Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego na Olx sa takie cebulaki...

Polecane posty

Gość gość

Wystawiam na sprzedaz nowe rzeczy za połowe wartości a oni mysla że zejdę jeszcze z ceny, albo ciuszki po dziecku, całe dwie reklamówki za smieszna kwotę i tez chca zeby jeszcze stargować. No smieszne to jest, chyba schowam na strych i oddam komus z rodziny jak bedzie miał dzieci bo to nawet nie chce sie tracic czasu na wrzucanie ogłoszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz wystawil dwie obcojezyczne ksiazki nowe, ktorych wartosc byla ponad 100zl. dal cene 70zl. a koles do niego pisze ze 60zl i bierze. hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja mam to samo, wystawiłam buty za 50 zł, kupione za 150zl i dwa razy nałożone a ludzie pisza czy zejde z ceny. Buty w stanie idealnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wrzucajcie Wszystkich do jednego worka. Są tacy cebulacy jak ich określono ale są i normalni kupujący i sprzedający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba coś w tym musi być... Wczoraj znalazłam na olx rowerek treningowy, taki jakiego szukałam. Napiszalam, zapytałam czy dziś rano jest możliwość bym po niego przyjechała. Gość się zgodził. Rano zadzwoniłam, podał mi adres. Dojechalam na miejsce, obejrzałam, wyjęłam kasę-500zł, tak jak było w ogłoszeniu. Pan wziął pieniądze, zapakowalam rowerek do samochodu, podziękowałam, a on do mnie mówi, że jestem pierwszą osobą, która nawet nie zapytała negocjacje ceny. Cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jest zawyżać ceny ! Nie dawajcie ogłoszeń ze chcecie np 50 zł. Napiszcie 80. Ktoś chce się targować i da 50. Tyle chciałyście na poważnie wiec - sprzedane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż rower kupiony za 3 tyś wystawił za 1700zł. Opisał że jest to rower dość profesjonalny (no wiadomo nie taki jak mają olimpijscy zawodowcy) a gość do niego że za 200 bierze :) Dodam że na tym rowerze siedział kilka razy bo plany schudnięcia były większe niz chęci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś wystawiłam grającego dużego kucyka pony za 20 zł , był po 1 dziecku kupiony za ponad 100 zł, napisała kobieta dlaczego tak drogo i czy zejdę z ceny Za darmo k***a z dostawą do domu i bądź wdzięczna że wogole wzięli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddawałam pełne reklamówki ubranek za darmo, a i tak ludzie kompletnie nie potrafili się zachować. Umawiali się i nie pojawiali na miejscu. Co chwile roszczeniowa postawa w stylu "proszę mi to przywieźć tu i tu", na odpowiedź że odbiór osobisty - obraza. O wiadomościach bez przywitania, od razu na ty, z okropną ortografią nie wspomnę. Potem ubranka zabrane jako potrzebująca matka wystawiane były na tym samym portalu za pieniądze. Żenada, nie warto oddawać/sprzedawać na takich stronach bo taka klientela tam siedzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo za darmo własnie biora takie cebulaki i patola i nie ma sie co dziwić ze nie potrafią się zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwni są też tacy, którzy pytają czy dane ogłoszenie jest aktualne, a po odpowiedzi, że tak, cisza....milczą i juz zero kontaktu. Po co pytają? Nigdy tego nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo znaleźli inna ofertę. A sprzedający to nie idioci czasami? Tacy sami. Ja najczęściej sprzedaje telefony. Przeważnie wystawiam za więcej niż chce sprzedać, właśnie żeby było z czego opuścić. Czasami kupuje. Ostatnio chciałam coś kupić. Pytam czy ofertą aktualna. Nikt nie odpisuje. Po 4 dniach czytam że tak. Pisze że nie jestem już zainteresowana, gość odpisuje, to po co pani pyta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok, rozumiem po 4 