Escapelle po gwałcie

Na osiedlu jesteśmy sąsiadami na moje nieszczęście. znamy się dość długo ale niedawno zaczelismy sie spotykac. Wydawalo sie, ze to fajny ulozony facet. Pomocy, nie pisal nigdy o seksie, bawil sie z moja corka pomagal mi nigdy w zyciu bym nie pomyslala. Mysle, ze nawet mu ufalam i myslalam, ze w koncu spotkalam kogos wartosciowego. Tym gorzej jest mi sie z tym wsystkim uporac

Chyba jak gwałt dokonany przez chłopaka, to w razie zgłoszenia będa podchodzic z przymrózeniem oka. Moze nie powinnam tego pisac, ale ciezko sie dziwic. Sama jak czytam to forum, to sie nie dziwię juz... Ile razu tu czytałam wpisy imbecylek w stylu: kochałam sie z moim chłopakiem, ale nie wiem w sumie czy to był moze gwałt? no bo mój chłopak mnie przycisnął i unieruchomił, wprawdzie mu mówiłam ze chcialabym spróbowac innego seksu, takiego b pikantnego jak ostatnio oglądalismy, ale... nie wiem w koncu czy ten seks to gwałt, czy normalny seks ale taki ostry? No i sporo kobiet oskarza chłopaka zeby sie zemscic. Więc jak oni maja do tego podchodzic? Jedno słowo przeciw drugiemu. Najlepiej b starannie dobierajcie sobie z kim chodzicie.

Śpisz u faceta którego znasz dwa tygodnie ??? Sama odpowiedź sobie na pytanie czy aby się o to nie prosilas ?? Może coś nie tak z twoją reputacja i facet tylko wykorzystał sytuację. Trzebabylo spać z cipka w domu !!!!

no i już się zeszły idiotki (dwa ostatnie wpisy), Matki Polki nieskalane psia ich mać tak tak, to jej wina, sama się o to prosiła dobrze że wy macie ryje jak idź stąd i nie wracaj i grube dupska, to wam gwałt nie grozi, prawda? guzik prawda, jak zwyrodnialca przyciśnie, to może iść najbrzydsza baba świata w prochowcu po szyję, i może ją zgwałcić a jak ktoś mówi NIE to oznacza to NIE, nie BYĆ MOŻE ALE NIE WIEM HIHIHI tylko k***a NIE! nauczcie się tego wreszcie

No to pewnie masz podbite oczy, wybite zęby, posiniaczone uda, jego skórę pod paznokciami bo broniłaś się zaciekle, gryzlaś i drapalaś, musiał cię związać. Czy może wypiłaś za dużo było miło pocałunki i pieszczoty, on się dobierał dalej a ty achhhh no weź Maciek przestań, to za wcześnie aaaahhhhhh ja taką nie jestem mmmmmmmm.

Nie wiem czy to jakaś prowokacja czy autorka jest upośledzona umysłowo? Jak po 2 tygodniach znajomości można kogoś pod dach wpuścić, a tym bardziej do łóżka i to gdy jest ma się dziecko? Rozłożył ci nogi i tak po prostu zgwałcił. Nie wierzę w to.

Dajcie autorce spokój! Przecież to, że zdecydowała się u niego nocować nie oznacza zgody na seks, autorka nie jest przedmiotem bez woli i świadomości a tak potraktował ja jej chłopak. Należy mu się kara. Nie wiecie jak było, w życiu różnie się układa. autorko bądź silna, idź na policję, nie daj się złamać, skorzystaj z pomocy psychologa.

Przecież to że u niego nocowała, to że była naga, to że były pieszczoty i pocałunki nie daje zgody na sex. Pieprznijcię się w łeb. Niedługo nie miałam orgazmu = gwałt.

Z sexem jest jak że zjeżdżalnią na basenie, powoli wchodzisz na wysokie schody, zastanawiasz się czy zjechać, decydujesz się - przekraczasz ten punkt i już kuwa nie ma odwrotu, musisz zjechać na sam dół. Nie da się przejechać 10 metrów stwierdzić że za szybko i zawrócić. Doskonale wiesz po co wchodzisz na górę, wiesz jak wygląda zjazd, masz czas by zawrócić. Nie było żadnego gwałtu,

Byc moze autorka jest mloda i naiwna ale w tej sytuacji ataki na nia sa niesmaczne. Wiele kobiet tak zaplacilo za swoja naiwnosc ale to nie znaczy ze to je trzeba potepiac a nie sprawce! Ja sama w mlodosci mialam sytuacje ze po imprezie kilku kolegow chcialo mnie zaprosic na swietowanie do domu jednego z nich az wszystkie flaki mi sie w srodku przewrocily i mimo ze dobrze ich znalam i bylam troche pod wplywem grzecznie podziekowalam i spieprzylam do domu. Niektorzy ufaja innym i nie przewidza niczego zlego a inni tak. Autorko powinnas to jednak zglosic

Z łatwością przychodzi ci napisanie o tym wydarzeniu.

