Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wczorajsze imieniny teściowej i jej pretensje do nas czy sluszne

Polecane posty

Gość gość
gość dziś - wszędzie wkeljsza swoją OBSESJE na temat wycierania d**y teściowe. Zamknij pysk bo autorka jest roszczeniowa wiedzma w ty wiesniaczka w butach za 2 dychy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, ze jest jaka jest. Stara rura myslala, ze bedzie jej posluszna i podwladna ? Z jakiej racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z racji tego,że minimum kultury dobrze mieć. Wycieranie du/py za jejecznice, deal stulecia, takie brednie to tylko na kafe, ale co się dziwić net każdy ma, pisać może i potem powstają takie brednie idiotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomiędzy posłuszeństwem , poddaństwem a chamstwem i brakiem kultury jest jeszcze normalność, stan zapomniany na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz maly mozdzek i wiele nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tesciowa to najlepiej na odleglosc. Nie utrzymywac kontaktow i tyle. Najlepiej wyslac kartke z zyczeniami i w ogole nie chodzic, nie jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a co ty sie nia przejmujesz. W d z nia, olac i tyle. Nue odzywaj sie nic. Bedziesz miala spokoj. Jak przylezie to powiedz, ze po co przyszla niech poszuka sobie zajecia jak ma nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta teściowa jest pewnie taka sama czepialska jak autorka, przecież syn normalnie wychowany, nie wziąłby sobie kogoś takiego za żonę.Musi też być kmiotem i z takiej rodziny pochodzić. Teściowa warta synowej i odwrotnie, gdyby ta teściowa byłą inna, to syn nie znalazłby wspólnego języka z autorką.Tak powstają te polskie modele rodzin , gdzie jad się sączy itp, te niziny społeczne, roszczeniowe ,wredne, małostkowe, ktoś tych ludzi tak wychowuje, wiec taka matka potem za swoje braki dostaje taką synową i kręci się karuzela dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 Dokładnie tak to wygląda, racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie odpowiadajace: tak z ręką na sercu - czy wasze 2-4 latki zawsze zjadają obiady na imprezach rodzinnych ?? Zazwyczaj na takich imprezach sa sałatki, miesa typu karkówka - nie każde dziecko to zje. Nawet moj mega niewybredny i wszystko jedzacy 5 latek. Nie jest to dla mnie dziwne że dziecko nie je pewnych rzeczy. A co do autorki to wszystko zależy od tego w jaki sposób to wszystko było zakomunikowane do teściowej. Bo samo zrobienie jajecznicy dla teściowej ( babci tych dzieci) nie powinno być problemem. To jest 10 min roboty , proste danie. Co innego jakby sobie zazyczyli np schabowych. To tylko dzieci. I to male a nie stare konie w wieku szkolnym. Wszystko zależy od relacji obu stron, sposobu komunikacji i dobrej woli. Wiec nie oceniam autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wyobrazam sobie u tesciowej krzatac sie po kuchni, gotowac, grzebac w lodowce, po szafkach. Jak idziemy gdzies w gosci to po drzemce i raczej zawsze na stole znajdzie sie cos dla dzieci. Zauwazylam, ze zawsze sa szynki, sery, maslo, chleb jakies mieso, jajka i dokarmiam dzieci po prostu przy stole jak zglodnieja. Choc u nas wszedzie sa dzieci w podobnym wieku i pytaja czy moze zagrzac sokolika czy cos tam. Rozumieja takie sprawy. To sa tylko male dzieci. My tez tak robimy. Wiadomo jak juz dzieci sa zmeczone to tez juz sie zbieramy i wychodzimy. Tak sobie mysle nie wiem jakie macie stosunki ale jak wyprawiam cos w domu no to przy gosciach latam w innym przypadku wyprawiam w restauracji, a tego latania i tak jest troche zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Ja nie widzę nic skandalicznego w zachowaniu autorki. To z teściowej jest jakaś głupia jędza. Moja córka ma wybiórczość pokarmową i za nic w świecie nie zje tego co jej nie smakuje. Wszyscy w rodzinie o tym wiedzą. Dlatego też zawsze zabieramy jedzenie dla niej takie jakie lubi. Teściowa jakby była mądrą kobietą to zrozumiałaby... Zresztą kochająca babcia to z uśmiechem na ustach zrobiłaby tę jajecznice, raptem kilka minut a autorka w tym czasie mogłaby np. zrobić herbatę, podać np. ciasto. Jakby kochała swoje wnuczęta to sama wpadłaby na pomysł żeby przyciszyć telewizor bo małe dziecko śpi. Na szczęście ja miałam mądrych, wyrozumiałych rodziców i teściów . Ja na Twoim miejscu też nie odbierałabym od niej telefonu. Będziesz chociaż