Załóżmy że chcemy z żoną trójkąta. Co powinniśmy zrobić aby było ok?

Nie mamy w tym żadnego doświadczenia. Nic. Tak teoretycznie pytam co należy zrobić aby zdobyć kogoś do trójkąta? Przecież nie pójdę tak po prostu na klatkę schodową i nie zacznę rozpytywać sąsiadek która chętna

sasiadek??? Co za szowinista. Jesli trojkat, to ty sasiad i twoja zona. Wtedy juz nie bylbys taki chetny, co?

powinienes nabyc katomierz i linijke. Trójkąt moze byc ze wszech miar na ostro ale moze miec jeden kat rozwarty. przyda sie jeszcze kartka I olowek

18:37, dowcip na poziomie gimbazy. Śmiać sie, czy płakać :o

kiedyś słuchalam sexuologa na "bez tabu", który dostał list od słuchaczki, napisała, że zgodziła się z mężem na 3-cik, zaprosili obcą kobietę do łóżka, jej mąż kompletnie się nią nie zajmował tylko tą 2gą, posuwał ją jakby sexu od lat nie uprawiał, a żona błagała go, żeby przestał a ten ją totalnie olał. Na koniec powiedział jej, że przecież sama chciała

Ale czemu druga kobietę . Spróbuj trójkąta Ty drugi facet i Twoja zona

Po pierwsze: Ustalacie czy chcecie kobietę czy mężczyznę. Po drugie: Ustalacie między sobą zasady, np czy one mają interakcje we dwie a ty posuwasz tylko żonę, czy możesz obie ale wytrysk zachowujesz dla żony itp. Po trzecie: Wybieracie obcą osobę (żadnych sąsiadek,koleżanek, kogoś z bliskiego środowiska w którym się obracacie. Dogadajcie się w jakim miałaby być wieku, jak miałaby wyglądać. Potem szukajcie za pośrednictwem poważniejszych portali erotycznych. Po czwarte: Wybierzcie miejsce neutralne. Nie u was w domu (lepiej nie rozpowszechniać adresu ani personaliów), nie u niej (bo jeszcze wyskoczy alfons z łomem i was sprzeda za granicę), najlepiej hotel Po piąte: obydwoje pamiętajcie że to jest urozmaicenie wspólnego pożycia, więc przede wszystkim skupiacie się na sobie. Nie zaniedbuj partnerki Po szóste: po 3kącie będąc z żoną sam na sam daj jej odczuć że dla ciebie jest wyjątkowa i chociaż dobrze się bawiłeś nie zamieniłbyś jej na inną kobietę.

A jak wyglądają sprawy pod względem bezpieczeństwa zdrowotnego. CHodzi mi żeby nie podłapać jakiegoś trypla albo odpukać hiva.

Dlatego najlepiej kogos z.otoczenia znajomych wtedy ryzyko ze cos zalapiecie jest mniejsze A czemu chcecie trójkąta? przemyslcie sobie to.dobrze szczegolnie ty bo co jak sie.okaze ze ten drugi facet posuwa mocniej i dluzej twoja dziewczyne?

Nie noo.... Raz piszecie, żeby absolutnie nie brać nikogo znajomego, teraz że właśnie trzeba brać kogoś znajomego. Ja pierdziu...

Weźcie sobie ufoludka :D :D

Bo to nie jest takie proste ja tez mysalem ale sie przeliczylem my z zona tez chcielismy spróbować seksu w trojkacie ale warunek byl taki ze facet musi byc duzo starszy wtedy nie bede zazdrosny ale stary coo ten gosc potrafil pol nocy posuwal mi zone jescze jej w takim satnie nie widzialem i na tym sie nasz trójkąt skonczyl

I kolega wyżej pewnie troche żałuje - autorze ja Juz znam takie historie, ze zabawy z trójkątem kończą związek, bo jedna ze stron zaczyna zjadać zal i zazdrośc.

No my na początek wolimy raczej kobietę. Tzn. ja wolę kobietę bo żona chyba jednak wolałaby faceta. Powiedziałem, że zgodzę się na faceta jak najpierw zrobimy to z kobietą. Drugi warunek postawiłem taki, że żona musi też z nią to zrobić. Nie ma żadnego powtarzania - nie jestem lesbijką. Seks to seks a mineta jest jedną z podstawowych pieszczot.

Tak jest niestety bo nikt kochajacy swoja zone nie jest w stanie patrzec jak uprawia seks z innym i jest jej lepiej chociaz.na.poczatku bylo fajnie jak bralismy ja we dwoch

To czyli jak bedziecie w ukladzie dwoch facetow i kobieta to tez mu bedziesz lods robil

Facet z facetem to co innego. Ja pedziem nie jestem.

A ona nie jest lesbijka!

A ile macie lat? .

