Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z mężem.

Polecane posty

Gość gość

Staramy się o dziecko, właśnie dostałam okres. Poszło o byle co - nie pościelił rano łóżka, nie wsadził swojej szczotki do swojego koszyka, nie wstawił filiżanki po kawie do zmywarki. Wybuchnełam po tym jak mój mąż powiedział, że odreagowuje na nim dostanie okresu. Powiedziałam cos czego żałuję ,,Jakbyś był 100% mężczyzną nie było by problemu". Wyszedł z domu. Przesadziłam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie wrocila na jego miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że przesadziłaś, to ty mozesz mieć problemy z zajściem w ciążę, a nie on strzela slepakami... Chciała bys usłyszeć od męża że jesteś pusta jak stodoła? Albo worek na spermę? Też mógł ci tak powiedzieć. Miło by ci było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie przesadziłaś. Wiem że okres u kobiet to burza hormonów do tego żal że nie zaszłas, ale twoje słowa pewnie bardzo go zraniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie to we mnie leży problem, Bo mąż jest już po badaniach. Nie wiem dlaczego tak wypaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdybyś była 100% kobietą, to bez problemu zaszłabyś w ciążę" Wyobraź sobie, że mąż mówi Ci takie coś. I teraz odpowiedź sobie sama na pytanie, czy przesadzilas. Ja na jego miejscu nie miałabym ochoty ani wracać więcej do domu, ani z Tobą sypiac, skoro nie jest 100% mezczyzną...oj strzeliłaś sobie w kolano autorko...I hormony czy okres Cię nie usprawiedliwiają :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś go zostawić bo jesteś p******a a on widac się męczy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś po prostu sfrustrowana i rozczarowana, to wszystko. Ludzie w stresie często mówią przykre rzeczy. Wyjaśnijcie sobie wszystko w spokojnej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu dobija mnie fakt, że nie mogę zajść w ciąże, a na badaniach nic nie wychodzi. Boli mnie jak cholera każdy okres. Jestem wściekła, zła, łatwo mnie wybić z równowagi. A jak już przychodzę do domu i jest brudel to już wogole. Wychodząc zostawiłam idealny porządek. Wychodził z domu tylko pół godziny później. Nie wiem czy jechać do firmy gdzie pewnie jest czy poczekać. Jeszcze nigdy nie przepraszałam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można tak powiedzieć do meza ? Kurw jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniosło mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nieźle Cię poniosło. Poczekaj w domu. Jak wyszedł widocznie chce być sam. Powiedz że nad sobą nie panujesz i nie wiesz co mówisz. Jak już tak wysiadasz psychicznie to powiedz mężowi że nie dajesz rady i zróbcie sobie przerwę w staraniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chce przerwy ! Chciałabym mieć dziecko. Mąż wyszedł bez słowa. Nie powiedział kompletnie nic. W pracy odrzuciłam projekt, który był dobry. Dlaczego to zrobiłam? Tak dla zasady, musiałam wyrzucić to z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zmęczona czujesz smutek itp przesadzilas ale on wie że to co powiedziałeś nie jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego wyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie potrafi zrobic dziecka a Ty ty jesteś bezużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego kobiety nie powinny zarządzać, dostają okres i im na głowę pada...ja pier.... Pisze to kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wali ci na głowę. Przeproś go jak tylko się pojawi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klotnia, dla mnie to bylby koniec a za nierzetelna prace powinnas jeszcze wyleciec z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpusc, jak tylko powiesz sobie ze i bez dziecka jestescie szczesliwi to zaraz zajdziesz w ciaze. Ty sie za bardzo sama stresujesz i