niscy faceci

a może mieli na to wyjepane bo \ to ybezpieczyli a wiekszośc kosztów itak pokył wspaniałomyslnie burmistrzz sołty s i prezydent oczywiście z własnej kieszeni? jak dla mnie to promowanie haseł z skompromitowanego zbrodniczego systemu a rzeczonych predstawicieli władz winno sie wieszać za za wspołprace w przywracaniu komunistycznych prządków.

a o was to mi sie nawet nie chce gada

Gimbaza się nudzi.

sie dorwał do wyborów jeden l********g z drugim i mu nawet kasy nie dali wczesniej. woleli żeby paru popiertoleńców latało i rozgłaszało ze zagraniczni inwestorzy to dar z niebios i goście niebisńakich sfer. potem mu tam pozwoli zeby se wział troche publicznej kasy i tera siedzi jedna kooorfa z drugą po ratuszach i rznie kooorfa cwaniczków jepane czerwone wszy

jestescie tacy głupi że az mi sie w to nie chce wierzyć

14:53 jesteś do niczego nie ze względu na wzrost tylko cierpisz na brak wiary w siebie, brak pewności siebie i pewnie jeszcze inne cechy które wynikają z Twojego charakteru. Nie umiesz się sprzedać , wyolbrzymiasz niski wzrost i robisz z niego główną przeszkode w życiu z takim nastawieniem nie osiągniesz w życiu nic. Musisz zmienić podejście, uwierzyć w siebie i nie myśleć tyle o swoim wzroście a o tym kim jesteś i na co Cię stać. Jak widać tutaj nie jeden niski osiągnął nie małe sukcesy i jakoś wzrost mu nie przeszkadzał w niczym a niejeden tu wysoki nie reprezentuje sobą nic poza pomiataniem ludźmi i taki niewiele osiągnie a nawet jeśli to bardzo szybko upadnie. Od takich typów ludzie zwykle starają się trzymać z daleka i idą tam gdzie im lepiej. Zostają tylko bałwany z bałwanami a tacy jak już nie mają kim pomiatać to pomiataja się między sobą i wiadomo jak to się kończy. Żadnej firmie nie wróży to niczego dobrego.

No bo tu nie chodzi o wzrost tylko o to kim się jest i co się sobą reprezentuje.

172 to znowu nie taka wysoka :-D srednia, jak juz cos. Wysokie to ma ale mniemanie o sobie :-D

"nie umiesz sie sprzedać" xxx no tak to chyba kooorfa moja najwieksza wada:D

czego jeszcze nie umiem? sam sie zakłuć w łańcuchy i wybatozyc? nie wiem jak ty dla siebie ale ja dla siebie jestem bezcenny. nie wiem co by mi musieli zaoferowac żebym sie sprzedał. cięzko mi to sibie wyobrazic bo w koncu to ja odbieram za siebie zapłate a jak sie sprzedam to razem z zyskami chyba ze sprzedaży

Moja koleżanka mawiała - w łóżku się wyrówna różnica wzrostu, miała rację. Poza tym, mężczyźnie bez kompleksów nie przeszkadza wyższa kobieta.

nie wiem czy kojarzysz idee handlu. sprzedaje sie głównie to czego sie ma w nadmiarze albo czego sie nie potrzebuje tym którzy moga ci za to zaoferowac cos czego potrzebujesz. nie wiem kto ukuł powiedzonko o "sprzedawaniu siebie" domyslam sie że to jakis skrót myslowy i jak kazdy skrót myslowy wyrządza wielka krzywde tym którzy nie umieja myśleć i w dodatku uwazaja ze mozna sprzedać siebie z zyskiem dla siebie

jak bym poszedł na jakas rozmowe o pracę i usłyszał od rekruterki lub rekrutera ze mam mu sie sprzedac to bym mu jej sprzedał kopa w doope a potem w ryja

wy nie rozumiecie ze wiekszośc z tych sepów mówi całkiem powaznie. wy sie sprzedajecie. oddajecie sie na własnosc razem z całym dobytkiem rodzinom potencjałem przyszłościa aspiracjami ze wszytkim. jak można mieć do was szacunek w końcu jestescie tylko towarem

juz pomijam ze jak ktos za taką cene oddaje takie dobra to raczej sie nie nadaje do niczego innego niz do zrobienia se z niego podnózka

nadaliście nowe znaczenie powiedzeniu ze dobry handlarz sprzxeda wszystko:D

tak na logike. jak sprzedaliściee wszystko to co dostaliście w zamian? zrobić wam to w formie testu?

mam 161 jestem kurdplem i zaskocze cie bo w zyciu osiagnalem mase sukcesow i to dlatego ze tacy jak ty zawsze traktowali mnie zle

no dobra a) nic b) kompletnie nic c) zupełnie nic d) nic w miesięcznych transzach przelewem brutto

oczywiscie minus koszty stałe

a potem smazycie sobie krofki na teflonowych patelniach bulicie dowolnie kształtowane koszty stałe tym którym sie sprzedaliście i przy occie w w kieliszkach do szmpana prowadzicie górnolotne indycze dysputy glglglgllglgllglgllg gglglglglglglglglgllgllglg glgllglgllglgllgllgl

o handlu wiecie tyle ile wam napchaja siana pod grzęde

Co po niektórzy nie rozumieją co znaczy w tym znaczeniu sprzedać sie. To metafora. Bądź sobą pokaż co potrafisz na co Cię stać a sami Cię kupią czyli zatrudnią do swojej firmy. Jak komuś nie zależy żeby mu ktoś dał dobre stanowisko to niech pasie barany tylko po co narzeka że jest beznadziejny a wogóle to sprzedawał się nie będzie. Można paść barany żadna praca nie hańbi tylko po co ktoś zwala to na swój wzrost że nie może nic więcej osiągnąć.

masa tzw kurdupli osiagnela mega sukcesy, to nie kwestia wzrostu ale nawykow myslenia

co do sukcesów niskich mężczyzn to: Napoleon miał 1,69 cm wzrostu, Adolf Hitler 175, Churchill 1,67

nie no 169 czy 175 to nie niski, raczej tak ze 160 :D

moj maz ma 163, ja 165, nigdy mi to nie przeszkadzalo

Immanuel Kant - 1.52m Henri de Toulouse-Lautrec - 1.50m Francois-Marie Arouet - 1.60m Gustav Mahler - 1.63m Icchak Rabin - 1.59m David Ben Gurion - 1.52m Husajn I - 1.60m Włodzimierz Lenin - 1.64m Nikita Chruszczow - 1.66m

up

Ale byli mali rzeczywiscie