Gdy nie ma miejsca na seks

Chodzić "topless " pod ciuchami uwielbiam ,ale bez majteczek nie próbowałam... A kto wie...może warto ;) Dzięki, trochę odzyskałam wiary , napisze co z tego wyszło, haha miejmy nadzieję,że w niedzielę a nie w sobotę :D

a teraz "lecisz" już do niego?:) Pończochy tez nosisz?:)

gośćpantofelek fajnie piszesz:) "zbudować fajne napięcie ..." u kobiet to rzadkość, zwykle czekają aby facet to zrobił:)

A gość 18.21 co taki ciekawy? ;) Haha dopiero w sobotę , jakoś fajnie to muszę zaplanować przez ten czas, żeby tak spójnie, płynnie poszło wszystko :D w sumie mówi się,że jak kobieta czegos chce to i tak to dostanie ZOBACZYMY :) ja uwielbiam budować napięcie... Już od piątku pisze mu pikantne SMS-y , wysyłam zdjęcia ... Od początku spotkań już w samochodzie moja zimna dłonią , palcami dotykam go po szyi... Ustami muskam jego płatki uszu szeptajac jaki jest seksowny , drapie po głowie (na co ją przechyla jak pies drapany za uchem -uwielbia to ;) ) a w między czasie już chwytam za udo i widzę znajomy namiocik nie dotykając jego męskości ;) uwielbiam go przetrzymywać aż nie wytrzymuje i sam przejmuje inicjatywę ... to pożądanie mmm ... Mam nadzieję ,że wszystko się zmieni za te pół roku (choć bardzo ciężko jest), rzadko się zdarza byśmy mieli okazję na wspólną kąpiel czy igraszki

Przez cztery lata nie byliście nawet na wakacjach razem?

gośćpantofelek ! Jestem naprawdę pod wrażeniem wciskanego forumowiczom kitu :):):):). Tak jak i Ty tak i ja bawię stokrotnie :):):)

możne i racja ze to kit, niemniej fajnie wciska;)

Mieszkaliśmy z rodzicami na dwóch pokojach w dodatku mielismy dziecko i bzykaliśmy się.Dla chcącego nic trudnego trzeba tylko ciszej się zachowywać i głośniej zrobic tv lub cd