Ale Trol z autora, czysty egoizm - ma ochotę na inna dziurę, wiec pod płaszczykiem trojkata, którego żona tak pragnie, przemyca pomysl. Oczywiście one musza siebie pieścić nawzajem, bo facio chce sobie popatrzeć jak sie liżą, nie ma, ze żona np nie chce tego. Of course, żaden trojkat z facetem nie wchodzi w grę, bo "pedziem nie jestem", a żony żaden fagas nie bedzie pukał... Zal.

Od strony zabezpieczenia medycznego to poza rozmową z tą trzecią osobą i nadzieją, że nic nie zatai, pozostaje tylko prezerwatywa. No chyba że postawicie wymóg okazania kompletu badań, ale wątpię że ktoś zrobi dla was całą kosztowną wenerologię. A w celach przemyśleń, jest taki bardzo odważny film Gaspara Noe pt. Love w tematyce eksperymentów seksualnych w stałym związku.

Niech probuja jak zobaczy jak jego zone posuwa inny zmieni.szybko zdanie ale.wtedy bedzie juz za.pozno

Autor chyba nam juz nic wiecej nie powie

Potwierdzam słowa innych, że trójkąt może negatywnie wpłynąć na związek. My bzykaliśmy się we troje dość często i początkowo nic nie zapowiadało katastrofy. Któregoś razu znowu się umówiliśmy ale tak się niefortunnie złożyło że musiałem niestety zostać w pracy bo zmiennik zwyczajnie nie dojechał. Dzwoniłem i powiedziałem, że dziś niestety zostaję na noc w robocie. Jednak koło 23 zmiennik pojawił się wreszcie więc umówiliśmy się że on odrobi te godziny gdy za niego ciągnąłem część nocki i pojechałem do domu bo byłem już zmęczony. Ja wchodzę do chałupy a oni obydwoje się pieprzą. Pytam co to kurfa jest a w odpowiedzi słyszę, że nic takiego. Że przecież umówiliśmy się na seks ale skoro nie dojechałem to zaczęli beze mnie. Ja piertole :O Dla mnie to już było jak zdrada a żona potem do mnie że przecież nie raz była p******a przez tego faceta więc co za różnica raz więcej, raz mniej. Piertolenie o szopenie. Jakoś do dziś boli mnie tamta sytuacja.

Ale nie roztsliscie sie? A to juz byla zdrada co innego jak jestes przy tym a co innneg za twoimi plecami jak sie to dalej skonczylo,?

Ja mysle, ze jesli ktos ma marzenie o trojkącie, to najlepiej zaliczyć to jako przygodę i byc ta trzecia osoba.

Dokladnie ja nigdy nie pozwole na to zeby moja zone posuwal ktos inny z resztą nie kręcą nas takie klimaty

@ gość dziś Ale Trol z autora, czysty egoizm - ma ochotę na inna dziurę, wiec pod płaszczykiem trojkata, którego żona tak pragnie, przemyca pomysl. Oczywiście one musza siebie pieścić nawzajem, bo facio chce sobie popatrzeć jak sie liżą, nie ma, ze żona np nie chce tego. Of course, żaden trojkat z facetem nie wchodzi w grę, bo "pedziem nie jestem", a żony żaden fagas nie bedzie pukał... Zal. x Aleś się zapieniła :D Wyjaśnijmy pewne podstawowe kwestie. Seks lesbijski w odróżnieniu od pedalskiego jest piękny. Dwie kobiety splecione w poz. 69 to jak poezja :) Natomiast wybacz, 2 facetów ssących sobie obspermione pały to po prostu obrzydlistwo. Prędzej bym rzucił blusa niż to wziął do ust błeeee.... Po drugie skąd żona z góry wie, że wylizanie c**y kobiecie będzie jej niemiłe skoro nigdy tego nie spróbowała? Trzeba przynajmniej raz zasmakować minety żeby się o niej wypowiadać bo inaczej to tylko teoretyzowanie. Pewnie zaraz odpiszesz skąd ja wiem, że ssanie pały jest obrzydliwe skoro tego nie robiłem. To proste. Pedalstwo jest zboczniem. Lesbijki nie bo seks lesbijski jest piękny a nic co piękne nie może być złe. Po trzecie wreszcie skoro żona chce urozmaicenia pożycia małżeńskiego czyli chce poszerzenia repertuaru intymnych doznań to nie powinna ograniczać się tylko do tradycyjnej formy kobieta-mężczyzna. To ma ze mną więc nie jest to żadnym nowum. Nowum będzie seks lesbijki i gorąco pragnę zobaczyć żonę w pełnej akcji z drugą kobietą. Moim skrytym marzeniem jest zobaczyć na żywo nie tylko lizanie pisdeczek ale i tyłeczków ale rozumiem, że na to chyba jeszcze za wcześnie. Nawet mi nie chce robić rimmingu a jeśli już raz na rok ustąpi to chyba cud jakiś.

A dasz rade dwie kobiety przer****c? Noe jest to takie proste

Do trójkąta to potrzeba dwóch przyprostokątnych i jednej przeciwprostokątnej