Lubie kobiety, ale gdy pali to mnie na wymioty zbiera. Co mam robić?

Chyba patologia pali, bo takie mam wrażenie

Nie przesadzaj, taka co pali okazjonalnie albo jednego pap dziennie to żadna tragedia

Popielniczka w gębie i smród smoka smolistego brudasa polanego środkami czystości zamiast wyprać ubranie, nie ma nic gorszego

Ja nie wyobrażam sobie tulic się do niej.

Tak myślę sobie i zadaje pytanie. Dlaczego lub komu zależy na tym by patologia paliła papierosy,pila alkohol,narkotyki itd. Komu na tym zależy, żeby namawiać innych by palili czy pili

Gdyby papierosy kosztowały 30 zł a nie te tanie po 7 cz 8 zł to patologia by była zredukowana. Kto pali działa zawsze na szkodę otoczenia i swoje zdrowie. Generalnie palacze inaczej myślą, ale nie znaczy lepiej myślą. Tak bynajmniej im się wydaje, że lepiej myślą, ale nie są w stanie stwierdzić czy przed rozpoczęciem palenia myśleli lepiej.

Moja znajoma pali dziennie paczkę, a jak jej brakuje chodzi koło sklepu i wylatuje kogoś kto pali i czeka aż rzuci na ziemię peta, poczym podnosi i zbiera takie pety kilka a gdy wystarczy na jednego, skręca z kartki i pali. Mnie to przeraża, dlatego unikam ją skoro taka słaba psychicznie zrobić może wszystko, więc lepiej z daleka na dystans

Dosłownie

Palilem 15 lat. Rzucilem. Nie pale 6 lat. Zaluj***ardzo ze zaczalem. :o

niby kolezanki moje ale u nich zamiast czesc to u niej masz fajka na widzeniu

mile sa bo wiedza ze mam zawsze fajki

siostra mam fajki jestesmy razem u kogos nic nie zagada ale zeby zostawic pol fajka do wypalenia to odrazu sie odzywa

sama ci nie da fajka ale od ciebie wezmie