Ile czasu dziennie wasze dzieci poswiecaja na nauke

Pytanie kieruje do mam dzieci klas 1-3?

Tyle co w szkole. W domu tylko lekcje jak są ale zazwyczaj nie ma. 3 kl

W domu robi pracę domową tj góra 10 min czasami sam bierze ksiązki podobne do tych w szkole i robi zadania .W między czasie bawiąc sie ćwiczy wymowę bo ma problem z cz,sz rz.Chodzi do 1 klasy. Starszy syn teraz 14 latek ani minuty nie poświęcił na naukę niż to co miał zadane ,ja ani minuty nie poświęciłam swojego czasu aby z nim robić jakiekolowiek zadania nie było i nie ma takiej potrzeby ,niestety z tym młodszym muszę .

Ja się w ogóle nie uczyłam jak byłam mała. Matka się cały czas na mnie darła ze zobaczę aż w końcu mnie wyrzuca ze szkoły. Jakoś cudem zdawałam z klasy do klasy ale uczyć mi się nie chciało bo uważałam ze to nie przyda mi się nigdy w życiu. Teraz mam już 35 lat w dwa lata nauczyłam się dwóch języków obcych (bo potrzebowałam ich wtedy) teraz prowadzę własna dobrze prosperująca firmę, podczas gdy prymusy z mojej klasy pracują jako nauczyciele albo sprzedawcy w księgarniach

Moja corka w 1 klasie ma sporo prac domowych, średnio godzinę dziennie muso poświęcić. Wszystko zależy od nauczycieli.

Mój Syn od początku roku przynosi każdego dnia zadanie domowe. Kartka A4. Robi sam, ja sprawdzam. Jest bardzo mądrym dzieckiem. Raz dwa i gotowe. Czasem odrabia zadanie domowe na przerwie w szkole. Jest w pierwszej klasie. Dzieckiem jest tak zwanym żywe srebro.

syn chodzi do 2kl i codziennie min 1h się uczymy- jest czytanie min 1 czytanki, nauka angielskiego bo pani bardzo wymagajaca, uczenie do sprawdzianow których ma multum m.in polski i matma, zadania domowe które nauczycielki zadaja a jest ich bardzo dużo , bo to tak naprawdę rodzice dzieci ucza a nie nauczyciele - oni tylko zadaja :O Syn ma bardzo dobre oceny ale to tylko dlatego, ze go pilnuje i gonie do nauki. Sa w klasie takie matki jak w wpisach wyżej ale ich dzieci maja slabe oceny. Pamietajcie, ze jak zaniedbacie dziecko w kl 1-3 to potem będzie mieć problemy w starszych klasach.

21.09 w 2 lata nauczylas się 2 jezykow :D baju-baju.

Moja córka teraz jest w 4 klasie. W klasie od 1 do 3 na naukę nie poświęcała wiele czasu. Czasem 10 minut na zadania domowe, czasem wcale, bo zrobiła je na przerwach. Poziom nauki teraz w klasach 1- 3 jest bardzo niski. Widzę teraz jak córka jest w klasie 4. Nauki więcej niż w 3 klasach początkowych , jednak jak mój syn o 5 lat starszy, nauki miał więcej. Więcej w klasie 1-3,i więcej niż teraz córka ma w klasie 4.ona ma naprawdę zadania łatwiejsze, książk inne, mniej nauki niż poprzednie roczniki.

21,49 to chyba nasze dzieci maja inny program nauczania. Syn ma bardzo dużo zadania domowego, do tego czytanki, sprawdziany. Nie uważam, żeby poziom nauki był niski. Niski poziom to był za moich czasów bo pamiętam, ze matka w ogle mnie nie uczyla a oceny miałam dobre .

22.14 Moja córka też miała czytanki i sprawdziany. Ale serio jej poziom naukczania i podstawa programowa, a 5 lat starszego brata duzo niższa. I to nawet teraz widac w klasie 4.syn w 4 klasie w w listopadzie miał już ułamki a ona jeszcze nie. Liczą i mają zadania, ale zupełnie inne i łatwiejsze.

Gosc 21:42 pisalam o 17:42. Mylisz sie,sa dzieci zdolne,mniej zdolne. Moj syn ma same 6 i 5 i nie uczy sie w domu w ogole. Jest w najlepszej trojce w klasie,gra na pianinie,w szachy itp. I osiaga sukcesy.

Starszy nie wiem, bo jest w szkole z internatem. Młodszy jest w 4 klasie, nie uczy się w ogóle, jest jednym z najlepszych uczniów w klasie. Ja ewentualnie sprawdzam zadanie, jeśli o to poprosi i odpytuję go, też jeśli sam poprosi. Nie pilnuję, starszego też nie pilnowałam.

Nie z każdym dzieckiem trzeba siedzieć. Mój Syn wszystko zapamiętuje w szkole. Ma codziennie nowa czytanke, co jakiś czas sprawdzian. Po co mam z nim siedzieć jak umie. Gra na pianinie, chodzi na piłkę. Jak juz pisałam jest zdolnym dzieckiem i nie muszę z nim siedzieć.

