niscy faceci

Nie chciałbym Cię.

gdyby zaś zrobic przyporządkowanie zarobków do stanowiska zgodnie z tą funkcja to okazałoby sie że zajmujesz niskie stanowisko bo jest nisko opłacane. zapewne manadzęrka działu zarabia 1/10 tego co dyrektor działu. czyli ze de facto mają w tym korpo w c***j robali

Nie uwazam tego za kompomitujace . Ktos wybiera sobie typ mezczyzn i w takim otoczeniu czuje sie najlepiej . Ja tez mam 1.82cm i gdybym byl nizszy tego bym nie przezyl

Ło matko !

Wypalić pracownikowi że ma przep**e z powodu wzrostu raczej podbudowujące nie bo taka jest prawda i on o tym dobrze wie, nie powiedziałam tego złośliwie tylko z uśmiechem.

zdaje sie ze w zalezności od republiki z której jest dany kołchoz zrobki manadzęrów wachają sie od 5 do 15 tysi ciuęzko wyharowanej nadgodzinami kasy.wahania w zzarobkach dyrektorów działów preesów i róznych specjali wahają sie od tego ile was mozna orznac na premiach i nadgodzinach. dlatego wiekszosc zarabia miedzy 30 a 50 tysi na miesiąc a nierzadko są i tacy którzy wydoją zwaszej głupoty nawet i ze 100 tysi. o tysi 10 tysi i sto tysi mozna sobie w skali logarytmicznej narysowac jako prostą nachyloną pod kątem 45 stopni do obydwu osi. :)

Z uśmiechem ? Łaskawaś. I pustaś.

ewentualnie 130 stopni zalezy którą częśc osi lubisz

zarabiam 8tys jak to kogoś interesuje.

Z uśmiechem ? Łaskawaś. tak, zawsze lepiej pewne rzeczy powiedzieć z szerokim uśmiechem na twarzy, nie uważasz?

A mój menadżer ma 160 cm i jest z***b**y gość. Dzięki niemu wszystko w firmie załatwione solidnie i na czas i atmosfera w pracy jak trzeba. Poczucie humoru i dystans do siebie ma niesamowity jak jest problem i się wkurzy to też wie jak ma wszystko załatwić żeby był wilk syty i owca cała. To się nazywa dobry menadżer i jakoś jego wzrost nie przeszkadza mu w byciu dobrym zarządcą. Ja bym go nie zamieniła na żadnego wysokiego bufona. Kto normalny stawia w życiu na pierwszym miejscu wzrost? Litości.

to nieważne ile zarabiasz. im wiecej zarabiasz tym nizsze są twoje zarobki wzgledem przełozonych

taka sytuacja ma miejsce tylko w jednym przypadku. jak ktos sie dzieli kasą pracowników. bo smiem wątpic żeby ktos rznał na kase akcjonarjuszy

Uważam, że pewnych rzeczy lepiej nie mówić. :-D

Kto wogóle z Ciebie zrobił menadżera jak Ty nawet zachować się nie umiesz i peplesz do pracownika co Ci ślina na język podrzuci? Dobry menadżer umie się zachować taktownie a nie pieprz*ć trzy po trzy. I takim ludziom jeszcze płacą tyle kasy. Nie jeden niski by Cię przebił na tym stanowisku.

dlatego sie na was mówi korposzczury . troche niesłusznie bo częśc ma dziatwe na utrzymaniu. w zasadze to wam to porównani odpowiada. tak czy inaczej to wielce zróznicowany pod względem rozmiaru gatunek. wiekszośc osobników jest maciupka a im bardziej rośnie tym staje sie jeszcze mniejsza

jeżeli zattem stawiasz sobie za cel droge na szczyt to musisz mieć swiadomosc że im predzej przebierasz nózkami do przodu tym nizej spadasz. takie horrory kiedyś widziałem z takimi efektami. koles walił do przodu a świat sie powiekszał szybciej niz on walił

a na końcu wszyscy sie z tego strachu przed tajemniczym klownem sami zarzynali. najczesciej w porywie paranoczinego oświecenia

Niskich powinni zutylizować do niczego innego to sie nie nadaje :D

Kolejna frustratka założyła temat.

No ja bym tam nie chciała żeby mi mojego niskiego i cennego menadżera zutylizowali. To raczej ciebie powinni zutylizować za twoją głupotę i prymitywny sposób myślenia. Świat byłby lepszy bez takich tępych prostaków.

Niscy faceci zdecydowanie są bardziej przedsiębiorczy, a wysocy z reguły są jedynie do reprezentacji.

ja moge sie wypowiedziec jedynie w swoim imieniu. jestem facetem do niczego

nie to żebym sie nie chiał przydać ale jak wiadomo głównym parametrem przy określaniu przydatności jest cena. dlatego jak cos jest za darmo to ludzie przewaznie to biora i mówia że może sie przydac a jak cos nie jest za darmo to fakt czy moze sie to przydac czy nie zależy od ceny

dlatego nie watpie z e wkorporacjach jest cała masa prezydatnych ludzi. kołchoz nie kołchoz ale w końcu to biznes

wyższe szarże opłaca sie bezposrednio z wypracowanych przez nizsze korzyści.nie trzeba bulić za kwalifikacje bo sie bierze takich z którzy sami sobie wykroją pensje , nie trzeba ponosic kosztów reprezentacyjnych i wielu innych które w sumie daja całkiem pokaźna sumke. wszystko sie pokrywa samo w dodatku całkiem legalnie bo kas płynie do centrali a ta se juz to dzieli jak sie jej podoba wydając połowe zarobków na plakty informujące że korporacja to twój dom wspólne dzieło i w ogóle jak kooorfa można chcieć brac pensje za udział w tak szczytnymn przedsiewzięciu, jak dla mnie to w korpo pracuja jakies odpady intelektualne. bez urazy. wiem ze generalizuje ale kooorfa jak można sie chwalic taka fuchą?

pare razy tam jepałem jako fizol w takich przybytkach. zawsze przy wejściu witały mnie jakies plakaty z cytatami z wielkich komunistów. brakowało mi tylko koorfa sierpa młota i portretów ukochanego przywódcy

Dlaczego my wysokie nie możemy obrażać niskich. Za to kurduple, mogą obrażać Nas? Tak, jestem wysoka i lubię wysokich mężczyzn. Ale nie skreślam nikogo przez wzrost. Mam super kumpla, który jest 15cm niższy. Ludzie!

już kiedyś o tym pisałem. ja serio nie wiem jak oni sie z tym wstrzelili w polskie warunki. chyba jednak maja dobrych psychologów skoro to postawili i sie nie bali ze im to ludzie puszcza z dymem

ale czym cie obrażaja? wzrostem?