śliczna Magdaleno Joanno a co będziemy pili na naszych

wspólnych Sylwestrach.

co sądzisz o sowieckoje igristoje

ja na Sylwestra pijam tylko szampana i wódkę. A Ty?

ujdzie ;) chociaż Dorato trochę lepiej smakuje, ale jest 2x droższe, czyli kosztuje całe 10 zł ;) a igristoje tylko 5 złotych ;)

ja wódkę pijam tylko jak upijałem się z kolegami,normalnie to nie lubię

ale jak buchniemy jakiemuś dzieciakowi rower spod szkoły albo jeszcze lepiej, każemy wyskoczyć ze smartfona to będzie nas stać nawet na Dorato, albo na prawdziwy szampan, a nie jakieśtam "pospolite" wino musujące ;) co o tym sądzisz? :P

a nie boisz się,że nas złapią

ja na domówkach ze znajomymi zazwyczaj pijam wódkę, jakoś kojarzy mi się to z czasami młodości, a lubię czuć się młodo, więc chętnie wracam do tych czasów ;)

gość dziś a nie boisz się,że nas złapią x a co? czyżby Ciebie strach obleciał? :D czy będziesz się potem wstydził tego co zrobiłeś przez pół swojego życia? ;):P

to nie wiem czy jesteś Madzią,ona wódki chyba nie pije,na naszym ślubie nie chce wódki

gość dziś a nie boisz się,że nas złapią x po drugie, tylko ironizowałam. chciałam sprawdzić Twoją uczciwość, ale już widzę, że na uczciwego nie trafiło :P ;) bo gdybyś był uczciwy to byś stanowczo zabronił mi tak pisać, a Ty już z konsekwencjami wyjeżdżasz :P

sama nie wiem czy nią jestem, może i nie, ale ja wiem kiedy mi wystarczy, mam umiar w piciu wódki, lata praktyki zrobiły swoje ;)

to nią nie jesteś

a Ty jesteś despota :D wódki byś mi zabronił się napić od wielkiej okazji? :D ewentualnie może być wino, ale wódką nie gardzę :D w sumie to już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio piłam wódkę, jak mam być szczera :P ostatnio inne trunki pijam ;)

ja nikomu niczego bym nie zabronił

A sam przyjacielu bedziesz pil soczek Kubuś

możemy pić nawet Kubusia :D

O ooo

właśnie nie do końca wiem Jarek do czego zmierzasz, bo nie piszesz konkretnie, jednak ja mogę się podporządkować, chociaż taki brak luzu trochę mnie jednak bawi. myślałam, że jesteś bardziej zabawowy człowiek, słyszałam co nieco o Twoich wyczynach, ale ta zasadniczość... muszę przyznać że jestem w szoku. nie myślałam że masz takie zasady, przypuszczam że o to chodzi, że nie lubisz jak kobieta pije, ale wszystko jest dla ludzi tylko trzeba poznać swój umiar ;) nie sądzisz?

ja nikogo nie mam zamiaru podporządkowywać,ja sam lubię wypić

nie zmienisz tego, że wódka kojarzy mi się z młodością i dobrymi wspomnieniami z domówek w dobrym towarzystwie, z jeżdżeniem na lekkim rauszu taksówkami do klubów w centrum Gdańska. może Tobie kojarzy się źle z jakichś tylko Tobie znanych powodów, ale nie wiem do czego zmierzasz, chociaż próbuję zrozumieć