Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem sama, bo nie moge trafic na kogos odpowiedniego.

Polecane posty

Gość gość

Mam kolo 30 tki. Mam mlodzienczy wyglad, jestem niby atrakcyjna, mezczyzni sie niby mna mna interesuja (rowniez duzo mlodsi, ale nie moge trafic na kogos o podobnym charakterze. Nie wiem czy kiedys trafie. Rok temu spotkalam kogos takiego, wysoki przystojny student polityki z dobrego domu o podobnych pasjach, ale nie bylo miedzy nami chemii oraz nie bylam pewna jego uczuc dlatego zaproponowalam przyjazn. Pozniej troche zalowalam, ze nie zaryzykowalam. Srednio zakochuje sie raz na kilka lat. Nie wiem czy znow kogos spotkam o podobnym charakterze, wydaje mi sie, ze pasuje do mnie bardzo waskie grono osob. Ale mam nadzieje, ze trafie kiedys na ,,swojego´´. Ma ktos podobnie? (Prosze darowac sobie kometarze typu jestes stara i twoj pociag juz odjechal:) bo z niewiadomych mi przyczyn zagaduja do mnie glownie mlodsi mezczyzni, niestety wole takich w swoim wieku lub starszych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ma być podobny w upodobaniach a może potrzebne ci przeciwieństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upodobania moze miec inne, choc pasje chyba tez lacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj sobie wmówić, że jesteś stara i pociąg odjechał :) jesteś w wieku kiedy dopiero powinno się podejmować poważne związki. Te z lat studenckich i młodzieńczych to prawie zawsze jest nieporozumienie. Ja w takich tkwiłam, ale przejrzałam na oczy. Teraz czekam na odpowiedniego i nic na siłę. Co do wieku to oceniaj indywidualnie, co który sobą reprezentuje, i nie mówię tu o bardzo młodych, ale taki 26-latek powinien byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miej sobie chore wymagania i zostań samotnym szkieletem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam kogos o specifycznym charakterze, musi byc meski, silny (jesli chodzi o osobowosc), miec dobre serce, uprawiac sport (bo sama uprawiam, ale nie koniecznie musi) i musi byc miedzy nami chemia, czyli cos co bedzie mnie do niego przyciagalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.43 czemu uwazasz, ze moje wymagania sa chore? napisalam, ze jest mala ilosc osob w ktorych potrafie sie zakochac, a nie, ze wymagam niewiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.42 pewnie tak, 26 latek moze byc ok jesli jest odpowiedzialny ma poukladane w glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce wiazac sie z kims pierwszym lepszym, bo nie chce nikogo skrzywdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kogoś takiego to co piszesz na temat jego charakteru jak ulał pasuje do Don Kichota z Manchy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje, nie interesuja mnie postaci(e) literackie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, pocieszaj się tym, że ty jako już 30-letnia osoba wyjdziesz za mąż świadomie i ze znajomością swoich potrzeb, a tacy co się pożenili za gówniarza, w twoim wieku już się rozwiedli, myślą o tym albo max do 40tki ich to czeka...jak się zawiera ślub poniżej 30tki to często źle się na tym wychodzi. To są lata, gdzie często zmienia się wizja życia, poglądy, priorytety i ktoś, kto na studiach się ożenił,kilka lat później wstaje z ręką w nocniku, że jego życie nie tak miało wyglądać i za mało się wyszalał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wykształcona i oczywiste jest, ze nie zwiążę się z pracownikiem fizycznym. Bo o z tego, że tak zarobi dużo na budowie, skoro nie będziemy mieli o czym rozmawiać? No i mężczyzna musi być wysoki, silny i zaakceptowac, że to ja będę dominowała w związku. Czy to takie dziwne wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwie koleżanki, które od gimnazjum spotykały się ze swoimi chłopakami, w środku studiów był ślub,a w tym roku były rozwody. To faceci stwierdzili, że