Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aitorkkaaa tematu

KOnflikt w szkole corki z kolezankami

Polecane posty

Gość gość
i tak zrobie. gosc wieczorny dziekuje za rade. jedyna zrozumialas problem. milej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wieczorny dziś dziś jak dzieci sie dowiedzą ze młoda sie popłakała i mama ingerowała to jeszcze bardziej ją zgnębią Nieprawda . x Ty chyba z dziecmi nie mialas kontaktu ani do szkoly nie chodzilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz Autorko, że Twoje dziecko jest lubiane poza swoją klasą, natomiast w klasie ma konflikty. Wypróbuj te metody, które były tu opisane, jeżeli jednak nic nie zmieni się na lepsze to przepisz córkę do innej szkoły. Wiem co mówię, bo przez szykany w podstawówce do dziś mam problemy w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wieczorny
gość wieczorny dziś dziś jak dzieci sie dowiedzą ze młoda sie popłakała i mama ingerowała to jeszcze bardziej ją zgnębią Nieprawda . x Ty chyba z dziecmi nie mialas kontaktu ani do szkoly nie chodzilas. Oczywiście że do szkoły nie chodziłam , wiesz wstyd się przyznać ale nawet pisać nie potrafię , no ale jetem na tyle bogata że mam sekretarkę która pisze za mnie . A tak poważnie to chodziłam do szkoły , znam realia , mam dziecko wiek 10 lat i masz rację z tym że dzieci wyśmiewają takich co skarżą . ale jeszcze w 3 klasie jest czas żeby wszystko wyprostować co innego gdyby była to klasa np 7 wtedy obciach matka w szkole więc wrzuć na luz , bo może jesteś licealistką i patrzysz z swojej perspektywy , tego nie wiem. Autorko trzymam kciuki i napisz co zdziałałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wieczorny
gość wieczorny dziś dziś jak dzieci sie dowiedzą ze młoda sie popłakała i mama ingerowała to jeszcze bardziej ją zgnębią Nieprawda . x Ty chyba z dziecmi nie mialas kontaktu ani do szkoly nie chodzilas. Oczywiście że do szkoły nie chodziłam , wiesz wstyd się przyznać ale nawet pisać nie potrafię , no ale jetem na tyle bogata że mam sekretarkę która pisze za mnie . A tak poważnie to chodziłam do szkoły , znam realia , mam dziecko wiek 10 lat i masz rację z tym że dzieci wyśmiewają takich co skarżą . ale jeszcze w 3 klasie jest czas żeby wszystko wyprostować co innego gdyby była to klasa np 7 wtedy obciach matka w szkole więc wrzuć na luz , bo może jesteś licealistką i patrzysz z swojej perspektywy , tego nie wiem. Autorko trzymam kciuki i napisz co zdziałałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszej stronie odpowiedzi by pomóc autorce to żenada. Ludzie tu mają wiele problemów, często są załamani, a wy p*********e im o błędach ortograficznych. Kopanie leżącego! Co z tego że walczycie ze światem o ortografie skoro zaśmiecacie temat merytorycznie. Taki autor musi przebrnąć przez 20 komentarzy o d***e marynie by doczekać jakiejś pomocy, bo jakaś idiotka chciała poczuć się mądra. Na forach moderowanych nie byłoby takich akcji w ogóle. Zostalibyście zbanowani za zaśmiecanie treści. Co do córki to bardzo przykra sytuacja. Tak naprawde nie wiesz co się w szkole dzieje. Dziecko nie zawsze powie wszystko bo odczuwa już coś takiego jak godność. Nauczyciel też ci nie powie wszystko, bo nie dopatrzy wszystkiego co się dzieje na przerwach. Może być tak że córka stała się tzw. kozłem ofiarnym, co jak wiadomo dzieciaki lubią sobie czasem wyszukiwać dla zabawy i poprawy samopoczucia, a może być tak że córka jest w jakiejś mierze w czymś natarczywa lub irytująca bo takie dzieci też bywają, znam z obserwacji. Może jest nadmiernie żywa, rozbrykana, ma jakieś pomysły nie wpisujące się w gust dzieciaków i brak odzewu nadmiernie manifestuje. Zasadniczy problem taki że nie wiesz nigdy w szkole tak do końca co się dzieje, bo ja tam nauczycielom nie całkiem wierzę. To sa ludzie którzy mają swoje obowiązki i grupę całą do zapanowania. Nie da rady żeby wszystkie rozmowy między dziecmi rejestrowali. Mogą reagować czasem tylko na to co usłyszą wybiórczo. Obserwuj jak zachowuje się córka na placach zabaw, w różnych środowiskach gdzie sa dzieci i ty mozesz obserwować. Czy jest ona raczej nieśmiała, czy nader żywotna i dominująca. Myślę że to dużo już może powiedzieć na temat przyczyn zaistniałej sytuacji, bo jeśli córka jest z natury spokojna to pewnie dzieciaki zrobili z niej tego kozła, a jeśli nader żywa i lubi grać pierwsze skrzypce to przyczyna tkwi prędzej w niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam w szkole i jak zwykle wychowawca nie da mi dojsc do glosu.I widzialam matke dziewczynki z ktora ten konflikt powstal.I co zanim sie obejrzalam juz jej nie bylo.Wiec nie chce rozmawiac.Zebym nie rozdmuchala problemu.A swietlicy wychowawca twierdzi ze juz dluzszy czas sa problemy.Tylko nikt mi wczesniej o tym nie powiedzial.A ja juz wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, albo Ty jesteś za przeproszeniem dupa wolowa , ze dajesz się zakrzyczeć wychowawcy i na dodatek ci matka tej dziewczynki ucieka albo tj jakiś dom wariatow a nie szkola. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak u Cb. Na twoim miejscu bym taka zadyme zrobi w szkole , ze hej. jest tez 2 str medalu , ze to jednak twoja corka jest winna całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie chce rozmawiac nie bede za nia biegac.Znam corke i wiem ze swoim zachowaniem potrafi byc irytujaca.Ale bez przesady.Jesli jakies problemy byly wczesniej to dlaczego nikt mi o tym nie poinformował?A codziennie jestem po corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×