Czy faceci lubia chude kobiety?

37 minut temu, Gość gość napisał:

Temat chyba załozyła kobieta przy kości. Jest coś pomiędzy chudą panią, a o okrągłych kształtach, czyli szczupła, zdrowa sylwetka, często może być zaokrąglona. To jest tak- chuda -= rozmiar 32, 34, szczupła= rozmiar 36, normalna= 38, 40, przy kości powyżej 40. 

Należy też wziąć pod uwagę wzrost. Na przykład pani niska w rozmiarze 34 będzie akurat a już przy wzroście 175 może wydać się zbyt szczupła. Cały sekret leży we właściwych proporcjach. Interesujące jest też co panie sądzą o męskich sylwetkach, które są statystycznie pożądane najbardziej.

2 godziny temu, Chamski napisał:

Po pierwsze jesteś w ogromnym błędzie ponieważ szczupłe panie miewają zazwyczaj dużo bardziej tzw. kobiece kształty niż te mniej szczupłe, z całą pewnością mają wyraźniej zaznaczoną talię, której u tzw. "puszystych" nie sposób znaleźć. Po drugie postrzegasz atrakcyjność kobiet poprzez pryzmat swojej nieatrakcyjności? Osobliwe.

Zazwyczaj pary dobierają się na zasadzie przeciwieństw, przynajmniej taką zależność obserwuję zarówno wśród naszych znajomych jak i ludzi spotykanych na codzień.

Grubsze nie oznacza grube. Mam tu na myśli kobiety które mają coś koło 24-26 pkt. BMI a nie ponad 30. No i mocniej zbudowane czyli mające szersze ramiona i przede wszystkim biodra. U takich proporcje są właśnie bardziej zaznaczone niż u drobnych. Sam jestem w miarę  umięśniony i normalnej jak na faceta wagi. Z tym brakiem szans to przesadziłem ale szczupłe mnie nigdy nie podrywały a te krąglejsze owszem. Bynajmniej te preferencje nie wynikają jednak z tego. 

Nieprecyzyjnie się wyraziłeś. Jeśli Cię nie podrywały (te szczupłe) to nie znaczy, że Ci się mniej podobały tylko nie miałeś wobec nich śmiałości? Dobrze zrozumiałem? Na siłowni moją uwagę przykuwają bardziej panie o szczupłej budowie ciała niż te masywniejsze, sam jestem wysoki i raczej dobrze zbudowany a moja żona jest malutka i przy rozmiarze 34 ma wszystkie pyszne krągłości, taki kontrast bardzo nam obojgu odpowiada, ona też twierdzi że nie podobają się jej szczuplaki i woli większych panów. Co ciekawe jako osobie biseksualnej podobają się jej dziewczyny zarówno szczupłe z małym biustem jak i te mniej szczupłe z dużym biustem ale głównie takie, które mają charakter.

4 minuty temu, Chamski napisał:

Nieprecyzyjnie się wyraziłeś. Jeśli Cię nie podrywały (te szczupłe) to nie znaczy, że Ci się mniej podobały tylko nie miałeś wobec nich śmiałości? Dobrze zrozumiałem? Na siłowni moją uwagę przykuwają bardziej panie o szczupłej budowie ciała niż te masywniejsze, sam jestem wysoki i raczej dobrze zbudowany a moja żona jest malutka i przy rozmiarze 34 ma wszystkie pyszne krągłości, taki kontrast bardzo nam obojgu odpowiada, ona też twierdzi że nie podobają się jej szczuplaki i woli większych panów. Co ciekawe jako osobie biseksualnej podobają się jej dziewczyny zarówno szczupłe z małym biustem jak i te mniej szczupłe z dużym biustem ale głównie takie, które mają charakter.

nikt tu się o twoją starą nie pytał.

Chcę tu stanowczo wyleczyć z kompleksów bardzo szczupłe panie.Napiszę krótko - jesteście super.Byłem z taką kobietą i miała biust 1.Niczego jej nie brakowało.Sex z Nią był cudowny.

Są różne gusty ja preferuje troszkę przy kości. Dupka okrągła. Jak jest za co chycic

3 minuty temu, Gość Amator chudych lasek napisał:

Chcę tu stanowczo wyleczyć z kompleksów bardzo szczupłe panie.Napiszę krótko - jesteście super.Byłem z taką kobietą i miała biust 1.Niczego jej nie brakowało.Sex z Nią był cudowny.

 

Dla chudych kobiet to jest słabe, a nie super. Ani biustu, ani pośladków, ani talii. Deska z przodu i tyłem. Nogi jak gałązki, rączki to samo. Tylko nos wystaje i wielka głowa. Mówię to ja, chudzina.

Skonsultuj się z dietetykiem i skorzystaj z trenera na siłowni. Dla przykładu znajdź na fb profil "Czarny Furiat" i zobacz co potrafi zdziałać odpowiednia dieta i trening.