Nie znam jego mamy

Jestem z chłopakiem od kilku miesięcy, bywam u niego w domu - poznałam jego tatę, ale nadal nie znam jego mamy, mimo, że też mieszka w tym domu. Wiem, że jest obecna, ale chyba byłoby nieuprzejmie szukać jej po domu, którego nie znam, a sama nie pokazała się nigdy żeby się przywitać. To nie dziwne? Mam czym się niepokoić?

Zapytaj chlopaka, absolutnie nie urzadzaj poszukiwan gospodyni w obcym domu.

Nie chciałabym go naciskać.

Po ile macie lat?

On 34 ja 27

A o co łazisz ciągle do jego domu? Ja byłam u mojego obecnego męża 3-4 razy w ciągu prawie 4 lat chodzenia.

Nie traktuje cie powaznie

Napisałam "bywam" - to raczej wyjątkowe sytuacje kiedy jestem u niego. Kto mnie nie traktuje poważnie - chłopak, który przedstawił mnie tylko swojemu ojcu - czy matka, która się przede mną chowa?

unika cie jak ognia bo nie chce miec z toba kontaktu i chowa sie do szafy

Po prostu go zapytaj, czemu jego mama nigdy się nie pokazuje. To chyba naturalne, że Cię to interesuje, absolutnie nie jest to żadne "naciskanie".

Powodów może być mnóstwo, np. choroba albo kalectwo - ale przecież jeśli byście brali ślub, to wejdziesz do jego rodziny, więc prędzej czy później poznasz prawdę. Nie bój się spytać (oczywiście - z kulturą i taktem)

Może chora? Ja miałam taką sytuację. Jak się w końcu pojawiła okazało się że jest po wylewie. Pół buzi porażone. Krępowała się pokazać.

Może - nie wiem. Poczekam do kolejnej "okazji" jak się znów nie pokaże to zapytam. Moja mama w podobnej sytuacji zrobiłaby wszytko żeby zobaczyć kogo przyprowadziłam do domu - więc tym bardziej uznałam to za niepokojące.

Może jest np. niewidoma? garbata? nie ma nogi?