Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego nikt nie uprzedza kobiet jak naprawdę wygląda macierzyństwo?

Polecane posty

Gość pragne3
Każda z nas przechodzi w macierzyństwie trudne chwile. U nas były kolki, alergia pokarmowa, permanentny bunt przed 2 urodzinami. Była potem druga ciąża i przedwczesne skurcze oraz spacery w zaawansowanej ciąży z uciekającym i wrzeszczącym dwulatkiem. Były gorączki 41 stopni, bolesne ząbkowanie oraz skoki rozwojowe. Ale była (i jest) przede wszystkim bezgraniczna miłość, wielkie szczęście, poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu, tak jak być powinno. Było wsparcie fizyczne i emocjonalne męża. Była moja podyplomówka, skończona gdy młodsze dziecko miało nieco ponad rok. Jest teraz praca przed południem, z której wracam do domu jak na skrzydłach, żeby zająć się moją dwulatka i na spokojnie odebrać starszaka z przedszkola. Są też plany odnośnie trzeciej ciąży. Po prostu. .. dopóki czegoś nie przeżyjesz, nie wiesz jak będzie, choćby wszyscy znajomi opowiadali Ci o tym. Poza tym jedni mają lepsze predyspozycje do CIESZENIA się macierzyństem a inni mniejsze. Jesteśmy różni i tyle. Życzę Ci, aby kolejne tygodnie były lżejsze i abyś odkryła pozytywne strony całej tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej, a póki co to jakie autorka ma pozytywne strony sytuacji? Ona nie będzie cieszyć się macierzyństwem dopóki choć trochę nie odpocznie. Wiem coś o tym... Kocham moją corcie, jest moim oczkiem w głowie, ma 9 miesiecy, mimo że padam wieczorami na twarz bo jest *****iwym bardzo dzieckiem to i tak jestem szczęśliwa. Ale pierwszw 3 miesiące to był dla mnie wrecz koszmar. Ciągły płacz. Spalqm 3 godziny na dobę z przerwami. Myslalam po co mi to było... Przetrwalqm, teraz nie żałuje. Ale autorka chyba dalej ma ciężko z tego co pisze. Jak ona ma się cieszyc? Ja też nie potrafilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja pierwsza córka przesypiala noce od urodzenia a w dzień spała 2 razy po 2-3 h. Druga mimo że ma 3 lata może przespać ze 2 noce w dzień mi spała po 20 minut 2 razy. Nie dała nic w domu zrobić już nie mowiac o tym żeby odpocząć. ..i do kogo mieć pretensje. .. takie życie i tyle. Cieszę się że są po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też nie daje mi nic zrobić, staram się nią cieszyć, bardzo się staram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po huj wam bachory wstawanie po nocach wrzaski chodzenie z butelkami kaszkami przewijanie osranych pieluch noszenie kolysanie to takie podniecajace kazda z was mogla o tym myslec zanim sie postarala o bachora a jeszcze jak nie ma sie pomocy to mozna pasc na pysk dlatego w zyciu sie na zadnego bachora nie zgodze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.50 myślę że nikt na ciebie nie będzie nalegał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo żadna pizda nie przyzna się, że dała się wjebać w kierat 24 godzin na dobę do usranej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nikt nie uprzedza? 90% wpisów na kafe to jojczenie życiowych sierot NT. Jakie to macierzyństwo trudne :) o blogach, na których laski przyznają sobie medale za pełnienia najbardziej zwyczajnej (a przynajmniej oczywiście pięknej! )roli życiowej, nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dlatego ja nie chcę mieć dzieci ( choć mam męża). Dla mnie to ogromny komfort, że mogę się wysypiać, jestem w pełni niezależna, panią swojego czasu, mogę dbać tylko o siebie praktycznie, moge wyjechać sobie czy wysjc gdzie chce i kiedy chce Uważam, ze dziecko meczy i czesto (choc nie zawsze) niszczy urode i ten mlodzienczy blask" Prawda jest wszystko co napisałaś, ale prawd jest wiele. Jest np. też taka prawda że jest cudowna chwila gdy dziecko cię przytula i mówi