Chłopak się nie odzywa

Poznałam jakiś czas temu chłopaka przez internet na forum. Pisaliśmy dużo na fb, doszło do spotkania, które według mnie było jak najbardziej udane. Po spotkaniu zaprosił mnie do znajomych na fb, zaakceptowałam zaproszenie. Jednak po spotkaniu mało się odzywa, pisze, że lepiej się dogaduje ze mną na żywo. Sama nie zaczynam z nim rozmów. Dzis napisał smsa, ja odpisałam po 0.5h po czym mija już 5h a on się nie odzywa. W takim razie po co do mnie zaczął rozmowę skoro nie odpisuje? Tak już było nie raz. Zaczynał rozmowe, ja odpisałam po czym czekam kilka godzin na odpowiedź. O co tu chodzi? Ja się w ogóle nie narzucam, tak jak pisałam to on zaczyna rozmowę, po czym nie odpisuje... to że zaprosił do znajomych to chyba znak że chce kontynuować znajomość, wiec czemu się tak zachowuje?

Pewnie kręci z kilkoma naraz. Nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek, faceci poznani w necie tak mają

haha gimbaza spać

Szkoda... jest mi trochę przykro. Nie rozumiem tego, zwłaszcza, że powinien być powazniejszy, jest 10 lat starszy. Zobaczyłam że był aktywny na fb 2h temu, ja wiadomość napisałam 5h temu, a on nawet nie przeczytał. Według mnie nie powinien zapraszać mnie do znajomych jeśli już ma się tak zachowywać, zwłaszcza że sam inicjuje rozmowę.

Tez tak miałem ale z dziewczyną to było dopiero na początku więc było mi wszystko jedno... :) nagle przestała się odezwać po czym jak ja się odezwałem wybuchła dzisiaj z wściekłości (nie rozumiem ) i zakończyła znajomość ... Zreszta takie nie odpisywanie to jest według mnie dziecinnada .. bo jeżeli ktoś się godzi na spotkanie, pisze z toba , a potem przestaje bo albo ma lepszego albo zwyczajniej cię okłamuje. Z naciskiem na to pierwsze bo jest większe prawdopodobieństwo że ma nowego. Ale to ma do siebie poznawanie ludzi w internecie, sam syf.

To była pierwsza osoba z jaką spotkałam się na żywo. Nie chciałam znajomości internetowych. Sam nawiązał kontakt, zaczęła się rozmowa, myślałam, że się spodobałam i teraz będzie chciał kontynuować to skoro zaprosił do znajomych. No cóż chyba mam nauczkę. Pytanie tylko czy nadal zasluguje na miano mojego znajomego na fb?

Takie zaczynanie rozmowy i nie odpisywanie to istna dziecinada, nieważne kto tak robi. Albo chce ktoś kontaktu albo nie. Jeśli na żywo komuś zadajesz pytanie, to nie czekasz aż się ktoś odwiesi i odpowie po 5 h...

Do tej pory nie odpisał. Napisałam mu że to jest brak szacunku i dziecinada. Mężczyzna 30-letni, a zachowuje się totalnie niepoważnie...

Napisz gościowi ze nie interesuje cie taka znajomość. Ważne są dla ciebie konkrety. Albo się określi albo nara. Po co masz marnowac czas dla kogoś kto nie myśli o tobie poważnie. Zakomunikuj mu to jasno. Jak zalezy mu to się ogarnie. I nie myśl non stop o nim.

Nic nie pisz a jakby się odezwał za jakiś czas - olej, udaj, że nie znasz nikogo takiego

Myślę, ze wg niego to spotkanie nie było aż tak bardzo interesujące jak dla Ciebie, albo z powodu rozmowy, albo z powodu takiego, ze nie dość mu sie spodobalas fizycznie. W każdym razie cos sie najwidoczniej delikatnie zapsulo. Jednak skoro w ogole nadal pisze, to jeszcze jest w jakims tam stopniu zainteresowany, ale nie zafascynowałaś go do tego stopnia zeby pisal i dzwonil jak najety

Poza tym niestety za bardzo się narzucasz pisząc mu, że " takie zachowanie to dziecinada". Po co mu tak piszesz? Nikogo nie zmusisz do zainteresowania. Jeśli Cię olewa , nastepnym razem i Ty mu nie odpisuj, albo jesli bedzie sie to powtarzalo calkiem go olej. Takie dopominanie sie o uwage da odwrotny efekt

ja pie... autorko :D jedno spotkanie a już mu d... zawracasz :D może zwyczajnie nie ma czasu, nie każdy wisi ciągle na telefonie

Może trudno Ci w to uwierzyć ale nie każdy wisi na tel. całą dobę Mmężczyzna skupia się na jednej rzeczy, będzie miał czas to odpisze...Może pracuje, może z kimś się spotkał. To nie oznacza, że nie chce Cię poznać i o Tobie nie myśli. Ty pewnie co 5 minut zaglądasz w tel...ech. O wiele ciekawsza, intrygująca wydałabyś się gdybyś spokojnie zaczekała a tym sms chciałaś go ponaglić, zmusić do reakcji? Chcesz aby miał Cię za desperatkę? Nie ten to inny, trudno.

00.06 dokładnie, 100% racji. Ja też parę razy pod pełniła ten błąd, ulżyłam sobie przez,, wywalenie" co mi leży na sercu gdy ktoś mnie olewal i to dało odwrotny efekt, całkiem mnie olał, nic nie odpisał a ja się wstrzymywalam ze swoimi,, gorzki zalami":D i też olewalam to prędzej czy później zaczynali się znowu odzywać, ale ja ich już nie chciałam :).

Kolejna krolewna z drewna :D to kobieta ma wykazywac inicjatywe w dzisiejszych czasach inaczej zostaniecie same z kotem. Czasy gdy facet zabiegal juz minely.