Czy postarać się do niego zbliżyć?

Mimo swoich 19 lat jestem (nawet za bardzo) dojrzała na swój wiek i myślę że to jeden z powodów dla których nie wyobrażam sobie związku z rówieśnikiem. Ale do rzeczy. Pracuję w urzędzie i przyznaję się bez bicia, zauroczyłam się w jednym pracowniku (niestety nie z mojego wydziału). Ma 30 lat i nie ma dziewczyny/żony. I proszę was o szczerą radę. Niestety ciągle mam skłonności do głupich zakochań i przez to realnie nie mogę ocenić sytuacji. Powinnam spróbować załapać z nim kontakt? Nie mam zamiaru wyobrażać sobie nie wiadomo czego, ani okazywać swoich uczuć, ale zwykłe zagadanie i próba zapoznania się będzie ok? Nie miałam z nim większej styczności, nawet nie wiem czy zna moje imię. Może nawet jest gejem, nie chce dziewczyny albo z jakiegoś powodu nie szuka związku. Myślicie że w porządku jest zwykłe zagadanie chociażby na temat zawodowy? Sądzę że tak, tylko jako że nasze branże się nie pokrywają może pomyśleć że startuje do niego. Proszę was o szczerą opinię, jestem ciekawa waszych zdań.

Absolutnie wypada nawiązać znajomość a co z tego wyniknie- pokaże czas.

"Sądzę że tak, tylko jako że nasze branże się nie pokrywają może pomyśleć że startuje do niego." No ale przecież startujesz :-) Dlaczego uważasz, że to coś złego, wstydliwego? Pokaż mu, że jesteś zainteresowana, może też będzie chciał Cię bliżej poznać. A jeśli nie, to trudno, trochę to przykre, ale korona Ci z głowy nie spadnie.