kocham cię mamusiu mimo że jesteś tak zmęczona. Dziecko nie niszczy urody tylko przyspiesza jej zniszczenie, ale ostatecznie niszczy ją czas. Nawet kobiety bezdzietne w końcu się marszczą tyle że te kilka lat później ale czy to aż tak wielki odstęp czasu ? Dla mnie niewielki, a życie bez rodziny wiąże się też w problemami, choć innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawda jest wszystko co napisałaś, ale prawd jest wiele. Jest np. też taka prawda że jest cudowna chwila gdy dziecko cię przytula i mówi kocham cię mamusiu mimo że jesteś tak zmęczona." xxx Jest też taka prawda, że bywają i takie chwile, kiedy dziecko mówi nienawidzę cię, żałuję, że się urodziłem itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak patrzę na te stare panny to nie wiedzę, żeby wyglądały specjalnie młodziej. To jest tak naprawde wszystko jedna cholera. Z metryką nie wygrasz i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o urodę i problemy, to porównując moją mamę i jej bezdzietną siostrę, mogę z całą pewnością powiedzieć, że moja ciotka wygląda o 10-lat młodziej od mojej mamy, mimo, że jest o 5 lat starsza. Moja mama ma 3 dzieci, z których tylko ja (jeszcze) mieszkam w Polsce. Całe życie żyliśmy raczej skromnie, ciotka z wujkiem z porównywalnym wykształceniem i pracą żyli dużo lepiej. Wiem, że ciotka w wujkiem mają już na oku dom opieki i pieniądze na to (nawet miejscówkę na cmentarzu wykupili :-)), a moi rodzice będą raczej zdani na nas - tzn. na mnie, bo moje rodzeństwo raczej do kraju nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:53 Owszem. Ale która prawda jest prawdziwsza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macierzyństwo, to praca do końca życia. Wymagająca, wpływająca na psychikę, pełna wyrzeczeń, cholernie ciężka. Sprawia, że gdy dziecko dostaje się do przedszkola to mama czuje się jakby trafiła szóstkę w totka. Jednak to nie koniec problemów... xx No bez przesady, troche wyobraźni... Zamierzacie zyc tak krotko? z dzieckim zyje sie przez ok 60 lat - i co? - kazda ma tyle problemow z 40 czy 60 latkiem? Wasze babcie maja niekonczace sie problemy z waszymi roddzicami?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak idioci nie wiedzą co robić to robią dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Obie są równie prawdziwe. A najprawdziwsza jest taka, że umrzemy. I nie ma to znaczenia czy mamy dzieci, czy nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobre. Pożyczam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;05O i dziekuje za to panu bogu.Chwala temu co wymyslil antykoncepcje madry czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tutaj do nalegania to moja macica bez bachorow tez sie da zyc a jeszcze niewiadomo co z tego wyrosnie. Tyle glaskania przytulania a potem rogi moja matka tak dmuchala nad siostra a teraz przez nia placze tyle jest z bachorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologie tylko chca miec dzieci podniecaja sie w rozmnazaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia rodzi i wychowuje patologie, wiec swieta racja, nie rozmnazajcie sie, bo nie dacie rady. Ja nie jestem patologią, dzieci mam normalne i fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest tylko Twoja subiektywna opinia. Niezależnie od tego jak bardzo "nieudane" byłyby dzieci, dla ich rodziców zawsze będą one normalne i fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojejejej, dlaczego mnie nikt nie uprzedzil, jak ciezko jest w szkole, na studiach, w pracy, w malzenstwie, jak ciezko jest za granica, jak ciezko jest w Polsce, jak ciezko jest zachorować a jaka starosc jest cięzka! Dlaczego mnie nikt nie uprzedzil przed urodzeniem ze zycie jest takie ciezkie. A najgorzej,ze nikt mnie nie uprzedził, ze urodzę sie