dniach, choć gdyby ci serio zależało to byś zadzwoniła. Nie każdy sprzedający sprawdza non stop swoje ogłoszenia. Ja mówię o takich osobach, którym odpisuję niemalze od razu. Gdy ja jestem czyms zainteresowana, to dzwonię, bo nie wiem kiedy ktoś odczyta wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Chyba nigdy nie dzwoniłam do nikogo z olx. Nie wiem jak musiałoby mi zależec żeby zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy sie nie targuje, jak cos chcę kupic to biore za tyle ile wystawione plus koszt wysylki ale trafilam na takich ktorzy chcieli np nowe buty z metkami warte 200zl, wystawione za 80 to za 40 chcieli z wysyłką. Sprzedawcy tez nie lepsi. Spodobaly mi sie spodnie, zadalam pytanie o wymiary, babka odpisała po 2 tygodniach, kiedy juz spodnie inne kupiłam. Olałam a ta mi pisze na nastepny dzień "I jak?" Liczac ze po 2 tyg bede jeszcze zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wystawiam sofe 2 os nierozkladana stan idealny jak nowa ze sklepu chciałam tylko 100 takie same znalazłam używana z śladami użytkowania za 400 najtańsza a jakiś durny dziad codziennie mnie nękał ze najpierw 50 potem 70-80 w końcu już mi nawet nie odpisalam a sofa została w domu.ogłoszenie usunęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś wystawiłam komodę, używaną przez ok rok, bardzo zadbaną, za ktorą zapłaciłam 600, wystawiłam ją za 300 + przesyłka, negocjowała ze mną jedna babka aż w końcu napisała wypociny " Tak sobie myślałam i myślałam aż w końcu wymyśliłam że sprzeda mi pani tą komode za 200 razem z przesyłką" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbilam cene wozka o 100 zl. Na innych ogloszeniach cena tego modelu byla od 100 do 200 zl nizsza, tylko dlatego zaplacilam tyle bo byl w stanie idealnym. Wlascicielka jednak zaznaczyla do negociacji, a ja grzecznie zapytalam ile zejdzie z ceny, zeszla 50 zl, moja kontoferta kolejne 50 zl nizej. Tez z reguly biore za tyle za ile wystawione, ale smiesza mnie oferty " uzywane body - 10zl" przeciez na ciuchach kupie taniej, to po co przeplacac, a ze pisze ze po jednym dziecku, to co i tak tego dziecka nie znam.. Jak mam zaplacic nawet za nowe z metka kilka zloty taniej, to szkoda fatygi, w sklepie dostane gwarancjie, albo mozliwosc zwrotu.. Lozeczko turystyczne- krzycza sobie od 100 zl w gore, na allegro nowe z gwarancja kosztuje tyle samo plus przesylka 20 zl, a mam gwarancje na 12-36 mc i mozliwisv wyboru.. Co mnie to obchodzi ze kupiles cos i nagle przestalo c***asowac, kupujac od kogos licze na spry upust. Oddaje za ten upust mozliwosc wyboru i ewentualna gwarancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystawiam na sprzedaz nowe rzeczy za połowe wartości a oni mysla że zejdę jeszcze z ceny, albo ciuszki po dziecku, całe dwie reklamówki za smieszna kwotę i tez chca zeby jeszcze stargować. x sory, ale sądze, ze sprzedawałas rzeczy po prostu powyzej wartosci, a nie za pół ceny. To ze zapłaciłas za nowe iles tam zł, nie znaczy, ze je sprzedasz za tę sama cene. Towar jest wart tyle, ile ktos jest skłonny za niego zapłacic. Za drugiej reki zawsze niepewny, ktos moze dopiac metkę, itp Jakbys na serio sprzedawała w b korzystnej cenie, to towar zszedłby w minute, a ludzie by o niego walczyli. Wyzywasz od celulaków, a sama jestes cebulak, mozesz oddac rzeczy do kontenera PCK i masz spokój, a jak gardzisz ludzmi co kupuja z drugiej reki to na co sprzedajesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę, że towar jest wart tyle, ile ktoś chce za niego zapłacić, to myślę że osoba pisząca tę bzdurę jest typowym Januszem lub Grażyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś racja, jeśli mi się zachce zapłacić 20zł za złoty łańcuszek to niby ma być tyle wart?