Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

XDXD

Matura, presja,

Polecane posty

CO ROBIĆ? ?? 3 liceum i zbliza sie ona, matura, od tego jak się z nią dogadasz zależy reszta Twojego życia. Od tego, czy zrozumiesz tok jej myślenia i zaczninesz myśleć tak samo zależy czy bedziesz mogl zaczac spelniac swoje marzenia, zrobic krok w kierunku wymarzonej pracy, w ktorej chcesz znalesc radość i niesc pomoc innym. Ja z arkuszami maturalnymi z biologi i chemii polemizuję 3 rok i na prożno. Wiedzę podrecznikową mam, ale rozwiazywać zadań nie umiem. Osiagam nizsze wyniki niz rowiesnicy bez korepetycji. To juz nie jest zlosc i zdziwienie. To ogromna frustracja, poczucie zupelnej bezwartosciowosci, uczucie kiedy stajesz przy innych i ...czujesz sie nikim- frajerem, któremu glowy nic nie wchodzi. Twoje oceny są wyznacznikiem Twojej wartości. Od ponad roku mam problem zdrowotny- ogromna sennosc, niewazne czy to rok szkolny czy wakacje- nie mija. Wszystkie wyniki badan w normie, wiec każdy rozkłada ręce, a mnie to strofuje, bo utrudnia fukncjonowanie. Dedukuje ze przyczyna moga byc problemy psychiczne, bo czuje sie wrakiem czlowieka. Zycie poswiecilam nauce, dobrych przyjaciol tez nie mam, gdyz boje sie bliskich relacji, Jestem samotna. Nie przeszkadza mi to , może jedynie w momentach zalamania, momentach gdzie juz chcialabym to zakonczyc, nie obudzić sie i nie widziec tego swiata, w ktorym zyc nie potrafie. Momenty, gdzie mam ogromną ochotę wyjść wieczorem ze znajomymi (żeby się upić i zapomnieć choć na chwilę) przeplatają się z momentami, gdzie marzę tylko żeby zamknąć się w pokoju i się wypłakać. Nie umiem zniesc krytyki, czuje sie nikim Myślę, że otoczenie też nie jest świadome do końca jak się czuję, przy innych jestem roześmiana, żartuje i uśmiecham się cały czas, jest to dla mnie formą ucieczki od złych myśli, z którymi nie mam za bardzo się z kim podzielić. Za pare miesiecy matura, a ja juz sie nawet nie stresuje , wszystko jest mi obojetne, chce tylko dotrwac do maja i uwolnic sie z tej szkoly... Byle do maja... Choć jestem załamana tym, że się poddałam, tym, że przegrałam z presją otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie jakbym czytala o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×