pesymistą . Wyslijcie tp rodzicom, dziadkom, a najlepiej Panu Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zupełnie nietrafione i bezsensowne porównanie. Urodziliśmy się, zostaliśmy zrobieni wbrew naszej woli. Wiele rzeczy też musieliśmy robić w życiu wbrew naszej woli np. będąc dziećmi - ja tam jakbym miała wybór to bym się nie urodziła i np. nie zostałabym NIGDY członkiem KK. Obowiązek szkolny to obowiązek i nie dało się go uniknąć. Na robienie dzieci mamy wpływ jeśli tylko myślimy głową a nie macicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To jest tylko Twoja subiektywna opinia. Niezależnie od tego jak bardzo "nieudane" byłyby dzieci, dla ich rodziców zawsze będą one normalne i fajne xx to byla odpowiedz tym oszlalym przeciewniczkom rodzenia, ktore piszą ,ze dzieci rodzi tylko patologia. Widac sądza po swoim srodowisku, bo niby skad maja to wiedziec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Zupełnie nietrafione i bezsensowne porównanie. Urodziliśmy się, zostaliśmy zrobieni wbrew naszej woli. Wiele rzeczy też musieliśmy robić w życiu wbrew naszej woli np. będąc dziećmi - ja tam jakbym miała wybór to bym się nie urodziła i np. nie zostałabym NIGDY członkiem KK. Obowiązek szkolny to obowiązek i nie dało się go uniknąć. Na robienie dzieci mamy wpływ jeśli tylko myślimy głową a nie macicą. xx jesli rodzimy z glowa, to nie zadajemy pytan "dlaczego nikt mi nie uprzedzil". I przyznasz, ze jesli zalujesz, ze sie urodzilas, raczej do optymistow nie nalezysz. No chyba, ze masz dramatycznie złe zycie, co jest raczej wyjatkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli chodzi o urodę i problemy, to porównując moją mamę i jej bezdzietną siostrę, mogę z całą pewnością powiedzieć, że moja ciotka wygląda o 10-lat młodziej od mojej mamy, mimo, że jest o 5 lat starsza. " Ktoś tu ciężko przesadził. Ja urodziłam dziecko mając 33 lata i z tego by wynikało, że jako że nie znałam jeszcze bezsennych nocy powinnam wówczas wyglądać na 23 lata. Nie kochana. Nie wyglądałam na tyle i nikt z moich rówieśników również na tyle nie wyglądał również z tych którzy nigdy dzieci mieć już raczej nie będą. Ktoś może być bardziej przyniszczony ale nie czarujmy sie starzejemy sie wszyscy. Zdjęcia 20-latki będą się już różnić od zdjęć 25-latki, a dzieli ich tylko 5 lat. Oczywiście z racji mojej szczupłośc***ewnie sie znajdzie ktoś kto mi ujmie te 10 lat ale to ci co zobaczyliby mnie z daleka lub niewprawne oko. Nie lubie dziewczyn które dorabiają sobie pewne sztuczne fakty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja akurat nie żałuję, że urodziłam, ale jestem sobie w stanie wyobrazić, że są ludzie, których oczekiwania co do macierzyństwa nie znalazły poparcia w rzeczywistości. Często ludzie są niezadowoleni ze swoich wyborów i gdyby na 100% byli pewni ich konsekwencji to takich wyborów by nie dokonali. Czy to ma coś w wspólnego z optymizmem czy pesymizmem? Jeśli optymistycznie skacze na główkę do rzeki bo myslę, że jest tam głęboko, kibicuje mi rodzina i znajomi, którzy wiedzą, że tam jest płytko, a w konsekwencji kończę jako kaleka i narzekam, że nikt mi nie powiedział, bo inaczej nie podjęłabym takiej decyzji to znaczy, że jestem pesymistką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale logika :-D 33-latka od 65-latki trochę się różni :-) Porównanie dotyczy dwóch kobiet w bardzo dojrzałym wieku, po różnych przejściach a nie świeżych mamuś, które dopiero co urodziły i zarwały parę nocy. Przecież człowiek nie starzeje się z dnia na dzień. Ten proces trochę trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie lubie dziewczyn które dorabiają sobie pewne sztuczne fakty, " xxx A chłopców dorabiających sobie pewne sztuczne fakty lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×