Nie odzywa się

poznałem ją na portalu randkowym

które to spotkanie? Jak często wcześniej odzywałeś się pierwszy? Bo ja ją rozumiem- jak się umawiam, daję słowo, to na 100 % na spotkaniu będę, więc nie widzę sensu, by rozgadywać ten temat jeszcze ze sto razy przed spotkaniem. A jak znacie się krótko, to też niezbyt wypada, żeby to dziewczyna pierwsza pisała, bo wyjdzie na desperatkę. Chociaż jakby mi zależało, to bym napisała po 4 dniach ciszy. Ale nie może jej zależeć, jak jeszcze nie było spotkania nawet. Pewnie uznaje, że nie ma co pisać wcześniej, tylko na spotkaniu przekonać się, czy to to, żeby nie wkręcać się wcześniej niepotrzebnie.

mi nie zalezy jeszcze na początku aż tak bardzo , jej chyba też nie, ale z tym pisaniem to trochę dziecinne zachowanie. No bo mi jeszcze nie zależy, bo nic o niej naprawdę nie wiem , a po za tym od początku jak mówiłem wydawała mi sie dziwna , bo juz ją widziałem na portalu randkowym a mi wmawiała że jest pierwszy raz, a ja nie znoszę kłamstwa. Więc o czym to świadczy? Na pewno dobrze o niej nie świadczy. Po za tym ja pozbyłem się konta z tamtąd i wątpię bym tam wrócił a ona nie. Więc jeśli ona kłamie już na początku to chyba potem może być tylko gorzej. Dowiem się w piątek co jest grane, nie będę pisał. To nie prawda ze facet ma zawsze pierwszy pisać, może choć trochę inicjatywy dziewczyna wykażę. Bo to że ja ustaliłem termin, podałem miejsce kawiarni, i co jeszcze mam ją łaskawie informować że w piątek jest spotkanie, i ją za rączkę ciągnąć.

hm

Nie mówię, że to facet ma zawsze pisać, ale dziewczyny z reguły na początku znajomości trzymają dystans. Dla swojego dobra. Bo faceci różne mają intencje i nie ma co za bardzo angażować się po kilku dniach pisania itd. A takie częste i miłe pisanie powoduje chcąc nie chcąc jakieś tam zaangażowanie. Jednak jeśli chodzi o to, że okłamała Cię co do tego, że wcześniej tak nie miała konta, a jesteś pewien, że miała - to w tym przypadku jest to ewidentne kłamstwo, dziwne, bo bezsensowne, co by jej szkodziło powiedzieć prawdę. Ale są tacy, co kłamią dla sportu, jak i bardzo mają to we krwi, tzw.chorobliwi kłamcy, którzy kłamią nawet wtedy, gdy nie muszą. Od takich z daleka. Po co Ci ona? Jak ja bym wykryła tego typu kłamstwo, to na pewno nie umawiałabym się na żadne spotkanie. Umie kłamać, to zmanipuluje Cię na spotkaniu i tylko wpadniesz w jakieś świństwo emocjonalne

Dzięki. Chyba sobie odpuszczę , przemyślałem to wszystko, Już raz wpakowałem się w sidła manipulantki i kłamczyni nie chcę by się powtórzyła historia sprzed 3 lat. Dzięki. No ona miała konto, ale nawet napisała jak ją przyparłem do muru że "miała ale po co mi to wiedzieć, czy aż to takie ważne" ot co.. dla szczerości, ważne , dla mnie ważne, bo cenię sobie szczerość.

I dobrze że się nie odzywa , okłamała , to teraz i olała czego sie spodziewałeś?

Tak jak myślałem nie odezwała sie w piątek nawet jak napisałem do niej ze kończę znajomość

No i masz, pokazała ci jaka z niej osoba

Współczuję