Dlaczego faceci tak robią?

Bralam ostatnio udział w jakiejś dyskusji pod artykułem na fejsie. Nic specjalnie ważnego, jakieś bzdury o halloweenowych imprezach. W dyskusję wparował "młody bóg" do którego po chwili dołączył orszak jego anielskich lemingów i zaczęło się rozdawanie cennych rad jak cukierków w USA. Dowiedziałam się na przykład, że byłabym bardzo atrakcyjna gdybym się inaczej ubierała i malowała, a tak pewnie odstraszam większość facetów. Inna pani dostała bardzo wulgarną lekcję kultury (została między innymi wyzwana od szmaty wyglądającej jak k***a) bo przeklęła w swojej wypowiedzi (a to nie wypada kobiecie - powiedział młody bóg). Co siedzi w głowach niektórych facetów, że skaczą jak żabki po kokaine po różnego rodzaju forach tylko po to by przypadkowym kobietom (facetom chyba też) udzielać tego typu rad?

kompleksy , które są wyrażane albo jako agresja, albo jako narcyzm.

Hejt hejtowi nie rowny ale fakt kobiecie niewypada przeklinac i mezczyznom sie to niepodoba a kobietom przeklinajacy mezczyzna tak i w kwestiach gustow sie nie.dogadamy. czasem tez trzeba komus mocno wygarnac bo inaczej nie zrozumie.

I uważasz, że to jest twój obowiązek wygaraniać obcym ludziom co mają robić? Myślisz, że nigdy tego nie słyszeli? Jak dorosła kobieta przeklina to jest jej sprawia i wyzywanie jej od k***y raczej nie przekona jej żeby tego nie robiła.

Debili jest wiele na swiecie pleć nie istotna :-P

mowisz o wirtualnym zyciu. A skad w ogole wiesz czy to byl facet i skad wiesz ze mlody?

ale fakt kobiecie niewypada przeklinac XXXX seksistowskie pierdoły. Nie wypada przeklinać nikomu, kto aspiruje do pewnego poziomu i nie jest ważne czy to kobieta, czy mężczyzna. Natomiast karcenie przez jakiegoś pajaca kobiety , bo jego zdaniem kobieta coś powinna lub nie powinna, bo jemu się podoba określony stereotyp niuni wiotkiej jako lelija i niewinnej niczym święta panienka jest niedopuszczalne. Nie on decyduje, jak ta kobieta ma żyć, jak ma sie zachowywać, ubierać, bo to nie jego sprawa. Ona naprawdę nie ma obowiązku robienia czegokolwiek co zaspokaja jego wymagania wobec kobiet.

nie wiem na 100%, ze zdjęcia i stylu wypowiedzi wnioskuję, że był to młody chłopak

zdjecie mozna dac nie swoje, a styl wypowiedzi zmienic. To nic trudnego ;) Dalas sie podejsc. Pewnie reagowalas stad komentarze. A drugiej stronie sie po prostu nudzilo. Po co wsadzasz w neta swoje zdjecia w ogole? na tych facebookach zdaje sie mozna zastrzec widocznosc tylko dla znajomych, czemu jestes publiczna?

Jak ci się nie podoba to zostań lesbijką. ;)

Może, a z drugiej strony po co miałby udawać? Tak naprawde to czy to było jego zdjęcie czy w istocie był 70letnim ramolem narzekającym na młode kobiety nie ma znaczenia. Po prostu wciął się rozmowę o kostiumach na halloween i po jakimś czasie strasznie rozkręcił. Wypowiadałam się pod artykułem, nie na moim profilu, więc moje posty były widoczne dla wszystkich.

po co to przezywać, trafiłaś na chama , który chciał komuś przywalić, bo to lubi, to mu łagodzi frustrację, pozwala się lepiej poczuć. Są tacy ludzie - i kobiety i mężczyźni. Im większe nic w realnym świecie tym większy chojrak w necie- jak w przysłowiu: kozak w necie, peezda w świecie. Oni żyją takim pouczaniem i obrażaniem, a najgorszą rzeczą jaką mozna im zrobić jest ignorowanie.

ludzie są w środku bardzo sfrustrowani i agresywni, im gorzej im w życiu ze samymi sobą, tym bardziej potrzebują odpłacać innym, to taka forma terapii

gość dziś - to nie tyle jest przeżywanie co mnie to po prostu zastanawia. To jest jedno z tych zachowań ktorych nie rozumiem i nie potrafię wyobrazić sobie co musi przechodzić przez głowę takiej osoby czy postawić się w jej sytuacji. Mnie byłoby zwyczajnie głupio tak wyskoczyć do kogoś.

