Ciężka sytuacja...

Witam. Jestem chłopakiem, mam 20 lat. Od półtora roku byłem z dziewczyną. Ostatni okres był pełen mniejszych, czasem większych spin. Zerwaliśmy. To tak w skrócie... Porozmawiałem z nią ostatnio. Powiedziała mi, że nie możemy narazie być razem, bo za dużo się kłóciliśmy itp. Powiedziała mi też, że wierzy że za jakiś czas do siebie wrócimy. Ja kocham ją nad życie mimo tego wszystkiego, ona mnie też, natomiast narazie nie chce wracać. Jak myślicie, czy jest szansa na szczęśliwy powrót? Mi jest ciężko, czasami ledwo sobie radzę, choć ostatnie dni są nieco lepsze, mamy kontakt, choć nie taki jak wcześniej. Chcę jej dać poczucie, że ma komu się wygadać i ona robi to samo w stosunku do mnie. Czy sądzicie, że wrócimy do siebie? Mi bardzo na tym zależy lecz rozumiem że chce trochę czasu. Poczekam ile będę musiał...

Zerwij kontakt całkowicie tak na 2-3 tygodnie. I sama do ciebie przybiegnie.

O co są te spiny, kłótnie ?

Rozmawiasz z pingwinicą? Potrafi z pełną buzia twego budyniu mówić?

@Di dzej o różne rzeczy, czasem o jakieś pierdoły, drobna różnica zdań, a czasem poważne bardzo, zdarzało się że już było blisko zerwanie pare razy... ale oczywiście każda największa kłótnia kończyła się rozejmem tego samego lub następnego dnia rano ;)