Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmroziły mnie słowa męża o znajomych... co sądzicie

Polecane posty

Gość gość
Autorko co wnioslaś w posągu do małżeństwa? Mąż wniósł dom, jeśli ty wnioslaś jego równowartość to ok, dzielcie się. Potem pewnie mąż zarabiał 2-3 razy więcej to jak coś może być wspólne? Gdyby nie mąż mieszkała byś dalej z mamą lub w wynajętym. Ja jestem po rozwodzie, taka sama sytuacja - ona taka biedną zostanie z niczym, mam jej i dzieciom zapewnić lokum... A tu zonk, powiedziałem że jak nie ma pracy nie ma warunków mieszkaniowych to chętnie zatrzymam dzieci przy sobie, sąd przychylił się do tego, dzieci zostały w domu rodzinnym a ja z własnej woli dałem jej jeden samochód, olałem też alimenty od niej. Dlaczego kobiety myślą że dzieci muszą iść z nimi a były mąż ma je utrzymywać, bo tylko część alimentów idzie faktycznie na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 No i prawidłowo. Wiadomo, że nigdy nie będzie tak, że każdy do majątku wniesie po połowie, ale nie może być tak, że jedna strona wnosi 90 procent a druga ledwo 10. I nie zasłaniajcie się tym wychowywaniem dzieci. Owszem, do 3 lat można z tym dzieckiem siedzieć w domu, w tym czasie być na macierzyńskim, wychowawczym. Ale potem obydwoje powinni pracować i obydwoje zajmować się dzieckiem. Raz ona ugotuje, on pójdzie z dzieckiem w tym czasie na plac zabaw. Albo ona pójdziesz dzieckiem na basen, on w tym czasie zrobi zakupy i sprzątnie itd. A potem wielki krzyk że się mipusialo poświęcić wychowaniu dzieci. To z****** obowiązek to wychowywanie, bo inaczej to opieka społeczna by te dzieci zabrała. Poza tym dzieci nie biorą się z kosmosu. Wiadomo, że jak jest para, to prędzej czy później może być dziecko. A potem wielkie oczy, dziecko, ale skąd ono się wzięło, my nic nie planowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem pewnie mąż zarabiał 2-3 razy więcej to jak coś może być wspólne? xx Rozumiem , ze ty wydawałes te 2-3 razy wiecej na rodzine ? Czy zona wydawała swoje zarobki na rodzine, ty dokladales sie do rachunków rodzinnych, a reszte odkładałes lub wydawałes na siebie ? Czy moze ty wydawałes w calosci te swoje 2-3 razy wiecej na rodzine , a zona swoje zarobki odkladala/wydawala na siebie ? Czy moze zona wogóle nie pracowała zawodowo jedynie pracowała w domu ? Skoro dzieci zostaly przy tobie , to super masz okazje poznac co to znaczy wychowywanie dzieci- za darmo ! Czy placisz sobie pensje ? A wspolne jest wszystko , to o po slubie, zy cie sie to podoba czy nie.. A juz w szzegolnosi wspolne sa dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zarabiał 2-3 więcej to wystarczy że wydawał na rodzinę 1 razy tyle co żona. (Czyli po rowno) reszta jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zarabiał 2-3 więcej to wystarczy że wydawał na rodzinę 1 razy tyle co żona. (Czyli po rowno) reszta jest jego. niestety nie, to tzw majątek dorobkowy małzonków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ten "majątek dorobkowy" zamienię w piwo, wodeczke, swoje hobby itp to mi nic zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ten "majątek dorobkowy" zamienię w piwo, wodeczke, swoje hobby itp to mi nic zrobią. zrobia, zrobia- przymusowe leczenie, eksmisja , odebranie dzieci i do tego obetną ci z twojego udziału w majatku to co przepiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przymusowe leczenie za hobby? Przymusowe leczenie za kupowanie sobie drogich ciuchów albo stosowanie w dobrych restauracjach. Albo ze kupilem drogi rodzinny samochod i go zajezdzilem. Raz że to trudno udowodnić a dwa to nie jest przestępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przymusowe leczenie za hobby? Przymusowe leczenie za kupowanie sobie drogich ciuchów albo stosowanie w dobrych