma z kim pogadac:/

gość dziś A pesel i pin do karty też ci mamy podać ty zasrrana szpiclówo? X :D

te stereotypy opowiadają ludzie z pracy, ale oni boją się samotności, nawet papierosa nie potrafią wypalić w swoim towarzystwie.

Jak mieszkałam z rodzicami to tylko marzyłam aby się wyprowadzić. Teraz mam swój dom (po rodzicach w spadku) i mieszkam sama. jest z***biście. W końcu czuję, że żyje. Urządzam go powoli po swojemu. I delektuje się ciszą i spokojem. Mam 2 duże psy i dwa koty. Super jest.

masło z margaryną dziś - a ja nie miałam wyboru. Tzn. miałam, ale wolałam zostać sama. Moja mama wyszła za mąż po raz drugi i mogłam się przeprowadzić do nich. Ale miałam kawalerkę, wolność, nie chciałam. Miałam alimenty, więc na brak pieniędzy też nie narzekałam, a jak mi brakło, to zawsze mogłam jechać do mamusi na obiad. Nie żałuję, bo się nauczyłam odpowiedzialności.

przestańcie być tacy podejrzliwi w stosunku do ludzi, macie paranoję. Nie chcę znać waszych imion nazwisk, ani miejsc zamieszkania, waszych pieniędzy też nie chcę. Mam swoje. Chciałam zobaczyć ilu osobom podoba się życie w pojedynkę. Myślę, że zdecydowanie lepiej jest być samemu. Ludzie jak tutaj piszą, co ich partnerzy do nich mówią i jak się w tych rodzinach nie szanują, to cieszę się, ze jestem sama.

mieszkam na małym osiedlu w Warszawie, raptem pięć budynków o niskiej zabudowie, w każdym budynku jest pięć wejść i na takim małym osiedlu panien i wolnych kobiet w wieku ok. 27 - 37 lat naliczyłem co najmniej TUZIN mieszkających same, mieszkanie po rodzicach, po dziadkach lub starych ciotkach, które zmarły , każda z tych kobiet, gdzieś tam pracuje , rano odjeżdża swoim autem z parkingu, wraca do domu z zakupami późnym popołudniem , wyprowadzi czworonoga na spacer, zamyka się w swoich czterech ścianach i nawet muzyki nie słychać być może czyta książki albo się vibratorem kopuluje, kilku wolnych facetów na osiedlu próbowało zagadać do jednej lub innej Julii na balkonie to od razu otrzymywali 'kosza' , brak zainteresowania rozmową przy kawie z facetem, woli samotną być ! to jest tylko małe osiedle w Warszawie i TUZIN wolnych kobiet a gdyby popatrzeć z lotu ptaka na całą Polskę to są tysiące takich kobiet, które wolą żyć i mieszkać same i samotnie, tak to wygląda w realu !

przecież to zależy od osobowości,wolnościowcy będą w swoim żywiole kokosze uschną i sie zapłaczą,samotnośc to inna rzecz można być samej koło męża a można mieć 3kochanków lub jednego przyjaciela i brak czasu ,nie wybadasz

No to oczywiste, ze wola zyc same niż z bylekim

Dyzio byś pewnie wolał, żeby któraś z tych dziewczyn poswięciła swoją wolnośc, na pranie i prasowanie twoich rzeczy, gotowanie ci obiadu i rodzenie ci dzieci? Brzmi naprawdę fajnie taka perspektywa:P każda o tym marzy :D