Wozić dziecko czy nie wozić?

Nasza 3 letnia córka jest chora. W sobotę wieczorem zaczęło ją brać, w poniedziałek przyszła do niej babcia, gorączka spadła, we wtorek byliśmy w pracy od 8 do 21, więc mąż zawiózł ją do babci. W nocy wróciła gorączka, ból gardła. Dzisiaj gorączka spadła, ale cały czas jest te 37.6. Dzisiaj też była u babci. Nie wiemy czy wozić ją czy całkowicie kazać siedzieć w domu. Wychodząc z domu jest wsadzana do auta zaparkowanego w garażu. Jedynie musi przejść z furtki do domu babci. Co myślicie?

A babcia może przyjechać do Was?

Może, mieszkamy w tym samym mieście. Wozimy ją, bo po przedszkolu zawsze jest u babci i też oni mają dom, więc jest gdzie biegać, bawić się, a w 5 pokojach nie ma gdzie rozpędzić się.

Swieze powietrze dobrze robi ale to zalezy od tego jak corka sie czuje. Jezeli jest oslabiona to lepiej jej w domu ale jezeli jest juz pelna wigoru to moze zrobic te pare krokow o ile tez chce.:)

W sumie już nie ma wysokiej temperatury. Jakby faktycznie dziecko miało wysoką temperaturę i widać by było, że źle się czuje to bym poprosiła żeby babcia przyjeżdżała do domu. Ale w Waszej sytuacji chyba już choroba przechodzi więc nie widzę problemu:). A wnioskuję, że skoro woli być tam, bo ma co robić to już jest lepiej:)

Ona nawet jak miała 38.7 to cały czas latała jedynie więcej spała. Teraz zmierzyłam jej gorączkę bo zasnęła i znów ma 38 stopni. Dzisiaj lekarz przyjedzie jeszcze raz, bo ostatnio stwierdził, że to przeziębienie, gorączka miała zejść po 3 dniach. Myślałam, że jutro pójdzie do przedszkola, ale nie zapowiada sie.