mieć święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to znaczy, ze ona nie ma ochoty latac przy gosciach ? To po co zaprasza tych gosci. Nikt nie przyjdzie, matrona sie rozwali na kanapie i juz nic nie musi. Moja tesciowa po takich zachowaniach teraz ma takie pustki, ze na imieniny nikt do niej nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co na imieniny babcia w ogóle kogoś zapraszała poza wami?Przecież wnuki są najważniejsze.Ona ich nie kocha, gdyby kochała, to by niw było gości, głupiego obiadu, tylko cisza, spokój , wy i jajecznica. to co zrobiła ta babcia, świadczy tylko o jednym, nienawidzi własnych wnuków, a jacyś durni goście na imieniny ważniejsi.Absolutnie nie odbieraj telefonu, nie odzywaj się do niej, niech zrozumie swoje zachowanie i przeprosi jak śmiała tak postąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.44 lecz sie. Powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IMPREZA- ha, ha, ha... Bo dla większości z Was to alkohol jest najważniejszy a nie dzieci... Co tam dzieci niech siedzą głodne, śpiące najważniejsze żeby matka mogła w spokoju się napić gorzałki bo to jest przecież impreza:-) Jak się zaprasza małe wnuczęta to zapewnia się im odpowiednie warunki pobytu, każda normalna babcia to rozumie. Jeżeli ma się małe dzieci a nie ma odpowiednich warunków dla nich to się jedzie na chwilkę składa życzenia, daje kwiaty i wraca do domu. Dlatego nie lubię takich rodzinnych spędów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo teściowa myślała, że zaprosi gości, rozsiądzie się na kanapie a synowa będzie ich służącą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiesz, ze twoje dzieci nie zjedza normalnego obiadu, moglas im zrobic ta jajecznice w domu, przychodzisz jako gosc i wybrzydzasz, jeszcze bys chciala zeby Cale towarzystwo dostosowalo sie do ciebie i twoich dzieci, a jak ktos nie tanczy jak zagrasz to sie obrazasz jak nastolatka, ktorej zabroniono pojsc na wiejska dyskoteke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wlasnie zdesperowana byla, bo za tani prezent daliscie albo cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam, ze jak tesciowa prostaczka tylko gebe umoczyc to niech wnukow nie zaprasza. Mogla jasno powiedziec przez telefon dajcie mi prezent i spadajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ona ma na imie Marcela ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowala sie normalnie a ty nie bylas u siebie. Nie szanujesz innych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja popieram autorke a do teściowej juz bym nie jeździła w odwiedziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa bez kultury. Nie potrafi przyjac gosci i nie ma na to warunkow to niech nie zaprasza. To nie PRL, ze pijanstwo, a dzieci robcie co chcecie. Widac, ze prostaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie śledze tematu od początki ale gdzie autorka napisała że tesciowa postawiła jakikolwiek alkohol? Jak się jest u gości to się nie wybrzydza, nie wiadomo ile osób tam było. Może teściowa miała innych gości tez i co, nie może z nimi posiedzieć bo ma na żądanie synowej robić jajecznice!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robię to ekstrawagandzką jajecznice 6 minut. Co to k za problem. Kawa dluzej sie parzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja tez nigdzie nie widze alkoholu, za to widze autorke, ktora uwaza, ze kazanie dziecku zjesc normalny obiad to skracanie dziecinstwa - to jest dopiero masakra. Jak sie jest u siebie to mozna dla dzieci gotowac i 10 dan, ale jak sie jest w gosciach to nalezy sie dostosowac i byc wdziedzcznym za to, co sie dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chodzi o to ile się robi - chodzi o to że narobiła się dla gości i nie pasowało synowej. Czy jeżeli kazdy z gości będzie chciał co innego, cos co zajmuje 6 minut, a gości będzie 10 osob, to godzinę ma siedziec w kuchni aby im gotować? Jaka to k...a zresztą różnica 6 minut czy 6h?! To jej imieniny, zaprosiła gośći, jak się nie podoba to wynocha, co to restauracja że kazdy je co innego? Dzieciaki sa nie wychowane ale ich matka gorsza, roszczeniowa bardzo. W domu tesciowej ONA RZĄDZI a nie synowa nauczcie się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje! Skutecznie spi...przylas solenizantce imieniny i jej gosciom rowniez. Jestes prawdziwa Drama Queen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×