Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka nie chce odpowiedzieć czy ma chłopaka.

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego koleżanka z pracy nie chce mi odpowiedzieć na pytanie czy ma chłopaka? Rozmawiamy prawie codziennie na różne tematy a tak "proste" pytanie..... I robi tajemnicę. Moim zdaniem nie ma nikogo, bo nigdy o nim nie wspomina itp... No i czy gdyby był to by się go wstydziła? Jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli milczy to znaczy że coś tam ktoś tam się kręci blisko albo tkwi w skomplikowanej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka z pracy nie musi się zwierzać ze swoich prywatnych spraw. Albo nie ma i nie chce powiedzieć, albo może jest żonaty, albo ona woli dziewczyny. Chyba ta wiedza nic w Twoim życiu nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do czego ci ta wiedza, czy ma chłopaka czy nie jest potrzebna? Jakby czuła potrzebę pochwalenia się tym, to by sama powiedziała, nie mówi to znaczy że nie chce gadać o swoich prywatnych sprawach w pracy i ma do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w pracy też większość bab zamiast pracować nadaje tylko o mężu, dzieciach, zwierzętach i co zrobią na obiad. I najgorzej właśnie jak jeszcze mnie próbują o takie rzeczy pytać - też nie odpowiadam, bo ani to nie jest ich sprawa, ani nie mam ochoty spowiadać się z życia prywatnego w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie mowic o sobie nic bo wszystko zostanie wykorzystane przeciwko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTOR. W tym problem. Rozmawiamy często na dużo bardziej osobiste sprawy np. Problemy zdrowotne, czasami nawet o związkach z przeszłości. Natomiast w tej jednej kwestii tj. Czy jest z kimś obecnie? Jest nieugięta i nie chce odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci ta wiedza? praca nie jest po to by rozmawiać na osobiste tematy. rozumiem twoją koleżankę. ja akurat mam inną strategię na takie wścibuchy zawsze kłamię żeby takie ciekawskie nie mogły spać w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam taką... wścibską koleżnkę. wypytywała mnie o wszystko, zawsze jej kłamałam bo to nie były jej sprawy... ona też bardzo chciałą znać takie łóżkowe sprawy o potem fiansowe najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy czy jesteś babą czy facetem,jak facetem to hmm :-) jak babą to chroni prywatnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak, potwierdzam, takim pytającym zawsze sprzedaję bzdury do kwadratu albo mówię, że za dużo chce wiedzieć - aż ich ściska, że nie mogą się niczego dowiedzieć o mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo slusznie, w robocie nie nalezy opowiadac o sobie bo wiekszosc ludzi jest zaklamanych na maxa i potem sie dowiesz od siedemnastej osoby z rzedu, ze jakos wszystko o tobie wie. Nic nie mowic i masz swiety spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zawsze kłamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym takiemu "koledze" powiedziała, że spotykam się z trzema w tygodniu i... żaden z nich o pozostałych nie pyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTOR. Niby odpowiadacie ale nie czytacie ze zrozumieniem. Powtórzę. Koleżanka z pracy ale spotykamy się również poza pracą. Jestem kolegą nie koleżanką. Nie dziwił bym się gdybyśmy nie poruszali innych tematów bardziej osobistych. Z których mógłbym zrobić "większy użytek". To pytanie nie wydaje mi się aż tak osobiste. Generalnie skłaniam się ku odpowiedzi, że nie ma nikogo. Ale może być tak, że jest on żonaty i dodatkowo może to być ktoś kogo znam. Jakieś nowe typy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ode mnie taka wścibska chciała sie koniecznie dowiedzieć na czemu byłam na zwolnieniu. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że dlatego, że byłam chora. A ona dalej wypytuje: a na co byłam chora. To odpowiedziałam: na chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to obchodzi? Skorowidz o czymś nie mowi lub omija temat jak tylko może, to masz jak na dłoni, że nie chce o tym rozmawiać. Ktoś napisał że w pracy nie należy się zwierzac i to jest święta prawda. Praca jesteś do zarabiania, a od rozmow prywatnych typowo przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jaki masz cel? jak chcesz ją uwodzić to próbuj,moze akurat nie wie kogo wybrac i dlatego nie chce deklaracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy typ, to taki, że koleżanka wsadziła autora do szufladki z takimi, co to "użytek robią" z tego, co uda im się wyciągnąć w "koleżeńskich" rozmowach i ma niezły ubaw z każdej powtórki zestawu pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz do 22.00 ale ty głupi jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tak jak ty, bo nie zadaję głupich pytań koleżankom w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dafs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby miała to by bez problemu odpowiedziała, bo co to za tajemnica. Ale widać, że ma coś z głową, olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nikogo. Bycie z kimś to powód do dumy a nie wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
95% że nie ma nikogo. 5% że on jest żonaty i nie chce puścić pary gęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×