restauracjach. Albo ze kupilem drogi rodzinny samochod i go zajezdzilem. Raz że to trudno udowodnić a dwa to nie jest przestępstwo. nie chce mi sie ciebie edukować prawniczo, ale tak za to wszystko mozna potem ciebie dupnąć finansowo przy podziale majątku i alimentach, aż będzie gwizdało.I to wszystko mój mały, porady prawne kosztują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy inaczej ty zarabiasz 2000 mąż 6000, kupujecie samochód za 8000 to gdzie tu jest coś po 50% ? Babska tak liczą że one zajmują się domem dziećmi zakupami itd. Wykaż w sądzie że mąż po pracy znikał i go nie było, bo nigdy nie zajol się dzieckiem, nigdy nie ugotował, nie posprzątał, nie naprawiał samochodu, nie rąbał drewna/ wrzucał wegla, nic kompletnie nic nie robił cale zycie. Jesli tobie nalezy sie pensja za bycie sprzataczką czy niańką ty jemu tez sie nalezy pensja za to co np naprawiał. A teraz porównaj zarobki sprzątaczki i mechanika, dekarza, drwala czy spawacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze jak można mnie dupnac przy podziale majątku skoro tego majątku nie ma. Co najwyżej połowę a nawet jak 3/4 to co z tego. A alimenty ustala się biorąc pod uwagę zarobki. Więc jak tylko w małżeństwie będzie źle to zaczynam zarabiać jeden razy tyle co żona, przypominam sobie o chorobie kręgosłupa, i nie zostaje po godzinach co wkurzam mojego szefa i nie daje mi premii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba że dla kobiet mąż w trakcie rozwodu staje się klientem i liczą usługi sexualnych to wtedy rzeczywiście dużo im się należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tej pani mecenas to taki prawnik jak ze mnie baletnica. Ona sie tutaj wypowiadala jak kobiet a (czyli zawsze winny facet) a nie jak profesjonalista. Rzadko się zdarza aby druga strona była czysta jak łza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak czy inaczej ty zarabiasz 2000 mąż 6000, kupujecie samochód za 8000 to gdzie tu jest coś po 50% ? Babska tak liczą że one zajmują się domem dziećmi zakupami itd. Wykaż w sądzie że mąż po pracy znikał i go nie było, bo nigdy nie zajol się dzieckiem, nigdy nie ugotował, nie posprzątał, nie naprawiał samochodu, nie rąbał drewna/ wrzucał wegla, nic kompletnie nic nie robił cale zycie. Jesli tobie nalezy sie pensja za bycie sprzataczką czy niańką ty jemu tez sie nalezy pensja za to co np naprawiał. A teraz porównaj zarobki sprzątaczki i mechanika, dekarza, drwala czy spawacza. xx Nie rozsmieszaj mnie gosciu :D Juz cie widze jak siedzisz i dach naprawiasz czy samochod ;D Nie mówiac o spawaniu :P I niby czego ? Bramy ? A kiedy to niby robisz ? Jak wrócisz z pracy ? Czy mechanik pracuje codziennie ? A moze spawacz ? Czy dekarz ? Raczej płacisz mu za wykonanie konkretnej usługi 1-2 razy w roku to góra, chyba ze jezdzisz starym złomem i mieszkasz w szopie :P A sprzataczka, praczka, nianka, kucharka i zaopatrzeniowiec, korepetytor czy taksówkarz pracuja codziennie, badz co drugi dzien :) I na kogo wiecej wydasz rocznie ? I nie pisz , ze wykonujesz którys z tych zawodów, bo przeciez siedzisz w pracy by zarobic na premie :P A masz czas by byc ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani " mecenas " :). Jestem hydraulikiem, zajmuje się awariami ale także budowa instalacji w domkach jednorodzinnych. Zarabiam około 10000. Oczywiście tak między nami, bo rachunki wystawiam na 3 000. Czyli oficjalnie alimenty płace tylko z 3000, czy druga opcja że żona wiedziała o moich "przekretach" i czerpała z nich korzyści, a że mamy wspólnotę małżeńską to jest tak samo winna przestępstwa skarbowego i odpowiada za nie wspólnie ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karnie nie będzie odpowiadała ale egzekucja zaległych podatków i odsetek nastąpi także z jej majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 odpowiadam: po pierwsze niczym się nie dziele bo pisałam o znajomych. Ale ok. Jeśli chodzi o mnie: tak mąż miał dom. Z pustaka z eternitem i do remontu zupełnego. Ten remont zrobiliśmy dzięki wspólnej pracy . Wzięliśmy kredyt dom wygada jak nowy właśnie kończymy splacac. Oprócz tego ponagany jego rodzicom poza tym ja moja pensje wydaje na życie, nie wylicza nić nikomu. Ale w Twoim mniemaniu nie należy mi się bo nie wniosłam nic, tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś najpierw to musisz jej udowodnić, że o tych przekrętach wiedziała. Nawet jak przynosiłeś do domu 10 tys, a ona tą kwotę widziała, to wcale nie musiała wiedzieć z jakiej kwoty rozliczasz się US. Równie dobrze można być na ryczałcie np :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy wiedziała czy nie nie ma znaczenia. Skoro te dochody były to wspólnoty majątkowej to znaczy że w domu ale z nich korzystała. Tak jak ktoś napisał. Wiedzieć nie musiała więc karnie nie będzie odpowiadała. Ale oddać także ze swojego majątku. Inaczej rzecz biorąc to każdy przestępca brałby rozwód, oddawał wszystko żonie i nie byloby mozliwosci odzyskania takich skradzionych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inaczej rzecz biorąc to każdy przestępca brałby rozwód, oddawał wszystko żonie i nie byloby mozliwosci odzyskania takich skradzionych rzeczy. x Przecież tak robią. No popatrz, żona bedzie oddawać ze swojego? Ha ha ha. Jeśli mi mąż mówi, że zarabia 6 tys, oddaje do domu 4, to do mojej wiadomości zostawia sobie 2 tys z których finansuje wakacje, wyjścia itd, itp. Jeśli naprawdę zarabia 10, czyli dyma US na 4 tys miesięcznie, to tak naprawdę ja wcale z tych pieniędzy nie korzystam, lub korzystam nieświadomie. Bo skąd ja mam wiedzieć, że na tą pralkę za 5 tys nie zbierał przez pół roku? Dlaczego mam mu nie wierzyć? Prada jest taka, ze wtedy ja też padam ofiarą oszustwa :P Widzę, że napiszesz wszystko, aby udowodnić jaki ty to kryształowy jesteś, a baby takie be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze tłumaczenie. Wysoki sądzie korzystałam nie świadomie. Cytat. Długi wobec fiskusa mogą obciążyć nie tylko małżonka, ale nawet byłego małżonka. Reguluje to wprost ordynacja podatkowa. Zakres odpowiedzialności jest zależny od stosunków majątkowych w trakcie małżeństwa. Jeśli małżonkowie pozostawali we wspólności majątkowej, poborca skarbowy może dysponować majątkiem podatnika, jak i majątkiem wspólnym, dorobkowym małżeństwa. Małżonek partycypuje w spłacie długów całym swoim wkładem w część dorobkową Co ciekawe, dotyczy to także zobowiązań podatkowych, które narosły jeszcze przed ślubem. Jeśli małżonkowie mają rozdzielność majątkową, fiskus może ściągać podatki wyłącznie z majątku osobistego dłużnika. Odpowiedzialność za długi małżonka jest solidarna, czyli po prostu całkowita. Fiskus może ściągnąć cały zaległy podatek także z eksmałżonka. Fiskus nie wnika w żadne umowy, nawet notarialne, które małżonkowie mogli sporządzić przed rozwodem, by uregulować kwestie kto spłaci zaległości wobec fiskusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety powinny przestać nas straszyć rozwodem bo to działa na pana spod budki z piwem, ale nie na w miarę rozgarnietego człowieka. Jak kobieta jest normalna to i rozwodzić się można normalnie, nawet pomóc więcej niż trzeba, ale jak zaczyna p******ic jakieś feministyczne brednie to musi wiedzieć że może wyjść z tego rozwodu równie poobijana jak ja. A roznice jest taka ze ja sobie zawsze poradze. A ty mozesz byc skazana na pomoc roznych "nowych milosci" do końca życia. Na szczęście.to tylko realia kafeterii. W normalnym świecie kobiety aż takie bojowe nie są i przewagę bierze rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×