Do osób, które wypowiedzialy się wyżej - zdahwcue sobie sprawę, że można zostać zgwalconym przez własnego męża? Każde zmuszenie do stosunku jest gwałtem.

Jak mi nie dasz to nie kupię ci sukienki toż to wymuszenie - gwałt. A poważnie w sytuacji tej dziewczyny chyba powinna sie ubrać i wyjść, krzyczeć bronić się, nie pisała że sterroryzował ja nożem, że krzyczał wzbudzał strach. On się dobierał a ona nie powiedziała stanowczo NIE! Bo marudzenie a ja nie wiem czy chce, może piczekajmy, chce się tylko poprzytulac to nie jest NIE. Jeśli do niej przyjdzie akwizytor z garnkami za 10tys a ona no nie wiem, za drogo, mam już garnki i podpisze umowę kredytową to podpisze z własnej woli nikt jej nie zmusił a to że był namolny a ona nie potrafi odmówić...

Mama dokładnie takie same odczucia. Gdy napada na ciebie facet to naturalnym odruchek jest szarpanie się z nim, samoobrona, no cokolwiek, a nie on podchodzi rozchyla kobiecie nogi, a ona biernie leży. Tak wynika z opisu właśnie.

Autorka napisała, że mówiła "nie". Nie rozumiem, dlaczego niektóre osoby tworzą sobie własne scenariusze tego, co się wydarzyło i przedstawiają je jako prawdziwą wersję. Nie trzeba zostać zastraszoną nożem, żeby nie być w stanie się obronić. Mężczyzna zwykle jest silniejszy, cięższy. Kiedy wreszcie skończy się obwinianie ofiary. Na seks musi być zgoda, a zgoda oznacza powiedzenie "tak" lub wyrażenie tej chęci. Nawet brak sprzeciwu nie musi oznaczać jeszcze zgody.

Osoba o niskim poczuciu wlasnej wartosci bierna z natury nieasertywna moze miec problem z ostrym wyrazeniem wlasnego zdania nawet w takiej sytuacji niestety sa ludzie ktorzy pozwalaja innym na wszystko bo nie umieja sie bronic a pozniej cierpia w samotnosci truja sie narkotykami i alkoholem zeby zapomniec. Tak tak swiat sie przeciez sklada tylko i wylacznie z silnych asertywnych jednostek a zastraszonych i przerazonych zyciem nie ma

Gościu z 8:26 - jesteś idiotką. Skąd wiesz, co jest naturalnym odruchem? Piszesz rzeczy, które ci się wydają jak udowodnioną naukowo rzecz. Gdyby było to taki proste, jak roi się w twoim móżdżku, to nie byłoby gwałtów. Kiedyś szłam ulicą, facet zaczął ciągnąć mnie do bramy, a ja stałam jak sparaliżowana. Jestem wysoka i wysportowana, facet był o głowę niższy, a mimo to nie potrafiłam się obronić. Pewnie taka idiotka jak ty powiedziałaby, że chciałam uprawiać seks z tym oblechem. Autorka nigdzie nie napisała, że u niego spala, że była naga i się pieścili, a ona się krygowała "chciałabym, ale się boję". Mówiła "nie" i to oznacza nie. Jak policja i prokuratura ma traktować poważnie gwałty, skoro nawet kobiety je negują? Dla takich idiotek jak niektóre z was nie ma gwałtów. Nie wiem czy jesteście tak durne czy tylko piszecie, aby innych sprowokować, co w sumie na jedno wychodzi. Nigdy nie będzie dobrze, dopóki do ludzi nie dotrze, że za gwałt odpowiada tylko i wyłącznie gwałciciel, a ofiara najwyżej może być posądzona o nierozsądne zachowanie.

Uspokoj się. Jeszcze własne zdanie mogę wyrażać.

08.52 w punkt brawo!

