Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Madera88 haha też nie przepadam za tym dopochwowym ;) tym bardziej sie ciesze ze nastepna wizyte mam na 14+5 bo mojej nowej lekarki ma teraz nie byc przez jakis czas i zapisala mnie do jakiegos innego goscia z ich szpitala to przynajmniej nie bedzie mi wsadzal "sprzetu" do srodka :D z kolei genetyczne mam na 13+0 wiec licze ze sie załapię na brzuszne choc podobno u osób z dużą nadwagą robią dopochwowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o genetyczne to ja miałam przez brzuch, potem dopochwowo, potem znowu przez brzuch... potem znowu dopochwowo! 4 razy! W międzyczasie musiałam stać minute i kaslac żeby dziecko wkoncu się odwróciło :D a ważę 51 kg przy wzroście 169. Idąc na to genetyczne byłam pewna że będzie tylko przez brzuch ;) także jak widać to nie zależy od wagi tylko chyba od lekarza i tego czy dzidzius współpracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posta mi ucięło, pierwszy i ostatni raz pisałam na telefonie :/ po jakim czasie przyszły Wam wyniki z tego badania pappa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słomka- mi mówili,ze wyniki pappa powinny być di dwóch tygodni,ale były dokładnie tydzień po pobraniu krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli chodzi o usg w trakcie ciąży, to najważniejsze są w trzech terminach: pierwsze to między 11-14 tygodniem,oceniające m.in przeziernosc karku,czy są wszystkie narządy,kończyny itp. Następne to tzw. połówkowe między 19-21 tyg. W nim ocenia się dokładnie wszystkie narządy, czy prawidłowo funkcjonują. Trzecie usg robi się między 28-30 tygodniem i tam jest oceniane ułożenie płodu, jego ogólna anatomia,ilość wód płodowych,stan łożyska itp. Większość lekarzy na wizycie tez robi usg, lecz nie każdy ma sprzet na tyle dobry,aby wykonać to profesjonalnie. Ja akurat mam te wszystkie trzy badania+ test pappa na fundusz,ze względu na wiek i robią mi je w prywatnej klinice, pamietam jednak, ze w poprzedniej ciąży dostałam od mojego gina namiary na lekarza, który miał lepszy sprzęt i mi robił te trzy badania,za które oczywiście płaciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wysłała na genetyczne chyba tylko własnie dlatego że na miejscu maja sprzet do d**y bez mozliwosci drukowania zdjec ktory służy im głownie do potwoerdzenia ciąży i kontrolę akcji serca podczas wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiaWillson no to ja właśnie mam teraz tak samo z tymi usg jak Ty w pierwszej ciąży :) Laura_1988 no to u mnie pewnie też tak jest, że u prowadzącego na wizytach będę mogła sprawdzić tylko akcje serca i to wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Ozylam. :) Zawsze w nocy. :) ja chodze na NFZ do ginekologa i badanie usg przez brzuch mam robione przy kazdej wizycie. W poprzedniej ciazy tez tak mialam. Dzidzia jest jeszcze malutka wiec moge zobaczyc ja cala na monitorze, ale za niedlugo sie to skonczy. Z tego co wiem to 3 badanie prenatalne nie jest obowiazkowe. W poprzedniej ciazy dostalam 2 skierowania, a 3 juz na wlasna reke bo to tylko typowe badanie usg i nic poza zobaczeniem dziecka na tym badaniu sie nie liczy. I naczytalam sie kiedys, ze czeste badania usg sa szkodliwe. W poprzedniej ciazy cierpialam na niepowsciagliwe wymioty ciezarnych do 24 tygodnia ciazy. Jakies 9 razy bylam w szpitalu bo nie potrafilam jesc ani pic. Zawsze podczas pobytu mialam robione badanie usg przynajmniej 2 razy - przy przyjeciu i przy wypisie. A kiedy krwawilam to nawet 3. Kazda wizyta z kropliwkami trwala mniej wiecej 1 tydzien. Oprocz tego usg u mojego lekarza oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Slomka teraz czas tylko dla Ciebie i malenstwa. Kuruj sie babeczko i odpoczywaj ile wlezie! Ja sama jestem nieco nadpobudliwa i dla mnie "odpoczywanie" to strata czasu, no ale jak trzeba to nie ma wyjscia. Ja w srode mam wizyte u ginekologa. Czekam z niecierpliwoscia. Do mnie PAPPA nie dotarl, ale Pani w recepcji powiedziala ze kontaktuja sie z pacjentkami tylko gdyby cos bylo nie tak. A tak w ogole to moge podjechac i odebrac wyniki jesli tylko mam ochote, a jak nie to przy okazji nastepnych badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w 1 ciąży miałam tylko te zalecane 3 USG + jedne w 5tc potwierdzające ciążę i w 7 czy rozwinęło się serce. Nie wiem jak to wytrzymywałam :) Teraz mam co wizytę plus jedno dodatkowe genetyczne w klinice. Ale chodzę prywatnie. Ja jestem na L4 od początku ciąży i do głowy dostaję, ale syn się cieszy, że mama jest w domu :) Miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W weekend to jeszcze lajt, bo jest mój mąż, więc się tak nie nudzę :D ale od jutra to nie wiem co! Nie chcę za dużo sprzątać na ta chwilę, żeby później nie wyrzucać sobie czegoś jak będzie źle... może ciasto upiekę chociaż jakieś ;) zaskoczyło mnie to L-4 bardzo... wszystko już miałam zaplanowane co i jak a tu psikus :D aż nie mogę uwierzyć, że nie idę jutro do pracy - ja jestem z tych, którzy nawet w czasie choroby L-4 nie biorą. Raz jeden w życiu byłam na zwolnieniu przez dwa dni, także teraz to pewnie oszaleję :D Większość z Was ma już dzieci, więc i tak macie ręce pełne roboty, a ja? :D No ja jeszcze czekam na wyniki pappa - we wtorek minie tydzień. Może macie jakiś fajny przepis na ciasto- niekoniecznie skomplikowane, ale dobre? Już szarlotki nie chce mi się robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
MiaWillson... nie zesraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
I podaj przepis przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chciałoby Ci się napisać przepis???? Podszywie żegnamy ozięble, Madoro- na niebiesko! ale już :D p.s. bardzo się cieszę, że wróciłaś do żywych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podszywaczz
MiaWillson to ciasto zostało przeze mnie sprawdzone w necie i narobilas mi takiego smaka. Teraz będę wam towarzyszył :) Wasz wierny pan podszywacz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podszywaczz
A jakie imiona macie dla swoich fasolek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasto kruche-1.5 szklanki maki, 3/4 szklanki cukru, jajo, pół kostki zimnego masła. Zagniatamy wszystko w kule i na 30 min do lodówki żeby stwardniało,potem wałkujemy,dajemy na formę do tart, nakłuwamy widelcem i na 15-20 minut do piekarnika,aż się lekko zrumieni. Następnie wyciągamy z piekarnika dajemy na ciasto owoce( ja dałam mrożone truskawki) , nie odmrażam ich do końca. Owoce posypuje kruszonka( szklanka maki,pół kostki masła, pół szklanki cukru, )tez zagniatamy w kule a potem kruszymy na te owoce . Do piekarnika na następne 15-20 minut i gotowe:-) Pyszna jest tez z malinam( tez teraz daje mrozone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podszywaczz
Dziękuje za przepis Mia :) i przepraszam za podszywanie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podszywacz jestes strasznie zalosna osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ferie i mi się nudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiaWillson fajny przepis, tez pewnie zrobię :). Robicie mi ciagle smaka: jak nie szarlotka to tarta z truskawkami :P. Na szczęście pojechałam dzisiaj do mamy a tam ...napoleonka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Podszywaczku odwal sie od mojego niku! Jutro ograrne na niebiesko! Dzieki za niedowrzanie w slowa tego osla!! Malo co zawalu nie dostalam widzac swoj nick. Podszywaczu ni ma Ci ganba mamuski podszywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podszywczu troche szacunku do mam i ich slownictwa. Wpadlam tu przez przypadek i chyba w sama pore. Ja to mam same takie pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dużo kawy pijecie? :( ja na początku ciąży rzucilam totalnie ale od jakoś 3 tygodni pije sobie rano filizaneczke i jakoś zaczęłam mieć dzisiaj wyrzuty sumienia :o pije taka rozpuszczalna a wiadomo ze to największy syf. Przed ciążą pilam kilka filiżanek dziennie. Teraz niby tylko jedna i to dopiero od jakiegoś czasu, ale tak sobie myślę po co... zaczęłam pić bo myślałam że to pomoże mi na zaparcia. Wiem, że którejs z Was pomaga kawa na mdlosci. Niby to nie powinno zaszkodzić dziecku no ale chyba zdrowe to to nie jest. Jakie macie podejście do tego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
Mnie kawa dalej odrzuca, nawet Inka jest be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Jeżeli chodzi o kawę to ja tez pije jedna dziennie. Mam niskie cisnienie i częste migreny, wiec lekarz powiedział żebym spokojnie jedna porządna kawę dziennie wypiła,nawet mi to zalecił. Pije rozpuszczalna, bo od takiej z ekspresu mnie odrzuca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×