A moja mimo ze w domu czwiczymy przed testem.maja raz w miesiacu. w domu jest ok.prawie bezblednie a z testu dostala 2.nardzo słabo.wychowawca twierdzi ze bardzo sie opuscila w nauce,

Co się dziwić, że dwóje dostaje, skoro mamusia też szkół nie kończyła i nie wie jak napisać "ćwiczymy" bez błędu. Po kim to dziecko ma być ogarnięte intelektualnie?

Nie chodzimy do kościoła. Nie jestem z tego dumna. Wręcz odwrotnie. Niestety oboje z mężem bardzo dużo pracujemy. W niedzielę odpoczywamy i wyjezdzamy z synem aktywnie spędzić czas. Do czego zmierzam. Syn ma bardzo dobrą pamięć. Umie wszystkie modlitwy, choć nikt go nie uczył. Zna wiele piosenek kościelnych. Świetnie czyta liczy tego też go nie uczyłam. Chodzi do pierwszej klasy.

gość monstera5 wczoraj a może ty po prostu byłaś zdolna a twoje dziecko już nie? albo materiał i nauczanie się tak zmieniły, że dla dziecka to czarna magia (i do tego się raczej skłaniam, bo jak porównałam niedawno, robiąc porządki na strychu u rodziców, to, czego ja się uczyłam w klasie 7-8 podstawówki z tym, czego się obecnie uczy mój bratanek, to mnie lekko wbiło w podłogę. Poważnie, oni mają w programach treści, które ja przerabiałam rok-2 lata wcześniej i mając mniej godzin nauki. A prace domowe odrabiałam praktycznie zawsze sama - bratanek co i raz przybiega "tato, mamo, pomóż". Ale dziecko chodzi na kółka: szachowe, tenisowe, zajęcia karate, pływanie. Może w tym tez problem: kiedy ono ma mieć czas na naukę? Nasza córka ma na razie niecały rok, ale poważnie rozglądamy się za emigracją biorąc przede wszystkim pod uwagę szkolnictwo, tym bardziej, że "dobra zmiana" niedługo nawet chemię przerobi na biało-czerwono

Na czysto pojeta nauke zero. Po powrocie ze szkoly odrabia zadanie domowe (sama) ale ma tego max na 10 minut. Czasami przychodzi ze szkoly juz z odrobionym zadaniem. Mieszkamy za granica, corka chodzi do odpowiednika polskiej 3 klasy.

syn jest w 3 klasie - ma 8 lat zadawane mają bardzo mało, 1 karta pracy, krótka czytanka, kilka grafów z matematyki itp. zajmuje mu to 5-10 minut, czasami dłużej trwa rozkładanie książek i piórnika niż sama praca nad lekcjami czasami maja zadawane dość długie wiersze na pamięć, czytanki, lektury ale dostają na to sporo czasu, np. tydzien na czytanke, 2 tyg. na wiersz miesiąc do półtora na czytankę syn uczy się bardzo dobrze, jest samoukiem i nigdy nie potrzebuje mojej pomocy, ale zawsze staram się kontrolować pomagać, co go wnerwia;-) wiem też ze dzieci z jego klasy ledwo sobie radza i rodzice zawsze robia dym na zebraniach ze za duzo zadane itp. duzo to mielismy my kiedy chodzilismy do 3 klasy, teraz to jest tyle co nic...

Widze, ze tutaj same matki geniuszow ;) :D Tylko u syna w klasie na 19 osob, 16 dostalo jedynki ze sprawdzianu z angielskiego. 3 osoby w tym mój syn 5. Cos mi tu jednak nie gra. :D

mój syn ma sporo nauki -same zadania plus czytanka to ok 1 h a wiadomo ze trzeba powtórzyć na angielski ,niemiecki itp...najgorzej gdy sa sprawdziany wlasnie z jezykow bo wtedy musi nauczyć się i pisowni.Ale cóz jak trzeba to trzeba -najgorzej jest teraz gdy dzień krotki czasami nawet na podwórko nie wyjdzie.

14.54 o widzę ze twój też geniusz!? Coś mi tu nie gra :)

14.54 odezwała się matka geniusza! Tak tylko twoje takie mundre:)

19.02 idiotka!!! :O

Jeżeli chodzi o czas na nauke to z całą pewnością zależy to od dziecka. Jednakże naukę języka można traktować nieco inaczej - jako zabawę. Na podstawie readersów można z dzieckiem ćwiczyć język i jednocześnie miło spędzać czas. Pozdrawiam Ola, DoradcaOnlinaMMPublications

Dzisiaj dzieciaki maja sporo nauki? To skąd takie głąby się biorą. Wystarczy zobaczyć "Matura to bzdura". Dzisiaj wasze dzieciaki to w telefonach siedzą, ale pisać nie potrafią, o czytaniu nie wspomnę.

Potwierdzam, "pijaki" na ławkach potrafią odpowiadać na pytania mądrze i sensownie a młodzież to ma teraz wodę z mózgu, czego oni ich tam w szkołach uczą? pierdzenia w krzesło?