Udawac, zeby sie zabawic czyims kosztem i tyle ;) A skoro sie wypowiadalas tylko na forum to skad wiedzial jak wygladasz?

jak anonimowo to co za problem. Niektorych to bawi. Najlepiej nie podsycac prowokatorow ;)

Kiedy komentujesz coś na facebooku (czy logując się używając facebooka) to pokazuje się Twoje zdjęcie profilowe. I nie bardzo rozumiem w jaki sposób ta osoba się bawiła, nawet jeżeli zdjęcie przeciętnej mordki młodego chłopaka nie było jej prawdziwym. Przecież to nie ma znaczenia kto prezentuje takie żenujące zachowanie więc czemu to jest akurat takie ważne?

gość dziś - to nie tyle jest przeżywanie co mnie to po prostu zastanawia. To jest jedno z tych zachowań ktorych nie rozumiem i nie potrafię wyobrazić sobie co musi przechodzić przez głowę takiej osoby czy postawić się w jej sytuacji. Mnie byłoby zwyczajnie głupio tak wyskoczyć do kogoś. xxxxx nie zrozumiesz, bo ty tak nie masz na...ne w głowie, tak jak ktoś kto nie pije nie zrozumie co sie dzieje w głowie alkoholika, zdrowy nie ogarnie mysli schizofrenika itp.

http://www.rosaline.com.pl/hejter-hejterzy/

Jak poczytasz to forum to zobaczysz podobne wypowiedzi, część to na pewno prowokacje, ale myślę, że istnieją mężczyźni których naprawdę razi istnienie kobiet które im nie odpowiadają. Poza tym "ciocia dobra rada" to zjawisko znane od wieków.

Nie wiem czy to można porównać aż do takich zaburzeń. Przypomina mi to zachowanie ciotki, jedna taka jest zawsze w każdej rodzinie, która wie najlepiej jak inni powinni żyć i zawsze udziela rad. Tylko na większą skalę.

moze to ci wyjaśni http://www.focus.pl/artykul/co-si-dzieje-w-gowie-hejtera-skd-si-bierze-mowa-nienawici

Nie wiem czy to można porównać aż do takich zaburzeń. można, są badania, że w ten sposób ujawniaja sie socjopaci i psychopaci

dzięki, już czytam. Inne ciekawe zjawisko to "red pillersi" - kiedyś trafiłam na filmik kogoś kto zalicza się do tej grupy, najpierw myślałam, że to jakieś jaja, ale nie. To prawdziwa grupa mężczyzn którzy są święcie przekonani, że kobiety to jakaś tajna ogranizacja chcąca zniszczyć im życie.

zawsze na świecie było mnóstwo wariatów różnej maści i intensywności, ale kiedyś nie mogli się tak z tym obnosic, anonimowość internetu dała im wielka szansę na rozwinięcie skrzydeł, najcześciej bezkarne i kontakt z podobnymi sobie, co dodatkowo wzmacnia ich chore teorie

To nie zdjecie, a jedynie awatar, na ktorym nic nie widac, a juz na pewno nie makijaz :]przy wypowiedzi

Prawdę mówiąc to co opisują w tym artykule jest jednocześnie straszne i smutne. Z jednej strony wychodzi na to, ze tacy ludzi są dosłownie chorzy (zaburzenia rozwojowe i emocjonalne), a z drugiej właściwie nic nie można z tym zrobić.

A dlaczego mialy by byc takie niewinne prowokacje karane? Za to, ze komus sie chce pisac w formie krytyki o czyims makijazu? bardziej mnie dziwi, ze kogos takakrytyka moze w jakikolwiek sposob ruszyc ;)

jak sie tym interesujesz to sa w necie artykuły, zjawisko jest powszechne i dość dobrze przebadane, sporo psychologów sie tym zajmowało

uważasz ze zwyzywanie kogoś jest niewinna prowokacją, w realnym zyciu by za to dostał po ryju, więc kara byłaby szybka i nieunikniona