Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż sie nade mną znęca,dzis pierwszy raz zadzwonilam na 112

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny co ja mam robic. Tak mi wstyd. Znowu maz mnie pobil,ale juz po prostu mam dosyc. Tak jest od kilku dobrych lat. Jak wypije to zawsze sie do mnie rzuca.Dzis spral mnie bo panel mu krzywo wyszedl(kładzie w sypialni). Pierwszy raz zadzwonilam,teraz mi wstyd. Bo wszyscy sie dowiedzą. Wiem,to glupie,ale tak mam. Tyle lat nie dzwonilam ,zeby wlasnie nikt sie nie dowiedzial a teraz beda wiedziec wszyscy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, to jemu powinno być wstyd. Przyjechały już służby czy nadal czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze. Zrob jeszcze obdukcje i bedziesz miec podkladke do rozwodu z jego winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byli. Powiedzieli,ze bedzie niebieska karta. Tak mi przykro,ja naprawde chcialam z nim spędzic reszte zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi pobil glowe,ze zaraz mi z bolu eksploduje. Mowili mi co mam zrobic teraz ale juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nedzny cweloalkoholik :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bosz, jakie to przykre. ja bym nie wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez naduzywal alkoholu. Nigdy mnie nie bil i jak twierdzil nigdy by tego nie zrobil ale zaczely sie sceny , rzucanie czym popadnie nie myslac czy zrobi komus przypadkiem krzywde. Tez nigdy nie dzwonilam bo wstyd i mi i jemu tez mimo wszystko. Raz nie wytrzymalam jak rzucil talerzem z obiadem, zadzwonilam.. Efekt? Przestal pic i nie pije do tej pory (pol roku). od tego zdarzenia w 3 dni sie przeprowadzilismy bo zylismy wtedy na wynajmie i mu cholernie wstyd i ze ludzie widzieli policje itd bo jak on to mowi on nie jest zadna patologia.. Narazie jest o niebo lepiej ale nie wiem jak dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy 9latka. Wspanialy chlopak,dlatego siedze i wyje,bo mi go zal. A ten moh uciekl,pewnie do mamusi. Ale juz mam dosyc,chce to zakonczyc,tylko co mi da obdukcja jak on mnie zawsze po glowie bije,by nie bylo widac. Dzis to mnie nawet dusil,pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagralam to wszystko w koncu zeby miec dowod,ja juz naprawde mam dosyc. Ale jak ma teraz wygladac moje zycie? Jestem w rozsypce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie ze zostane bezdomna. Dom jest na niego,ale mamy tu z dziecmi dozywotni meldunek. Bede musiala sie wyniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masz 9 latka czy "z dziećmi"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I 4 latke ale nie wiem czy nie napisalan czy nie wyslalo sie na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ktoś tu ściemnia, żal ci tylko 9 latka a 4 latko już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20:24, pani pisząca jest w rozsypce, to normalne, że może coś przekręcić. Autorko - życzę dużo sił, masz kogoś bliskiego, choćby do pogadania? Na pewno wszystko będzie lepiej, teraz są najtrudniejsze chwile. Dobrze, że zrobiłaś pierwszy krok. Mam nadzieję, że ktoś mądrzejszy ode mnie i bardziej doświadczony doradzi, co robić dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie rzeczy sie zdarzaja , nawet nagminie , ale to jest prowokacja , chociaz bardzo potrzebna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam rano u dzielnicowego. Nie chcialam zglaszac pobicia ale mysle sobie:ile ja jeszcze bede to znosic,ile czasu on bedzie bezkarny za swoje zachowanie.Teraz wrocil wypity do domu,sasiadka dzwonila mowila mi. Jak wroce i znowu bedzie awanturowal sie to mam z ukrycia zadzwonic zeby nie wiedzial,wtedy zamkna go na 48 h i bedzie mial zakaz zblizania sie do nas. Tak,bylam wczoraj w rozsypce,dzis czuje tylko bol,juz mi nie jest wstyd. Juz jestem gotowa na wszystko. Policjant powiedzial,ze moga go eksmitowac,zalezy od prokuratora. Dobrze ze nagralam to wszystko wczoraj,bo siniakow na glowie nie widac,na razie na ramionach tez nie,moze wyjda jeszcze,bola mnie rece. Mam nagrane jak mnie bije i dusi,nie wszystko widac,ale slychac co mowi... Jak grozi smiercia mi i dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zalamana. Co prawda ten kat zabral dzis swoje rzeczy i wyprowadzil sie,ale cala jego rodzina odwrocila sie ode mnie. Babcia jego powiedziala, ze wiecej mi malej z przedszkola nie odbierze,ze to wszystko moja wina,ze to jej wnuczek,ze kto to widzial policje wzywac. Mowi ze nastawilam dzieci przeciwko niemu,bo zle o nim mowia,ale jak maja o nim mowic jak on nas wyzywa i rzuca wszystkim dookola. Jestem zalamana,ja tego nie wytrzymam.. Mowilam jej,ze jak byl taki niewinny to czemu uciekl przed policja. Ale grochem o sciane,tesciowie pewnie mysla tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj sie moja mama miala podobnie jak ojca alkoholika pogonila to jego matka po ludziach obgadywala itp a po jakims czasie jak sie sama przekonala jak to jest z alkusem to jej sie ryj zamknal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twój mąż, nie nasz więc to Twój problem kogo sobie wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej byc samemu, zero problemow i uzerania sie z posranymi przyglupami. :) i zycie staje sie przepiekne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz najtrudniejsze chwile przed tobą. Ja to przeżyłam wiec cie rozumiem. Jak będzie ci bardzo źle to zadzwoń na niebieska linie. Wtedy wygadasz się i dostaniesz wsparcie. I zawsze tak jest ze jego rodzina będzie szła za nim. Mojego męża od razu żenić chcieli. Uratowałaś nie tylko swoje życie ale i swoje dzieci. A moze ratujesz tez meza. A gdyby cie zabił ? Nawet nieświadomie może to zrobić. W nosie on o jego rodzina. Nie się męczą z pijakiem. Ja jakiś czas temu też rozstałam się z mężem bo pił. I to mu pomogło. Przestał pić i jest opowiedzialnym ojcem i mężem. Wybaczylam wszystko co złe ale on mnie bił wiec było łatwiej zapomnieć. I on odsunął się od swojej rodziny bo zrozumiał ze mu nie pomogli wtedy kiedy tego potrzebował. Tak jak tego potrzebował. Nie wiem co będzie dalej ale mam kilka lat spokoju i dzieci już trochę podrosły. Jesteś odpowiedzialną matką. Spójrz na meza jak na obcego faceta. Czy pozwoliłabyś aby ktoś opcy tak cię traktował ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być ze mnie nie bił ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To śmieć nie mąz a ty jestes glupia ze to tolerujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tolerowałam. Juz nie zamierzam. Jestem gotowa na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę w to uwierzyc. On wrocil. Jak gdyby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×