ksiaze Harry i William dwa różne charaktery z jednego domu

Dobrego domu. Moje dziecko nie należy do spokojnych dzieci. Jest bardzo wesoły, odważny i towarzyski do tego gadula. Staram się go dobrze wychować. Niestety często jego wybryki są złe odbierane przez niektóre osoby, które sugerują mi, że to moja wina. Ja tak nie uważam i jest mi przykro. Książę Harry w dzieciństwie był właśnie takim dzieckiem, a dziś to bardzo interesujący mężczyzna. Książę William to takie ciepłe kluchy.

Kazdy z nich po innym ojcu to co sie dziwisz?

Ale porównanie haha.

Zdecydowanie książę Harry. Nie przejmuj się masz fajne mądre dziecko!

Żadnego nikt nie zna tak naprawdę. Tyle, co z gazet i wystąpień.

oni są z dobrego domu? chyba kpisz! babcia zimna despotka, która nawet swoich dzieci nie wychowała, dziadek roochacz pospolity, zdrajca i londyński playboy lat 50, 60, 70-tych, który swoje dzieci musztrował i szczerze ich nienawidził. Wujkowie i ciocie to jedna wielka patologia z narkotykami, alkoholem, puszczalstwem i mafijnymi interesami w tle. Ojciec tak samo jak dziadek bzykacz i zdrajca. Matka o dobrym sercu ale wyniszczona psychicznie i fizycznie, bulimiczka, tak samo zmieniała kochanków jak tylko dowiedziała się, że książę 'tampon' ją zdradza. Sama zresztą też pochodziła z rozbitej rodziny. Żadnej szkoły nie mogła skończyć i nie skończyła, bo nie była zbyt inteligentna i bystra jeżeli chodzi o naukę. W końcu tak gęsta atmosfera się ukisiła wokół niej, że skończyła jak skończyła. No faktycznie dobry dom. Dobry dla typowej kafeterianki, która jedyną wiedzę o Windsorach czerpie z prasówek na temat stylizacji kejt midylton i królewskich przyjęć. W sumie ona tam jest najzdrowszą komórką w tym szambie. Pochodzi z nierozbitej rodziny, z klasy średniej, rodzice się kochają, wychowali razem dzieci i wszystkiego od zera się sami dorobili, a nie dostali z urzędu za samo urodzenie, za to, że są 'lepsi' od innych.

To nie jest dobry dom! To jest okropny dom i wspolczuje tym dzieciom,ktore tam sie wychowywały i wychowują. Wierze,ze Kate stworzy tam odpowiednie warunki dla swoich dzieci,bo William.. No sami wiecie,ojciec babiarz,matki nie miał,same nianie tylko,babka zimnokrwista despotka.. A co do dzieci z jednego domu. Nas bylo 3.Ojciec tyran,matka alkoholiczka, moja siostra ma 10cioro dzieci z roznymi nieznanymi facetami.. Ja mam dwoje,wiecej nie chce,trzecia siostra ma jedno. Ja i siostra pracujemy,ale zadna z nas nie ma normalnego faceta,ale to juz inny temat..