Ale żółto dzisiaj. Zachód do oceny

https://imgur.com/a/VZnY4 Co o tym sądzicie ;D

ktos? cos?

Ja coś, no gdzieś już widziałam taki krajobraz ;) U Ciebie żółciutko, a u mnie różowiutko.

I do tego bardzo zimno :)

No żebyś wiedział, a to dopiero zapowiedż gorszego, bo takie niebo jak u mnie z mocnym różem, to prorokuje mroźną noc. Właśnie z 15 minut obserwowałam zmieniające się niebo, kolory niesamowite i jakoś tak mi przeszło przez głowę, że Ty pewnie zdjęcia będziesz robić. Ma się ta kobiecą intuicję ;)

Ja poprostu jestem też bardzo przewidywalny. Słońce po południu wyszło mi niemal na zawołanie, bo rano było pochmurno i myślalem że nic z tego nie bedzie

Podrzucę Ci pomysł, bo często robisz zdjęcia z tamtej perspektywy. Znajdź sobie tam jakiś punkt (słupek, kamień, drzewo, cokolwiek) tak żebyś zawsze stał dokładnie w tym samym miejscu. A potem zrób serie zdjęć: wiosna, lato, jesień, zima, na koniec ułóż z tego coś na kształt kolażu. To oczywiście będzie wymagać czasu, aż się rok zamknie w tych zdjęciach, no ale w sumie to nic nie kosztuje.

W sumie nie mam lepszego zajecia i można spróbować:P Ja czekam na zime, ale taką prawdziwą zime ze śniegiem i też mam dobrą miejscówke( w totalnej dziczy) co powinno być ładnie, może będzię i ta fotka

Ja też czekam na taka zimę, nawet nie ze względu na robienie zdjęć, ale na chodzenie po takim mrozie -15/-20 stopni. Uwielbiam to, szczególnie jak śnieg pod butami aż trzeszczy :)

taki żółty kolor powoduje zanieczyszczone powietrze odpadami ze spalarni śmieci... w fajnej okolicy śmieciu mieszkasz.

Ja też lubie chodzić i nigdy nie mogę się opszeć aby chodzić po zamarzniętych kałużach :P Ostatnio porządna zima to chyba 2008/9 :D x No kafe już zostałem nazwamy śmieciem, tęskniłem za tym

No ja za dzieciaka zaliczałam takie chodzenie po zamarzniętych kałużach, potem już wyrywałam się na głębsze wody ;) Ej Rychu, a czemu opis zmieniłeś i gdzieś Ty ich tylu znalazłeś, bo chyba nie na kafe? ;p

A jakoś stary był za długo i w sumie to cześć cytatu jednego, może nie aż tylu ale coś tam poznałem niestety w necie, ogółem moje życie towarzyskie to porażka :P Najlepsze koleżanka to dziewczyna z gry, mówi samo za siebie ;D A i jak tu się z kimś dzielić widokami

Tak pamiętam pisałeś o niej, chyba Sandra o ile dobrze kojarzę. Ale zawsze lepsze to niż nic ;) A co do widoków, na Fokus tv, leci cykl dokumentalny "Na lodowym szlaku" głównie chodzi o transport ładunków do najdalszych, wysuniętych na północ zakątków Kanady, czy USA. Ja na to patrze ze względu własnie na widoki, tam jest taka zima, że po -40 stopni, no i te ekstremalne przeprawy np. przejazd 40-tonową ciężarówką przez kilku kilometrowe zmrożone jezioro, albo tzn "roller coaster" po zmrożonych drogach.

Klaudia jak już :P Lubi bardzo wcześnie wstawać i się ustawiać np na 7 rano :D x A co jeszcze do zimy to jeszcze jeden powód, szeroki parking czeka i się z kolegą pobawię (mimo wszystko jakiś mam :D) sam mam cieżko bo napęd na przód i drift to niestety mega średni pomysl, chociaż też próbowałem. Zimą też chce jechać w góry, ale jeszcze zobaczymy jak bedzie i wgl ale jakiś plan mam

Sorry z tą Sandrą/Klaudią to nie złośliwie ;p tylko kocioł z netu, tu tyle imion i nicków, że mi się czasem miesza. x A bawcie się samochodzikami, tu niedaleko mnie też jest opuszczony parking, to widzę, a raczej słyszę jak wariują. x Zima w górach, no to znowu polece :D Himalaje, ech jakie piękne widoki oczywiście dla mnie tylko na monitorze, ale i tak cudo.

Troche za wysoko półka jak dla mnie Himalaje :P

Nikt Ci nie każe wchodzić na Mount Everest, wystarczy K2 ;) nasi himalaiści właśnie niedługo będą robić zimowe podejście, co jeszcze nikomu się nie udało. Wiem, wiem u mnie wszystko sprowadza sie do gór i śniegu :D

O to nawet nie wiedziałem że nikomu się nie udało. To jakaś propozycja wyzwania?

Tak dla Ciebie :D bo zanim sama się ocenzurowałam, to tekst szedł tak: .... wystarczy K2 ;) nasi himalaiści właśnie niedługo będą robić zimowe podejście, co jeszcze nikomu się nie udało.... więc może spróbujesz? Tak K2 to piekielnie trudna góra, szczególnie jesli chodzi o zimowe podejścia, ze względu na bardzo silne i mroźne wiatry. Oglądałam niedawno film dokumentalny, stąd tak "błyszcze" ;p

Ja kojarzę historie zielonych butów na mount everest które są zwłokani anonimowego himalaisty na wysokosci 8500m, jako punkt orientacyjny. Na taki się ostatnio artykuł w necie natknąłem wiec mało ale też coś wiem

O widzisz, o butach nie wiedziałam. Mnie parę lat temu tak wzięło, na te klimaty, wtedy bardzo dużo filmów i kinowych i dokumentalnych oglądałam. Nie tylko typowo o himalaistach i wyprawach, ale też o szerpach. Oni to podstawa, a niestety zawsze ich zasługi są odsuwane na drugi plan, nie doceniani i mało kto o nich w ogóle wie.

Śmigam z pieskiem na spacer. Udanego xxx

W sumie racja, przeciętny człowiek nie potrafi raczej z pamięci wymienić nazwisk najsłynniejszych wspinaczy, chociaż sam lepszy nie jestem bo też nie wiem. Ja ogółem lubię góry nawet bardziej od morza, ale na spokojnie sobie pochodzić, takich wyprach póki co nie planuje

Ja też byłem na spacerze ale wcześniej :P

Zimno Rychu, zimno :p

Jejku jak cudnie w naszej Polsce *** Pozdrawiam z Wysp ;)

gość dziś Dzięki, ląd pozdrawia Wyspy ;)