Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biurokrata_

To nieprawda że tylko facetom wszystko kojarzy się z seksem.

Polecane posty

Gość biurokrata_

Dziś rano zgłosiła się do mnie studentka. Wpadła kłopoty i poprosiła o pomoc. Trochę ją nabajerowałem, że pomoc jakiej oczekuje jest niezgodna z prawem i że jeśli sprawa wyjdzie na jaw to obydwoje możemy wylądować za kratkami. Była to ewidentna bzdura. Owszem, musiałbym dla niej nagiąć nieco przepisy ale bez przesady, nikt za to nie trafia do wzięzienia. W sumie nie wiem czemu ją okłamałem. Chyba chciałem w młodziutkich oczach urosnąć do roli bohatera, który niczym Dżejms Bond kiwa cały system państwowy aby ratować biedne dziewczę. A może po prostu chciałem przedłużyć naszą rozmowę? W końcu jak często łysiejący poddatusiały kawaler ma okazję rozmawiać sam na sam z piękną 20-latką? Nakłamałem, że to bardzo ryzykowne i dopiero widząc łzy bezradności w damskich oczach zapewniłem, że zrobię wszystko co w mojej mocy, że wykorzystam wszelkie swoje kontakty by jej pomóc. W rzeczywistości też był to stek bzdur bo wcale nie musiałem nikogo prosić o pomoc. Mogłem sam jeden załatwić sprawę i to w ciągu paru minut. Ale ona o tym nie wiedziała. Pragnąłem by czuła wdzięczność, że jej pomagam. Taką prawdziwą autentyczną wdzięczność. Na koniec puściłem oczko i wyraziłem nadzieję, że po wszystkim będę mógł liczyć na jakiś miły rewanż z jej strony. Zgadnijcie o czym wtedy pomyślała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurokrata_
Kiedy puściłem oczo i wspomniałem o miłym rewanżu ona wyprostowała się natychmiast i dopiero po chwili spytała z wahaniem co mam na myśli. Szczerze mówiąc nie miałem nic konkretnego na myśli. Tak sobie palnąłem. Przecież nie liczyłem na kolację przy świacach. A ona jakby wychwytując końcówkę mej myśli spytała właśnie czy mam na myśli kolację ze śniadaniem. Byłem w szoku. Zmierzyła mnie przy tym takim lodowatym spojrzeniem, takim nagle odmiennym od tego błagalnego wyrazu jaki jeszcze przed chwilą gościł na jej twarzy, że nie wiedziałem co odpowiedzieć. TAK, usłyszałem i nagle, ku własnemu zdumieniu, zdałem sobie sprawę, że sam jestem autorem tego krótkiego potwierdzenie. Tak, mam na myśli kolację ze śniadaniem, powtórzyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurokrata_
Kiedy potwierdziłem, że tak, że chodzi mi właśnie o łóżko, o seks, choć przysięgam, że wcale nie to miałem na myśli, gdy palnąłem sobie o miłym rewanżu, zobaczyłem jak ona nagle zrywa się ze swego krzesła. Niemal jak na zwolnionym filmie ujrzałem jej biorącą zamach dłoń, która chwilę potem z głośnym trzaskiem wylądowała na mym policzku. Tyle, że to wszystko rozegrało się w mojej wyobraźni. W rzeczywistości studentka ani nie zerwała się, ani nie strzeliła mnie w pysk na odlew. Zamiast tego ukryła pobladłą twarz w dłoniach i zwyczajnie rozpłakała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurokrata_
Podobno niektóre dziewczyny sprzedają swoje dziewictwo za kilkanaście tyś. zł. Moja studentka nie chciała mi oddać swego nawet za cenę przysługi rzekomo bardzo ryzykownej. Nie zgodziła się też ani na żadną kolację ze śniadaniem, ani w ogóle na żade pójście gdziekolwiek ze mną. Zamiast tego zaproponowała, że może mi to zrobić ustami tu i teraz. Rozumiecie? Ona to zaproponowała. Nie ja. Wycierając oczy chusteczką dodała, że nie bierze żadnej chemii antykoncepcyjnej więc byłoby zbyt duże ryzyko ciąży, a prezerwatywom też nie można ufać więc albo zgadzam się by zrobiła to ustami albo ona wychodzi i nic nie zyskam. Co miałem robić? Postawiła mnie pod ścianą. Swoją drogą jest to pierwszy w moim niekrótkim przecież życiu przypadek, gdy to kobieta domaga się zrobienia mi laski i jeszcze grozi, że jak się nie zgodzę to pójdzie sobie i więcej jej nie zobaczę. Czyż dzisiejszy ranek nie był rankiem cudów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurokrata_
Może wyjdę na frajera ale nie skorzystałem. Bynajmniej nie dlatego, że jestem takim filantropem albo, że zrobiło mi się jej żal. Owszem gdy się rozpłakała to jakoś tak głupio się poczułem, że jestem przyczyną jej łez. Prawdziwy powód stanowiła higiena. Rano brałem oczywiście prysznic ale od tamtej pory przecież sikałem. Nie raz zresztą. I co miałem jej teraz podetknąć pod nos śmierdzącego fiuta? Może przesadzam z tym śmierdzeniem ale gdyby odciągnęła napletek i dotknęła językiem żołędzi to musiała byc coś wyczuć. Wstydziłem się. Nie mogłem też wyjść do łazienki i umyć sobie bo rzecz nie działa się u mnie w domu. Co mi zatem pozostawało? Ona nie chciała zgodzić się na żadne inne spotkanie. Albo zamykam drzwi od środka a ona robi mi laskę tu i teraz albo wcale nigdy nic mi nie robi. Nie mogłem też jej się przyznać, że mam obawy co do higieny intymnej bo nie chciałem wyjść przed nią na brudasa. Pozostało tylko udać wielkoduszność, i odprawić studentkę zapewniając, że udzielę jej stosownej pomocy nawet bez laski. Lepiej się weź za naukę a nie myślisz o seksie, dodałem na koniec głosem mentora, który jedynie udawał, że ma ochotę na laskę a jedynie chciał sprawdzić co zrobi młoda siksa, a ponieważ mentor góruje moralnie nad bezwstydną siksą więc miałem prawo zwrócić się do niej per "ty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biurokrata_
Tak oto skończyła się moja przyszła-niedoszła przygoda ze studentką a ja wracam do twierdzenia tytułowego. Nie jest prawdą, że tylko faceci myślą o seksie. Akurat w tym przypadku pomyślała kobieta. To ona w ogóle wpadła na pomysł, że w całej tej sprawie chodzi o seks i co najważniejsze to ona sama zaproponowała, że zrobi mi laskę. Co Wy wszystkie kafeterianki na to? :) PS. Jak wy wszyscy robicie sobie loda poza domem gdzie nie ma jak umyć wacka? Dla mnie to niepojęte. Prędzej zapadłbym się pod ziemię niż dał obszczanego fiuta komuś do buzi. Fuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie provo to jestes naprawde glupi frajer albo impotent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×