Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś z was ma otwarte małżeństwo?

Polecane posty

Gość gość

Tzn, że macie dzieci żyjecie razem, ale nie jesteście sobie na wyłączność i oboje możecie uprawiać seks z kim chcecie? Czy jakaś kobieta by się na to zgodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy otwarty związek. On mieszka na drugiej półkuli, widujemy się raz na dwa lata w Hanukkah, każde uprawia seks i ogródek z kim chce. Tylko czy to jest jeszcze związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale macie kogoś rezerwowego na stałe czy przygody, nie tłumaczycie się sobie z kim macie seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Tak, od 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DlaNiego32
My jesteśmy malzenstwem od 8 lat. Ja od dłuższego czasu chciałam spróbować czegoś nowego, namawialam męża na seks w trójkącie. Nie zgadzał się. Jakieś 2 lata temu delikatnie go zdradziłam, przyznała się po roku. Tematu trójkąta nie odpuszczalam. I dopiero niedawno wyraził zgodę. Ba, nawet był bardziej zainteresowany tematem, niż ja. Tylko teraz nie wiemy, jak to dobrze załatwić i kogoś takiego poznać i zaproponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspaniale! Jak w chlewie!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki musi byc to facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DlaNiego32
Na początek chyba kobieta, aby zbilansowac mój występek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Facet czy dziewczyna, musi być osobą, która jest w stanie zaufać w związku. Tutaj nie spotkasz takich ludzi praktycznie, większość patrzy drugiej połówce na ręce jak żandarm. Ot, Polska. Ale to możliwe, żeby być w otwartym związku szczęśliwym. Po prostu nie z każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradziła męża 2 razy, on zapewne mnie kilkanaście, i doszłam do wniosku że jedyne wyjście to otworzyć naszą sypialnię dla innych. Po 3 latach od tej decyzji nie żałuję. Wiemy co robimy i z kim, dla facetów to chyba rzeczy2iscie nic takiego i naprawdę nie pamiętają tych kobiet po pewnym czasie. A i między nami też zaczęło się lepiej układać. Więc polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale to juz nei malzenstwo, podobnei jak jest zdrada to juz koniec wiezi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Układ a nie związek, brak miłości, związek to wyłączność na siebie, miłość nie idzie w parze ze zdradą. To co opisujecie to układ osób, dla których seks jest sensem życia a wzajemna zależność uniemożliwia rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No1
Tak może widzieć to tylko osoba spoza takiego związku. Nie brakuje nam ani miłości, ani bliskości, a zaufania mamy do siebie więcej, niż statystycznie. Niektórzy tutaj opatrznie rozumieją pojęcie zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kto tu nie rozumie czym jest zdrada. Żyjecie jak f****ng friends, a nie małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale wydaje mi się że piszą to bardzo młode osoby. Zwiazek to wyłączność na siebie coś tam cos tam. Małżeństwo to przede wszystkim dzieci, wspólny majątek, wspólna firma itp. Oczywiscie musi byc jakies uczucie, podobna wizja przyszłości, podobne cele, podobny sposób spędzania wolnego czasu. To nie jest tak jak na poc zatku, ciągle bujanie w obłokach i motylki w brzuchu. Większość małżeństw jest dopasowana na.80-90%. Zawsze mamy jakieś swoje dziwactwa, których druga strona nie zrozumie. I czy warto zrezygnować z tych 90 % tylko dlatego że jest jedną czy 2 rzeczy w których się nie zgadzamy. Przecież większość zdrad to chwilowe zauroczenie lub poprostu chęć spróbowania. Nie przekreslilabym reszty tylko Dlatego że ktoś chce raz na jakiś czas zobaczyć jak jest z inna czy innym. Tym bardziej że często okazuje się że w większości przypadków jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie na cos takiego nie zgodzil w zyciu, mam nadzieje ze jeszcze sa kobiety ktore mysla podobnie, chyba ze wszedzie juz jest calkowita zgnilizna morlana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo to przede wszystkim dzieci, wspólny majątek, wspólna firma itp. x no co ty jaja se robisz, do tego nie potrzebuje żony. O wiele prościej mieć majątek i firme samemu niż z żoną. Dzieko też ktoś przecież możę urodzić za pieniądze, ideeą małężnstwa było zawsze posiadanie siebie na wzajem. Seks z kimś innym to już koniec małżeństwa i więzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo bez dzieci, wspólnego domu, czy wspólnego majątku i wiernością szybko się rozpadnie. I odwrotnie. Takie z dziecmi, majątkiem i od czasu do czasu skokiem w bok będzie trwać długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee to po co mi się w takim razie żęnic? taniej żyć ot tak i weselej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo to instytucja zanikająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:54 twój mózg już zanikł a prącie będzie następne w kolejce do zaniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DlaNiego32
Ja nie rozumiem, po co osoby, którym nie pasuje wizja otwartego małżeństwa wypowiadają się za wszystkich, co znaczy małżeństwo. Zdrada jest zrobienie czegoś wbrew partnerowi i za jego plecami. Ale jeżeli jest to za obopolna zgoda i z zadowoleniem obojga, to nie widzę przeszkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby ktoś zdradził powinien się wstydzić ,mówienie że to fajna norma nie ma związku z miłością i nie p********e bzdur ,to układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DlaNiego32
Ja uważam, że to pojęcie względne. I jeżeli obojgu nam się to podoba, to czemu sobie odmawiać? W imię czego? Tego, że ktoś ma inne zdanie i wie lepiej, czy się kochamy? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma taką miłośc do której jest stworzony ,ja z miłości gryzę do krwi ,też uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
damscy bokserzy też kochają na swój sposób,zaznaczają swój teren ,jak widać miłośćććććććć ma różne odcienie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mi chodziło o piękną miłośc a nie o jakieś g****a pseudomiłosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my sie znowu umowilismy na trojkacik na 11 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×