Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sytuacja mnie zmusza. ..

Polecane posty

Gość gość

Prawo jazdy mam od 20 lat. Nigdy nie jeździłam bo zawsze uważałam ze się do tego nie nadaję. Mam niską samoocenę od zawsze. Rodzina mocno mi w tym pomogła ....ale to nie istotne . Generalnie jestem samodzielna. Pracuje zarabiam całkiem nieźle. Mąż ma samochód ale nigdy nie było takiej sytuacji żeby mi zaproponował ze mnie pouczy albo ze chce spokojnie poćwiczyć ze mną. Oczywiście wielokrotnie Wyśmiewał i wypominał mi ze nie jeżdżę tylko w tych przypadkach kiedy trzeba jego gdzieś zawieźć. Kiedy ja gdzies musze jechac korzystam z komunikacji. Nasze małżeństwo wgl jest dziwne..każdy zyje sobie. Mamy osobne konta itd. O ma swoich znajomych ja swoje koleżanki. One nie jeżdżą wiec nie mogę się ich poradzić. Może wy mi doradźicie . Jak taka stara nieogarnieta baba kolo 40 powinna się zmierzyć z tym tematem ? Czy najpierw wziąć jazdy a potem kupić samochód? Myślę żeby wziąć kilka godzin jazd kilka razy. Potem kupić samochód? Tylko czy to w ogóle ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam ni ezaproponowal, a ty sie go o to pytalas? spytaj w prost czy by nie pojezdzil z Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jesteś niezależna to nawet nie proś męża tylko wykup sobie jazdy doszkalające w nauce jazdy. Instruktor na spokojne wszystko ci pokaże. Powoli się nauczysz. Jak poczuje się pewniej za kierownicą to kupisz auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Tak zrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×