popełnili błąd, a dziewczyny za nimi nadal płaczą. Więc odpowiedz sobie za czym tu gonic i po co się młodo wiązać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.53 dziekuje, moze masz racje. Tylko, ze u nas kobiet zegar tyka i nie jest sie wiecznie mlodym, a meczyzni jednak zwracaja uwage na wyglad, ale co ma byc to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam za sobą związek z pracownikiem fizycznym i zakończyłam go z podobnego powodu, jak Ty myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.55 to nie autorka pisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten zegar to tez jakiś mit czasów minionych :) według niego powinno sie rodzic w tych słynnych latach 20-25, gdy faceci maja pstro w głowie i nie nadają sie na ojców. Moja chrześnica urodziła się, gdy rodzice mieli po 36 lat, ciotka miała podobno bardzo lekki poród i żadnego zespołu Downa u dziecka nie stwierdzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tez nie jestem pewna czy zwiazalabym sie z pracownikiem fizycznym, choc duzo by zalezalo pewnie od jego charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 ok to witaj w klubie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:56 ja mam 26 lat i wyglądam podobno na granicy pełnoletniości, a ty sama napisałaś ze wyglądasz młodzieńczo, młodsi się kolo ciebie kręcą, wiec na bank jesteś atrakcyjna dla facetów w każdym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej kogos poznać (wedlug niektórych) późno, niż rozwieść się i opłakiwać po prawie 10-letnim związku trwającym od lat szczenięcych az do wczesnego rozwodu. Wierzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03 no to moze mamy faktycznie ciut wiecej czasu :p x Ogolnie mysle, ze istnieje tez porzadni faceci, tylko sztuka by 1. na takiego trafic 2. musi byc pzry tym wolny i 3. musi sie nami rowniez interesowac. Ale mysle, ze do tego, jednak potrzeba przyslowiowego szczescia, bo bez tego trudno bedzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie w zyciu samo nie dzieje, szczesciu trzeba troche pomoc, z jednej strony szukając , z drugiej naprawde tego chciec.Samo oczekiwanie moze trwac zbyt dlugo, nigdzie nie jest napisane , ze dostajemy cos w zyciu za darmo, ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:09 Ja nawet okresu dostałam dopiero w I klasie liceum, wyglądam jak moja kuzynka z rocznika 2000 a jestem 1992 (w styczniu będzie 26 lat!), nie mam zmarszczek mimicznych, chyba mój organizm jest biologicznie młodszy od metryki :p i liczę, że w związku z tym również długo będę zdolna do rozrodu :p Tez sie zastanawiam, skąd wziąć normalnego faceta. Właśnie mam za sobą związek z facetem, który pracował fizycznie,.no ok wzięłam go bo wydawał sie dobry i miał bardzo tradycyjne poglądy (prorodzinne) ale okazał się despotą, który zaprzągłby mnie do garów i do pracy na swojej gospodarce. Także tego. Pocieszam siebie tylko tym, że nigdy nie odczuwałam takiego parcia na związek jak większość koleżanek, wiec z takim podejściem spokojnie przeczekam kilka miesięcy lub lat, zanim dojdzie do czegoś. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.07 dobre nastawienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez miałam do czynienia z młodszymi:p wkręciłam się niedawno z nudów, właśnie z tą kuzynką rocznik 2000, na jej półmetek w liceum :p rozmawiałam tam z kilkoma chłopcami, wprawdzie dali mi te dwa lata więcej od siebie (jak się dowiedzieli, ze aż osiem, to im kopary opadły)i spotkaliby się ze mną ale to az za duża różnica wieku niestety. Mnie się najbardziej podobają mężczyźni w wieku 27, 29 lat, ale oni nie interesują się mną. Rówieśnika ciężko poznać, bo taki głupi wiek, ze po studiach panny cisną na pierścionek i faceci pozaręczani... I znajdź tu kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci ktoś,sama sie pobaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×