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:52 typowym Januszem biznesu jest ktos kto proboje sprzedac cos co jest mu juz zbedne za cene niewiele nizsza od zakupu... Chocby ubranka po dziecku, np kombinezon za 100 zl, gdy nowy kosztuje 150.. niech se go trzyma az go mole zjedza, kupil dla swojego dziecka, dzieciak wyrosl, wychodzilo ile sie dalo.. Jest zbedny... Jezeli stac mnie na kupno uzywanego za stowe, (skoro jakis niemarkowy mozna kupuc za 60 zl) to stac mnie tez na to by zaplacic za nowy te 150,chyba oczywiste- prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio była tu mama która reklamowała swoje aukcje na allegro- spodnie przeciwdeszczowe opisała jako spodnie na śnieg, mimo że bez metek- jako nowe. Za kwotę 40 zł z przesyłką. Bluzę ze Smyka- za 30 zł z przesyłką, a na uwagę że na promocji Smyk ma bluzy po 35 odparła że takie bluzy "są warte 70 zł". Są, chyba tylko w standardowej ofercie,, tyle że większość sklepów ma rabaty, akcje promocyjne, wyprzedaże, i można naprawdę za połowę ceny wyjściowej kupić ciuszki bez problemu. Ja akurat nie targuję się jeśli ktoś nie zaznaczy opcji "do negocjacji", ale śmieszą mnie momentami mamy które właśnie te przykładowe bodziaki wystawiają po 10 zł za sztukę. Szukałam dla dziecka nosidełka konkretnej marki, spośród wszystkich "nowych" tylko jedna pani miała dodatek, pudełko, paragon, instrukcję- inni "dostali, pudełko wyrzucili, nosidełko wyprali, i użyli tylko raz ale dziecko nie polubiło"- i sprzedają np. za 400 zł zamiast 470. Sama sprzedaję ciuszki po dziecku, nieraz są to ciuszki jeszcze np. od kuzynek, ale są to normalne, praktyczne ubranka (a nie np. dzinsowe sukienki, bluzy z kapturem dla noworodka itd), bez plam, dziur, nie porozciągane czy zmechacone, i cena typu 30 zł za 20 szt, bez 10 szt w postaci używanych skarpetek... a sprzedaję, bo ludzie poważniej podchodzą jak zapłacą, oddajac za darmo faktycznie można różne ciekawe typy spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś racja, jeśli mi się zachce zapłacić 20zł za złoty łańcuszek to niby ma być tyle wart?smiech.gif x towar jest wart tyle, ile ktos chce za niego zapłacic, oczywiscie w sensie ogólnym,a nie że jak cos jest wystawione na sprzedaz to oferte widzi wiele osób, i wiadomo, ze nie kazdego stac na np. mieszkanie w warszawie. Cenę jednak ustala rynek, czyli stosunek popytu do podazy. Jedynym wyjątkiem mogłoby byc jakby ktos wystawił jakas rzecz na portalu którego nikt nie odwiedza, albo prawie nikt. ale np. kazdy atrakcyjny towar na allegro wystawiony po dobrej cenie to ludzie sie az bija. A teraz uzywane lumpy dla dziecka sa jeszcze mniej warte niz kilka lat temu, bo weszło 500 plus, jest mniej biedy i ludzie kupuja z reguły nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są ludzie którzy kupują coś od ciebie ty I'm wysyłasz a później zamęt że rzecz jest zniszczona i inne p*****ly I najchętniej chcieliby kasę spowrotem a rzecz zatrzymać :D albo najbardziej denerwuje mnie jak ktoś się mnie pyta czy zawioze to im pod dom, szczyt chamstwa, bo kiedy ja kupuje to albo jadę po to albo biorę wysyłkę. O ludziach od targowania, bo gdzieś widzieli taniej nie wspomnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja mam to samo, wystawiłam buty za 50 zł, kupione za 150zl i dwa razy nałożone a ludzie pisza czy zejde z ceny. Buty w stanie idealnym... x a ja niedawno kupowałam na olx ochraniacze dla konia które ktos wystawił za 160 zł, i były - podobno - kilka razy załozone. Cena nowych 400 zł. Widziałam duzo wyswietlen tego ogłoszenia, więc sporo osób przejrzało i jakos sie nie zdecydowali. Ochraniacze były swietnej firmy, spytałam sprzedawce czy obnizy o 20 zł, dla zasady, i bo mam duzo wydatków. Transakcja się udała, ale