8:52 Czyli jak ktoś chce się z tobą przespać musi to mieć od ciebie na piśmie? Informujesz kogoś o twoich problemach psychicznych i niemożności powiedzenia NIE? Jechałem autorka na każdej randce dokładnie opiszę jaka jest walnięta to gwarantuje że żadnego sexu mieć nie będzie. Nikt jej w krzaki nie wciagnol ani do bramy. Jakoś tak to bywa że na którejś randce przychodzi czas na sex, nie idą wtedy do klubu, kina czy na kawę - idą na chatę z zamiarem zostania na noc, co autorka myślała że kuwa w szachy będą grać? Od początku była to randka która miała zakończyć się sexem, gość był zdziwiony że ona płacze! Czyli nie zauważył nawet jej oporu bo się go zauważyć nie dało. Bo mężczyzna jest silniejszy... No tak jest jak chcesz słabszego to wybieraj 150cm 40 kg a nie męskiego, ale nigdzie nie jest napisane że używał siły. Łomem jej nogi rozchylał?

Jeśli facet za którąś z was lata, kupuje kwiaty, zaprasza do klubu, kina, na kolację (oczywiście stawia), jest na każde skinienie wszędzie cię woziw każdym momencie możesz go olać, naiwny to nie twój problem. Jeśli naiwna kobieta daje tyłka to tragedia! Gwałt! Przecież on też coś mruczał że nie ma czasu że jest zajęty a ty i tak wymusiłaś by cię frajer gdzieś zawiózł. Skoro czuje się zawiedziony to powinnaś za miesiąc jego starań zwrócić mu kilka tys zł, powinien policzyć każdego drinka i każdy przejechany kilometr po cenach taxi z lotniska. Dała rowa to dała jeśli teraz ma jakieś moralniaki i psychiczne dolegliwości to do lekarza.

wstyd mi gdy za społeczeństwo. jak możecie mówić, że to jej wina. wypowiadając się w ten sposób bronicie sprawcy i dajecie przyzwolenie na gwałty. obejrzyjcie to proszę, to kampania społeczna, może będzie dla niektórych okazją do przemyśleń: http://kampaniespoleczne.pl/znajdz-logiczne-tlumaczenie/

a tu jeszcze jeden filmik: http://poznan.tvp.pl/34727622/o-molestowaniu-seksualnym-07112017 proszę pomyślcie, zanim coś napiszecie.

nikt nie ma prawa dotknąć cię bez twojej zgody nie był wartościowy. to było tylko wyobrażenie. przykro mi, że osoba którą uważałaś za bliską tak cię skrzywdziła. przeczytałam, że dzwoniąc na niebieską linię, można otrzymać wsparcie: http://www.niebieskalinia.pl/edukacja/akcje-konferencje-i-kampanie-spoleczne/4912-o-g****ie-trzeba-rozmawiac

2 tygodnie związku i już razem nocujecie ??????

Do tych co uważają, że to jej wina- puknijcie się mocno w łeb..... i życzę wam przeżycia tego samego. Jak już wcześniej pisałam byłam w bardzo podobnej sytuacji wiele lat temu, chcecie wiedzieć jak to wyglądało? A więc też spotykałam się z chłopakiem od tygodnia bądź dwóch, poszliśmy razem na piwo, a raczej pojechaliśmy do mieszkania, gdzie było więcej osób. Na tej niby imprezce całowaliśmy się, ale to chyba nic złego, pózniej zachciało mi się do toalety więc poprosiłam by pokazał mi gdzie ona jest... poszedł za mną, wepchną mnie do niej i wszedł za mną, przycisną mnie do ściany tak, że nie mogłam się ruszać, jedną ręka trzymał mi obie ręce, a drugą już mnie rozbierał, krzyczałam i prosiłam by tego nie robił.... po wszystkim jeszcze odwiózł mnie pod dom i powiedział, że jeśli komukolwiek powiem to inaczej się ze mną rozprawi.... Więc oceniając sytuację zastanówcie się czasem co wy byście zrobiły gdyby was to spotkało. U mnie minął rok zanim powiedziałam to komukolwiek, ale wtedy było już za późno...

a co cię to obchodzi kto z kim nocuje i u kogo. nocleg to nocleg a gwałt to gwałt nocować można nawet u obcych ludzi w ramach chociażby turystyki kanapowej

I co, przeleciał cię w tym kiblu? Czy mu się nie udało? Tak czy inaczej jesteś uposledzona bo powinnaś wyjść po tej akcji a nie pozwalać odwozić się do domu.

upośledzone to są twoje komentarze, za to powinno się karać. jest tu ktoś kto używa mózgu? i wie co zrobić w tej sytuacji żeby tego gnoja szybko przymknąć?

Wyobraź sobie, że nie dano mi wyboru, jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć to tak zgwałcił mnie. I sama jesteś upośledzona