Czy są tu mamy prostytutki? Chciałabym anonimowo porozmawiać

Temat to nie prowokacja. Szukałam w internecie wypowiedzi jakichś prostytutek, ale albo trzeba się logować na znanym forum albo wypowiadają się bezdzietne, żyjące z dnia na dzień siksy. Ja mam 32 lata i syna w wieku 8 lat. Pracuję w tej branży od 1,5 roku (mam też pracę normalną) i nie ukrywam, że zmusiły mnie do tego pieniadze. Były mąż płaci marne grosze, ja zarabiam całkiem przeciętnie, a że jestem ładna i zadbana to spróbowałam swoich sił w tym fachu chociaż nie ukrywam, że jest to niełatwy kawałek chleba. Na początku szukałam sponsora i znalazłam, ale za bardzo ingerował w moje zycie prywatne dlatego postanowiłam spotykać się na godziny. Pracuję tak 4 dni w tygodniu, niestety sama, bo przerabiałam współpracę z inymi dziewczynami i szkoda gadać. Wiem jak to wyglada z moralnego punktu widzenia, ale naprawdę jestem normalna kobietą i matką i wiem,że dużo jest takich kobiet jak ja tylko nikt się nie przyzna. Może znajdę tutaj koleżankę do pogadania anonimowo?

Moja najlepsza przyjaciolka byla przez dwa lata prostytutka. Miala dwoch sponsorow. Pracowala dwa, trzy razy w tygodniu. Tylko ja o tym wiedzialam bo zostawalam z jej coreczka. Jeden z klientow tak ja ktoregos dnia pobil (bogaty, elegancki biznesmenn) ze przez miesiac nie mogla chodzic. Nie zlozyla sprawy na policje, dostala od niego wielka kwote na odejscie... zarobila dobrze przez te dwa lata +’odszkodowanie’ od tego ciula. Oczywiscie nie bylo warto, mowi ze do konca zycia bedzie zalowac tych dwoch lat.

Ja się dołączam. :D 29 lat, mama 2 dzieci. Mślę o powocie ,ale w De albo Szwajcaii....w PL nigd nie pacowałam w ten sposób.

Ja tez się przyłącze. Dodam, ze już nie pracuje w zawodzie. :)

Az dziwne ze przylecial tu jeszcze zaden moherowy troll... Ja nikogo nie oceniam. Zastanawiam sie tylko czy nie boicie sie dziewczyny ze wasze dzieci sie kiefys dowiedza. Tego chyba najbardziej bym sie bala.

17:36 a ty co byś zrobiła gdybys się dowiedziała ze twoja mama była prostytutka?

ciekawe czy miliony tatusiów którzy zdradzają mamusie z prostytutkami tez się tak martwią co dzieci powiedzą gdy się dowiedzą...

Nie wiem. Pewnie bym sie od niej nie odwrocila, tylko starala zrozumiec, ale ludzie sa rozni i pewnie rozne reakacje. Jestem dorosla, wiec niejedno w zyciu widzialam, a np taki nastolatek w okresie buntu, to nie wiadomo. W kazdym razie mam nadzieje, ze wam sie uda utrzymac to w tajemnicy dla dobra was wszystkich. Nie mam nic zlosliwego na mysli

Dziewczyny ja was nie oceniam, tylko sie zastanawiam czego bym sie bala na waszym miejscu. A zyjemy w takim chorym swiecie, ze facetow korzystajacych z uslug prostytutek nie pietnuje sie jakos bardzo, a juz kobieta, ktora uprawia seks za pieniadze, to samo zlo.

D*****nie za pieniądze to droga na skróty. Gdybym dowiedziała się że moja matka jest prostytutka to stracilabym do niej szacunek. Rozumiem że można się pokusić o takie pieniądze gdy jest się w ekstremalnej sytuacji ale nie wierzę że normalna na umyśle kobieta nie jest w stanie utrzymać siebie i dziecko w dzisiejszych czasach. Nie boicie się chorób albo tego że ktoś się dowie? Jak się z tym czujecie już po? Już chyba lepiej jest znaleźć stałego sponsora i z nim się spotykać.

Właśnie. Ludzie są różni. Nawet jak jesteś nieskazitelna jak łza potrafią zrobic z ciebie dziwkę pomówieniami i plotkami. A jak ktoś jest mądrym człowiekiem, mysli samodzielnie, analizuje sytuacje to zastanowi się przynajmniej chwile. Każdy może być dobrym człowiekiem nawet bezdomny czy d****** Każdy może mieć swóje powody, problemy, przez które zachowa się tak czy smak w danej sytuacji.

18:04 jeśli twoje własne życie jest ci obojętne i każdego wieczoru marzysz o tym żeby już więcej się nie obudzić, nie chce ci się szukać „ambitnej” drogi rozwoju zawodowego. Wierz mi. Ale to może zrozumieć tylko osoba która znalazła się w danej sytuacji.

Jeśli jest mi obojętne życie to raczej nie myślę o niczym zupełnie.

choćbym nie wiem jak biedna była to nie zarabiałabym tyłkiem. Tym bardziej jeśli autorka jak pisze jest ładna i zadbana, to po co robić z siebie takiego lumpa? Czy to brak szacunku do siebie, żeby aż tak się poniżać?

a ja szukam bogatego sponsora przy korycie, przynajmniej będę miała zapewniony byt

pomysł o swoim synu co on czuje lub poczuje jak nie wie a gnój wypłynie. Nie wierze że nie masz na życie. Pewnie chodzi ci raczej o życie na wyższym poziomie. Ale to nie jest warte utraty godności własnej. Szczególnie że od matki wymaga się już tego choćby minimum przyzwoitości.

szacunek do siebie to podstawa, żaden pieniądz nie jest warty spoconych męskich jaj.

Jakbym była ładna to tym bardziej nie zdecydowałabym się na taką profanację siebie, tylko właśnie uznałabym, że mnie stać na coś więcej skoro jestem z wyższej półki. Dziwne mi się wydaje twoje myślenie i to jak piszesz. Jakby ta uroda była przepustką do lepszego życia. Obciąganie fajfusa byle komu to lepsze życie ????? Uszanuj siebie kobieto.

wolałabym codziennie jeść suchy chleb z wodą niż tak się poniżać... obleśne.

Temat już był kiedyś na kafe...raczej to sluży/ło do reklamy zawodu.Nie wiem czy sutenerzy tego tego ciągną przecież prostutka odpala im %od zarobku . Co do chorób to podobno 80% bierze do buzi bez gumy -razy 1000 partnerów nie ma siły by czegoś nie złapały .A potem buzi buzi córeczko/syneczku :O .