Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Gość gość
w epoce kamienia lupanego tez nie mieli prawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na porodowke czym pojedziesz? i jak wrucisz z noworodkiem? wsiadziecie do pksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok..ne mieli,nie mieli Ale teraz jest inaczej I super sprawa tluc sie pksami do innego miasta z gromada dzieci Nie dziwie sie,ze rodzinka ma na was wywalone I nie chce miec kontaktu z taka cholotą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz jakis problem ze slowem ''gromada''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz jakis problem ze slowem ''gromada''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz jakis problem ze slowem ''gromada''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz jakis problem ze slowem ''gromada''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszkam na wsi, lekarza i szpital mam na miejscu ale tego typu usg to w wiekszych miastach robia. i nie uwazam sie za cholote tylko dlatego ze mam chorobe lokomocyjna i jednoczesnie panicznie balabym sie usiasc za kółkiem samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to gdzie mieszkasz ze do sklepu musisz isc z buta 2 km?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura nie odpowiadaj na tego typu kom.bo to porzywka...my już przez to przeszliśmy i nie ma co się denerwować.Nie odpisuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porzywka? chyba pożywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz siadac za kolkiem. wystarczy usiasc za kierownica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twoj facet tez ma chorobe lokomocyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lnga1304
co macie na obiad? ja szczawiowa zakrapiana miodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mordka88
powiedzcie czy to jest ciąża? Czy ktoś z was tak miał? Miesiąc temu poroniłam w czwartym tygodniu. Dostałam krwawienia od 26.04 do 3.05. Wg kalendarza owulacja była 10.05. Wczoraj zrobiłam test ciazowy I wyszedł pozytywny. Bardzo widoczne kreski. Więc dzisiaj powtarzam dwa razy test i też pozytywny. Poszłam na badania krwi i bhcg = 291. Czy to jest ciaza? Tydzień po owulacji? Sama już nie wiem czy czy to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mordka88
męczą tez mnie niesmowite wzdęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura ja też NIC nie mam. Ani dla siebie, ani dla dziecka, ani wyposażenia. Niestety/stety nie mam w otoczeniu koleżanki, która by oddała mi jakieś rzeczy po swoim bobo, jedynie moja siostra ma córę, ale ona oddała już rzeczy swojej szwagierce, bo urodziła wcześniej ;) a na jakieś prezenty dla malucha mogę pewnie liczyć dopiero po porodzie jak będzie rodzinka przyjeżdzać oglądać. Apropo boje się tych pierwszych dni w domu z wizytami. Bo w szpitalu zastrzegłam mojego, żeby dopilnował zero wizyt ;) może to i niemiłe, ale chcę te pierwsze dni czuć się swobodnie. O! mój teść ostatnio jak o fotelikach rozmawialiśmy, to stwierdził, że po co teraz, po porodzie się kupi- a ze szpitala na kolanach można przewieźć, bo oni tak wozili... nawet nie skomentowałam tego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura ja też NIC nie mam. Ani dla siebie, ani dla dziecka, ani wyposażenia. Niestety/stety nie mam w otoczeniu koleżanki, która by oddała mi jakieś rzeczy po swoim bobo, jedynie moja siostra ma córę, ale ona oddała już rzeczy swojej szwagierce, bo urodziła wcześniej ;) a na jakieś prezenty dla malucha mogę pewnie liczyć dopiero po porodzie jak będzie rodzinka przyjeżdzać oglądać. Apropo boje się tych pierwszych dni w domu z wizytami. Bo w szpitalu zastrzegłam mojego, żeby dopilnował zero wizyt ;) może to i niemiłe, ale chcę te pierwsze dni czuć się swobodnie. O! mój teść ostatnio jak o fotelikach rozmawialiśmy, to stwierdził, że po co teraz, po porodzie się kupi- a ze szpitala na kolanach można przewieźć, bo oni tak wozili... nawet