ja, chłopak i nasza wspólna przyjaciółka

Zaczęło się od tego, że to była moja przyjaciółka, jednak jak się ze mną świetnie dogaduje, to i z moim facetem także. Teraz powiedzałabym że to przyjaźń całej naszej trójki. Wszystko jest ok, choć czasem mam uczucie zazdrości ale chyba bezpodstawne. Oni do siebie dzwonią, piszą. Chłopak mnie kocha, to na pewno. Moze sama wymyslam sobie problemy. Czy jesteście w takiej sytuacji?

Pewnie tylko sie po prostu lubia. Ciesz sie ze dwie blisko ci osoby sie lubia. Po co od razu dopatrywac sie nie wiadomo czego. Jesli oboje ciebie naprawde szanuja to nie dadza ci podstaw do prawdziwej zazdrosci.

Jeszcze nie mają romansu?

Od razu zaproponuj życie w 3 kacie

no nie mają romansu :) Tak mnie jedynie zastanawia, czy przyjaciele różnych płci powinni się spotykać na osobności (np czekając na mnie w domu) czy nie ? bo z jednej strony to przyjaźń i nie mogę zabronić a z drugiej jakoś dziwnie ;/

tyle się czyta o tej przyjaźni różnych płci i sama nie wiem. Ja mam kolegów, ale nie mam z nimi codziennego kontaktu. Mój mówi, że traktuje ją jak siostrę, więc bez obaw.

niezupełnie, przyjaźniliśmy się w trójkę, ja moja przyjaciółka od dawna i przyjaciel od niedawna. Zakochał się w mojej kumpeli i się posypało, bo ona ma męża i draka z tego była, prawie się pobił z jej mężem o nią :/

to co robić?

graj w otwarte karty i zapros ja do wspolnego seksu z mezem. Jak to prawdziwa przyjazn to nie bedzie miala obiekcji (ani ty tez nie). A moze byc bardzo przyjemnie.