dlatego wam nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam pewna ze jestem w ciąży- ciągnęło mnie na wymioty ostatni tydzień. Po prostu czułam ze jestem w ciąży. Nie spodziewałam się tego okresu. Nie mam siły. Przeporsze pierwszy raz w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes potwornym pustakiem. Tacy jak ty zamiast panowac nad soba swoja frustracje odreagowuja pozniej rzucajac dzieckiem o sciane albo za okno. Lecz sie, nie nadajesz sie na matke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.43 otóż nadaje się na mamę. Nie porównuj odrzucenie projektu do opiki nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz i zobacz ile frustracji trzeba przelknac jako matka podczas opieki nad malym dzieckiem. Jestes nieodpowiedzialna, nie panujesz nad soba, nie mozna ci w tej chwili nikogo powierzyc. Lecz sie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że nie chcesz przerwy ale powinna Ci odpocząć głowa. Musisz trochę odpuścić. Inaczej będziesz miała problemy z zajściem, będziesz zestresowana i tak życie będzie wyglądało. Chwila przerwy, złapiesz oddech i wrócisz z nowymi siłami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I uważasz, ze wyzywanie się na innych bo nie zaszlas w ciążę, to jest nic? Że ktoś napracowal się nad projektem, zrobił go dobrze, a Ty go odrzucilas-jak piszesz-dla zasady, świadczy o Twojej odpowiedzialności? Obrazasz meza, wpędzasz go w poczucie winy i jesteś wielce zdziwiona, że wyszedł. A co miał zrobić? Może jeszcze cię przeprosić, co? To tylko świadczy o nim, że jest porządnym i mądrym człowiekiem, bo inny za taki tekst strzelił by cię w pysk. I miałby rację. A Ty zachowujesz się jak rozwydzona księżniczka. Pierwszy raz musisz przeprosić męża? Och wielkie rzeczy. I niestety widać jaką będziesz matką, sfrustrowaną i wrzeszczącą jak tylko coś pójdzie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerwa,choc na trzy miesiace jest wrecz konieczna,inaczej dlugo nie zaskoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałam go obrazić. Zrobił coś wbrew mnie. Dlatego wybuchnełam. To dziecko jest spełnieniem największych marzeń. To już prawie 1,5 roku. Co do projektu powiem tak był dobry, ale nie idealny. I właśnie dlatego odrzuciłam go. Mogłam go przyjąć, ale wcale nie musiałam. Tak pierwszy raz muszę przeprosić męża. Jesteśmy razem 7 lat i jeszcze nie zdążyło mi się powiedzieć słowa przepraszam w jego stronę. Bo to on zawsze przepraszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie chce przerwy ! Chciałabym mieć dziecko. Mąż wyszedł bez słowa. Nie powiedział kompletnie nic. W pracy odrzuciłam projekt, który był dobry. Dlaczego to zrobiłam? Tak dla zasady, musiałam wyrzucić to z siebie. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx My staraliśmy się o dziecko 8 lat! I nic nie wychodziło, niby oboje zdrowi, a dziecka ani śladu.Zdecydowaliśmy się na adopcję dziecka mojej kuzynki. Pokochałam tę małą kruszynkę [mała miała 11 miesięcy], po niecałym roku [dokładnie 11 miesiącach] okazało się, że jestem przy nadziei. Dzisiaj mamy 3 dzieci - 11 letnią córeczkę adoptowaną, i dwójkę już naszych. Wszystkie dzieci kochamy jednakowo, ale ja chyba bardziej z córką mam lepszy kontakt, a chłopcy z ojcem - piłka, gol, ale i wspólne majsterkowanie, samochody - ja tego nie ogarniam:D Jestem najszczęśliwszą mamą na Świecie, chociaż dzieci czasami dają w kość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana wiem co czujesz. Ja wsciekalam się na męża ze jak miałam dni płodne to np musiał być na wyjeździe albo ze mimo starań w te dni nic niewychodzilo. Trochę wyluzowalam ale starralismy się dalej i nagle bach blizniaki.... Więc z tymi starania i to czasem można aż przesadzić... A tak serio zrobiło mu się przykro ale wie że jest sfrustrowana on pewnie Tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×