Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty który ukrywa uczucia

Polecane posty

Gość gość

Czuję że tak właśnie jest. Czy wiecie jak taki facet się zachowuje względem kobiety? Chciałabym się upewnić ( choć trochę )..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginalolka
Już dostałaś odpowiedź w innym utworzonym przez siebie temacie, namolna istoto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tu pierwszy raz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
'Nie cudzoloz' 'Nie pozadaj zony blizniego swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co Ci ta informacja? Chcesz zbałamucić zonatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ? Postaram się w skrócie. Znamy się już kilka lat. Za chwilę 5. Była chemia , zakochanie z obydwu stron Były też wyznania z jego str. , bałam się i nie dałam mu jasno odczuć że z mojej strony jest to samo. Był czas kiedy się ode mnie oddalił, unikal mnie ok roku, może półtora. Najdziwniejszy w tej znajomości jest fakt że utrzymujemy stały kontakt . On wciąż się odzywa ( zawsze jego inicjatywa) Kiedy się widzimy .. lubimy swoje towarzystwo. Widzę na jego twarzy rumieńce i lekkie zdenerwowanie, widzę w jego oczach takie inne spojrzenie. Patrzy głęboko w oczy bez skrępowania, kiedy ze mną rozmawia mówi takim niskim ciepłym głosem. Nie będę Was tu oszukiwać - ja wciąż żywię do niego uczucia. Żeby nie było - nie robię nic w jego kierunku. Jest ciekawy mojego życia, czuje opiekunczosc z jego strony. I nie ma nic co moglabym odebrać jako chęć na przygodę. Traktuje mnie serio. Z szacunkiem. Od jakiegoś czasu ta myśl, że być może on ukrywa uczucia nie daje mi spokoju. Dlatego chciałam zapytać, tu na forum czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem? To tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę na jego twarzy rumieńce i lekkie zdenerwowanie, widzę w jego oczach takie inne spojrzenie. Patrzy głęboko w oczy bez skrępowania, kiedy ze mną rozmawia mówi takim niskim ciepłym głosem. x x chce cie przeorac plugiem. to sa symptomy seksualnej chcicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes bardzo naiwna. Pięc lat zmarnowane na iluzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.09 Niby tak. Ale nigdy nie było tematu by się spotkać w wiadomym celu. On do tego nie dążył i nie dąży. Pamiętam jak dziś, mówił że to coś subtelniejszego. Naprawdę nie odczułam takiego typowego zachowania faceta który ma chęć na jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cytuj mi tu pzykazan, jestem ateistka poligamistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.14 Nie podszywaj się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.12 Tak myślisz? Że to iluzja? Też sobie to tak tłumaczę nie raz ale czy to normalne ? Że facet nie dąży do romansu za to utrzymuje kontakt, zawsze jest obok . Czy to normalne , czy mężczyźni w związkach/ małżeństwach miewają takie długoletnie koleżanki? Ja się z czymś takim nie spotkałam. Ten czas i ta nasza znajomość daje mi ostatnio do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmarnowałaś tyle lat na gościa który nie umie ogarnąć się życiowo. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość-dziś znajdź sobie dziewczyno WOLNEGO FACETA . Po co Ci żonaty ??? Z nimi są tylko same kłopoty. Oni szukają tylko chętnych do "skoku w bok" a i tak jego żona i dzieci są dla niego priorytetem. TAKA PRAWDA. No, chyba, że wiążąc się z takim masz ochotę co drugi weekend spędzać z jego dzieciakiem a także wakacje. Dlatego jeszcze raz pytam: po co Ci żonaty facet. No, chyba, że jesteś "frajerką" hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.21 Nie czuje żebym zmarnowała swój czas. Ja na niego nie czekam. On jest zajęty przede wszystkim więc na co mam czekać ? - nie jest ze mną tak źle :) Żyje, mam się dobrze. Czytałam mnóstwo podobnych historii z Romansem w tle i jedno co łączy tych żonatych kiedy chcą coś ugrać dla siebie- to narzekanie na swoje żony ( tu tego nie ma) i chęć na seks ( tego też nie ma. Za to jest specyficzna bliskość . Jak widać, analizuje tą znajomość pod każdym kątem i nie mam odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd Ty niby wiesz ze on się w Tobie zakochał? Pewnie wmówilas sobie to widząc jego spojrzenia, gesty ale jemu pewnie się tylko podobasz, pewnie tak jak inne mu się podobają ale on nie robi nic w Twoim kierunku bo zapewne kocha żonę i nie chce się rozwodzić. Ty cała ideologię sobie dorobiłas.wez się za jakiegoś wolnego a nie rozkminiasz zonatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.34 Wiem to od niego. To po tym jak nie odwzajemnilam jego "wyznania " odsunął sie na ponad rok czasu. Naprawdę nie zamierzam go nikomu odbijać, to że nie jest mi obojętny to jedno a to że ta znajomość trwa i nie z mojej inicjatywy jest podtrzymywana to drugie. Jestem realistką i wiem że takie znajomości w 5% kończą się dobrze. Nigdy nie będę dążyc do zacisnienia relacji bo mam tego świadomość. Ale prawda jest taka że tak, myślę o nim i ta znajomość, jego zachowania wobec mnie nie dają mi spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 16,36 też zabujałam się w żonatym i jest chyba jak piszesz, myślałam ze mnie kocha (chyba za dużo telenowel) myślałam ze jedno spojrzenie i mnie kocha ale tak to nie działa. Tylko mu sie podobam . ale chociaż tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.46 napiszesz coś więcej? Czy on wyznał uczucia? Ile trwa czy trwała wasza znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frog_in_the_fog
że tak zacytuję coś z klasyki filmowej: "Najbardziej śmieszną postacią jest tu pan Ashley Wilkes, który zdradza żonę w myślach, ale boi się zdradzić ją w łóżku" :P X ten twój żonaty to taki Gienio-marzyciel, który na boku nieśmiało wzdycha do innych kobiet, ale nigdy nie odejdzie od żony. sporo takich chodzi po świecie, strasznie zabawne typy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś realistka i nie chcesz konkurować z jego żona to czemu nie uwiesza kontaktu? Czemu nadal z nim gadasz? Raz na zawsze odetnij się to i szybciej się z niego wyleczysz. Ale Ty pewnie masz jeszcze nadzieję że on się rozwiedzie dla Ciebie, taaa... Będzie Ci gadał o miłości do Ciebie ale no wieeesz, że względu na dobro dzieci, wspólne sprawy materialne z żoną itp. Itd. Się,, nie może" rozwiesc. Typowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz potwierdzenia,że się w tobie zakochał, symptomów ,żebyś mogła iść z nim do łóżka bez wyrzutów sumienia? Bo przecież Cię kocha. Zachowaj się jak dorosła, dokonaj jakiegoś wyboru i nie zasłaniaj się motywami których nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Kobiety, ktore uganiaja sie za zonatym, albo o zgrozo, sypiaja z nimi, takie kobiety PSUJĄ RYNEK. Bo kazda wartosciowa babka chce byc partnerka a nie k.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.19 Nie będę konkurować. Gdybym miała chęć to zrobić to bym to robiła. Czemu nie urwe? Współpracujemy razem więc to niemożliwe. Jest jakaś relacja i ciężko mi ja określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ty nie jesteś żadną realistką, tylko typową fantastką :D I to tyle, bo nawet nie chce mi się więcej komentować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×