równei dobrze mogłoby sie okazac, ze wyrzuciłam pieniądze. bo skąd człowiek ma wiedziec, ze sprzedający nie kłamie z tym "uzywaniem kilka razy"? mogło sie okazac, ze rzepy sa za słabe, i mogłabym je wyrzucic. Tak samo niektóre buty jak sa mocne to ktos mógł chodzic kilka miesięcy i twierdzic, ze załozone kilka razy. Podobnie z wieloma innym rzeczami. Jak sie kupuje uzywane, to cena od razu idzie b mocno w dół. Pomijając to, jaki desperat kupuje uzywane buty?? Tylko ludzie w skrajnej biedzie, a tu sie ktos dziwi ze prosze o obnizenie ceny. Sami jestescie sprzedawcy- cebulacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie sobie nie zdają sprawy że jak ktoś "poluje" na używane rzeczy lub decyduje się na OLX to znaczy że chce przyoszczędzić a nie zapłacić o 10-30 zł mniej niż za nowe bo takiego stać na nowe z sklepu i to z gwarancją lub możliwością zwrotu. Nawet jak ktoś sprzedaje nową rzecz to sam fakt że jest z innego miejsca niż z sklepu sprawia że wartość BARDZO spada Przykład z obcojęzycznymi książkami podany wyżej- takie książki kupowane np. z OLX mogą nosić jakieś ślady użytkowania, jest ryzyko zagiętego rogu, plamki - a co jak np. ktoś szuka na prezent? Takich rzeczy rzez neta raczej sprzedawcy nie pokazują, tylko okładkę. To już na początku część potencjalnych osób zainteresowanych tytułem odpadnie. 60PLN za używane książki (lub książki potencjalnie mogące nosić ślady użytkowania)gdy nowe warte 100PLN to moim zdaniem uczciwa cena. Inna sprawa z ludzmi co sprzedają ubranka np. używane body dziecięce za 15-20zł (niby raz ubrane, stan idealny) Obecna cena lumpeksowa od 6PLN-10PLN Cena z dyskontu 15-20PLN (widywałam też takie za 10PLN) Niby dlaczego taka osoba szukająca oszczędności na OLX miałaby kupić drożej niż w lumpeksie (tam też są rzeczy w stanie bdb-idealnym) lub dać tyle samo co za nowe??? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem kiedyś stoisko na bazarze i kompletnie nie rozumiem waszego przeżywania:P to całe OLX trzeba traktować dokładnie tak jak bazar tzn dawać wyższe ceny niż się oczekuje. Jak ktoś wezmie za taką cene to trzeba się cieszyć a jak się targuje to opuscić parę złotych i niech sie kupujący cieszy jaki jest sprytny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym ludzie po prostu lubią się targować i mieć poczucie że kupili coś taniej... tak działają np. promocje w sklepach, gdzie cena podstawowa jest sztucznie zawyżana, ale kazdy poleci na -20% tylko dlatego że jest zawieszka "wyprzedaż", mimo że to samo można jeszcze taniej kupić. Trochę to teraz upada w dobie porównywarek cen w internecie, a używane rzeczy... jest 500+, są wyprzedaże, są bogato zaopatrzone lumpeksy (w moim ulubionym jest np. cyklicznie wyprzedaż po 1 zł sztuka albo 10 zł/kg), i nikt już nie leci z językiem na brodzie po ciuszek "z zachodu". Sama swojego czasu pracowałam przy targach rękodzieła, śliczne, polskie wyroby kupowane chyba głównie na prezent. Szef, zniecierpliwiony moimi telefonami (miałam takie sprawy konsultować) o możliwe rabaty w konkretnych przypadkach, przyszedł pewnego dnia i powiedział żeby podnieść wszystkie ceny o 20%- i jeśli ktoś będzie się upierał przy rabacie, to do tej ceny wyjściowej mogę obniżyć. Zarobił na tym nieźle, połowa klientów kupowała drożej niż zazwyczaj, połowa była niesamowicie ucieszona że udało im się taki duży rabat wynegocjować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzone polskie janusze o wszystko będziecie się targować do upadłego jeszcze wmawiać sprzedającym że towar wart jest tyle ile chcecie za niego zapłacić. Jak was stać na zakup nowego to po cholerę zaglądać na olx Szukając okazji i frajerów by wyciągnąć od nich towar poniżej wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×