Kłótnia z mężem.

I myślałaś sobie, że zawsze będzie tak samo. A tu miarka się przebrała i facet powiedział: DOŚĆ. Ja myśle, że wiedzialaś co mówisz, ale chcialaś wyładować na nim swój gniew. I się nie udało. Następnym razem pomyślisz zanim powiesz.

Chciałbym przytulić się do niego, poczuc że jestem bezpieczna.

Nie wyobrażam sobie, że można do partnera powiedzieć coś tak wstrętnego. Na jego miejscu nie chciałbym już mieć z tobą dzieci. Są słowa, po których przepraszam nie wystarczy, zostały wypowiedziane i zmieniły wszystko.

Wybacz, ale ostro przegielas. Wydajesz sie byc strasznym narcyzem, skoro nigdy meza nie przeprosilas. Zastanow sie nad soba, suuuka byc nie sztuka.

No kochana, nie chce Cię dołować, ale.. zazwyczaj mówię , co myślę, więc w tym przypadku napiszę. Jakbym usłyszała takie słowa od męża, to nie było by mi miło, uraziłaś go, jego męskie ego i chyba nie wiem czy zdajesz sobie sprawę,że zadarłas zdrowo. Tak się kobieto nie robi, on sie stara tak samo jak Ty. Teraz jak nawarzyłaś piwa, to sobie go wypij. Przepraszaj i to natychmiast.Zrozumie, ale pewnie nie od razu... niestety

Nie przeprosiłam, Bo nasze kłótnie nigdy nie wymagają takich słów. Kłócimy się na dwie sekundy i zaraz godzimy. A z drugiej strony to zawsze mąż dokładał swoje 3 grosze. Byłam i jestem zla na cały świat. Kurde znowu nie jestem w ciąży.

Wcale nie myślę, że nie jest prawdziwym mężczyzną. Jest fantastycznym facetem, przyjacielem, idealnym kochankiem.

Jestes tylko glupia, ciekawe, czy maz do ciebie wroci. OBSTAWIAJMY.

Pewnie juz szykuje pozew rozwodowy. I bardzo dobrze.

Może i nie myślisz, ale słowa już padły. tego nie wymazesz. Będzie to pamiętał do końca życia. Trzeba bylo zastanowić się zanim coś takiego powiedzialas.

On nie odszedł ode mnie tylko wyszedł z domu. Może powinnam jechać do firmy?

Bezdzietne malzenstwo, rozwod na I ROZPRAWIE.

A skąd my mamy wiedzieć czy Twój mąż jest w firmie i czy powinnaś tam jechać?

Wiem że jest.

JEDZ W PODROZ DOOKOLA SWIATA- ochloniesz.

Chciałabym pojechać w jakaś ciekawą podróż, ale nie mam na to czasu.

To sama zdecyduj, jeśli ci na nim zależy.

Mąż właśnie wjechał do garażu. Tak ciężko powiedzieć mi przepraszam.

Ty jestes totalna idiotka. Totalna!!!! Zostaw go w spokoju i idz sie ruuuuchac z innymi o ile juz tego nie robisz.

Hahaha nie zdradzam męża to po pierwsze. Po drugie w życiu nie chodzi tylko seks.

Nie? Ale jak mowilas prawie bylemu mezowi ze jest bezplodny to co myslalas? Debilka.

Wszedł do domu, więc podeszłam do niego przytuliłam, ale on nic. Chciałam to pocałować, ale nie odwzajemnił. Od razu poszedł do łazienki kąpać się. Co jeszcze mogę zrobic ?

W emocjach rzucamy rożne rzeczy, które czesto nie maja w sobie za grosz szczerej intencji. Takze przeprosiny szczere dla męża. Nie bądź taka dumna, bo jesli zawsze tylko on przepraszał, nawet kiedy ty byłaś prowodyrem, to czas nauczyć sie przyznawać do błędu, bo kiedys facet moze naprawdę nie wytrzymać. Co do starań - poukładaj sobie w głowie i ciesz sie zbliżeniami, nie myśl, ze musisz zajść - bo zdaje sie, ze jestes juz jedna z tych staraczek, Ktore co 5 minut oglądają śluz lub badają temperaturę i wołają męża na kilkuminutowy, mechaniczny stosunek, byle tylko, sorry za określenie, wpuścił plemniki do środka, a potem moze spadać na drzewo.

Debil

I powiem jeszcze tylko, ze szkoda mi tego pracownika, którego projekt odrzuciłas ze względu na problemy osobiste - wyzylas sie na niewinnej Osobie... Mysle, ze gubi Cie w ogóle w życiu jakis chory perfekcjonizm:-/ Mogłaś ochłonąć i ustalić co osoba ma poprawić w tym projekcie, a nie karać niewinnego za swoje problemy osobiste. To zdanie, ze projekt był dobry, ale nie idealny, wiec mogłaś go odrzucić wiele mowi o Tobie...

21.57 tak się stało niestety. Nie byłam przygotowana na tak długie starania. Nie cieszę się seksem. Wariuje.

Co o niej mówi? Że jest suką i tylko tyle !

Idź plecy umyj facetowi a nie!

Nie wiesz co jeszcze możesz zrobić? Przytulenie się i próba pocałunku to twoim zdaniem przeprosiny? Myślisz, że samo się rozejdzie po kościach? Aż tak bardzo stoi ci w gardle słowo "przepraszam"? Nie masz go w swoim słowniku? Jak mowilas mężowi, że nie jest 100% mężczyzna, to byłaś wygadana jak talala, a teraz co? Języka w gębie zabrakło?

Pewnie już papiery rozwodowe przygotował.