dziwne zachowanie mojego meza

moj maz zaczal sie dziwnie zachowywac po slubie.W obecnej chwili wogole nie prowadzi ze mna dialogu,jest mruczkiem,gburkiem-jak nie zadam mu pytania to on nic do mnie nie powie calymi dniami.Czasami ma zrywy,na przyklad przez caly dzien potrafi tylko na mnie nakrzyczec dlaczego nie jest posprzatane,albo zadac mi jedno pytanie-czy zrobilam to o co mnie prosil. Nie ma miedzy nami tez bliskosci,wogole mnie nie dotyka-obrazil sie za cos i mowi ze tak juz bedzie.Nie kochalismy sie od miesiecy i chyba nie zapowiada sie na zmiane... Nie mamy wspolnych celow,planow.Stalismy sie obcymi ludzmi dla siebie.Teraz pytanie co robic skoro on kazde proby dialogu zbywa slowami ze zrzędzę. Jeste smutna,sfrustrowana kobieta.Wtedy on wini mnie za to ze jestem smutna i podaje to jako przyczyne tego ze jest jaki jest.Mowi ze sie nie zmieni bo nie ma potrzeby.Umieram

ile jesteście po ślubie?

6 lat po slubie

A czy oprócz jego zachowania coś się między wami zmieniło? Jak z jego pracą?

tak,zajal sie praca,ciagle nie ma go w domu.Wraca pozno,duzo pracuje.Nie spedzamy czasu razem,obrazony na mnie?nie wiem za co. Wszystko sie zmienilo,przestal wogole sie mna interesowac,zauwazac mnie.Wini mnie o wszystko,krytykuje za wszystko.W lozku spimy jak obcy ludzie,a on mowi ze nigdy mnie nie opusci

może w jego pracy coś się zmieniło, ma dużo stresów. A jak Ty odnosisz się do niego?

ja przestalam sie do niego odzywac tez i mijamy sie.W pracy sie zmienilo-ma duzo obowiazkow,ale czy to usprawiedliwia to ze traktuje mnie jak powietrze?

Jesli nie chce z toba rozmawiac to go nastrasz, ze albo terapia malzenska albo sie wyprowadzasz bo szkoda ci zycia na takie wegetowanie.

Jak dlugo juz taki stan u was trwa?

oczywiście że nie ale on też widzi że się o coś boczysz ( pewnie facet nawet nie wie o co) i on też nawet nie ma siły ręki na zgodę wyciągnąć. Dla mnie to co oboje robicie to metoda spychowa on się nie odzywa to i ja nie będę. Racje po jakimś czasie jak tylko jedna osoba się stara to się źle czuje i wtedy należy odpuścić ale umiejętnie tak żeby ta druga miała pole do manewru, żeby wiedziała o co chodzi ale bez ciszy mijania się i bez marudzenia. Jeśli tak jest od długiego czasu piszesz że po ślubie ale chyba nie od 6 lat to raczej już nic z tego nie będzie ale jeśli to zaczęło się po jego zmianie trybu pracy to spróbuj nakłonić go do zwierzeń na krytykę Twojej osoby nie reaguj on Cię tylko prowokuje

nie chcę Cię martwić ale tak sie zachowuje facet, który ma jakąś na boku.

Złosci się że nei posprzątane? A zauważył, który mamy wiek? Dlaczego on nie sprząta? We WŁASNYM domu? Jakiś szowinista pieprzony.

Dokładnie ma kogoś.

Tez tak uwazam. Prawdopodobnie ma kogoś.

Mój eks też przestał ze mną sypiac jak zaczął z nową. Odmawiał mi, unikał. Dowiedziałam się po czasie.

ups

I co? Dowiedziałaś się co jest przyczyną jego zachowania?

zaprzyjaźnił się z moją młodszą siostrą i z nią podobno dużo rozmawia :-(