nie skomentowałam tego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Hehe ja pamietam jak tata pojechal po mame i brata do szpitala. Mlody na rekach u mamy, wszyscy usmiechnieci i bezproblemowi - 26 lat temu. A teraz? Jak polozne ubieraly do wyjscia moja coreczke to pierwsze co to prosily meza o fotelik samochodowy. I osobiscie ja zapinaly i dopasowywaly pasy. Ja dziewczyny mam to szczescie ze na tym samym osiedlu, badz osiedle obok mieszka pol mojej rodziny. Ja po porodzie pewnie w domu bede miala nalot. Moze nie pierwszego dnia, ale pewnie kolejne 1,5 tygodnia bede goscila rodzinke. Ja tez prosilam meza zeby przekazal kazdemu, ze niechce od razu odwiedzin, ale nieukrywam ze kiedy na drugi dzien przyjechali moi rodzice to zlapalam spokojny oddech. No i pozniej tylko tesciowie mnie odwiedzili w szpitalu, reszta uszanowala moja decyzje. :)Kazdy byl po jednym razie, zobaczyc pierwsza wnuczne. Same chlopaki do tej pory z jednej i drugiej strony. A teraz zobacze jak sie bede czula. Na pewno z niecierpliwoscia bede czeka na odwiedziny swojej coreczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inga, ja tez zakochalam sie w Bebetto Luca S-line - tej starej wersji i go zakupilam. W sklepie ogladalam nowe Bebetto Holland i tez bylam zachwycona. W tym samym sklepie ogladalam rowniez Espiro Manhattan i sie zakochalam tak, ze potem sie zastanawialam czy by nie wziac tego. Normalnie w necie w oko by mi chyba nie wpadl, ale na zywo jest taki zgrabny, kompaktowy, dobrze wykonany i ogolnie piękny, ale koniecznie w kolorze Chicago grey. Mam ta Luce natomiast i tez się ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Espiro next manhattan tak się dokładnie nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra...nie mogę za bardzo nigdzie chodzić, w sklepie zaczyna mi się robić duszno, pojawiają się mroczki przed oczami..dobrze, że jest internet i mogę dla małego kupować przez net. Espiro Next całkiem fajny wózek, koleżanka ma. Na żywo wygląda lepiej niż w necie. I w cenie ma pełno dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mandarynka....nie strasz...widze swoje kostki i nawet nie zdawałam sobie sprawy ,że tak fajnie jest jak je widać a przy tych upalach no cóż :( basen by się przydał do wylegiwania cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio tez mi sie zrobilo slabo w sklepie. Na cale szczescie poszlam po drobnostke i szybko wyszlam, ale juz mroczki byly. Usiadlam na chwilke na lawce i bylo ok. A dzis mialam smaka na hot doga. Tak dawno nie jadlam. :) Maz polecial do sklepu, kupil produkty. Zjadlam jednego i mam wrazenie ze zaraz pekne. Niby bulka, parowka, rukola i sos ale widocznie dla mojego organizmu taka kolacja jest ponad. Na ogol kolacje jem raczej lekkie wiec teraz mam za swoje. Pewnie bede sie skrecala z przezarcia przez pol nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa mnie dziś zaginęła, siedzę i skraca córce ramiączka w sukience a ona że w ciąży szyć nie można ją się pytam czemu a ona że nie można i już. Obruciłam wszystko w żarty. Zawsze miałam ją za postępową a tu coś takiego. Na szczęście teściową mam super i nawet jak czymś takim zaskakuje to puźniej do tematu nie wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
ja od rana mam dzisiaj tak ze co sie nie podniose to czarno przed oczami. a teraz siedze na fotelu i sie skrecam z bolu bo mala gra w pilke... moim pecherzem moczowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos przezylam ta noc. :) Nawet pospalam sobie, a ostatnimi czasy mij sen trwal okolo 4 godzin i to wszystko. Myslalyscie juz o porodzie? Ze znieczuleniem czy bez? :) Mi podali znieczulenie w kregoslup. Jedyne na co to sie zdalo, to ze odpoczelam przez 2h, a pozniej potworny bol powrocil. Uprzedzali, ze znieczulenie wydluza porod i tez tak sie stalo. Teraz jak bedzie mi dane rodzic naturalnie to nie zdecyduje sie na znieczulenie. Niech natura zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×