Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ellamozarella

Brak zaproszenia na wigilię firmową. Co zrobić?

Polecane posty

Gość gość
Zanieść* sorry. A nawet jesli to prawda - jesli Pracujesz nie wiecej niz 60 h w tygodniu i nawet jesli zarabiasz najniższa, to pomysl, ze ktos sie nazapieprza o 100 h wiecej od ciebie, robiąc uczciwy etat i wstaje na 6 rano i dostaje tyle samo:o ty nie robisz nawet 3/4 etatu i sie mozesz wyspać do 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy księgowość zewnętrzną. Nie wyszło,bo nie nabijały na kasę za usługi, nie było żadnego zeszytu kasowego itp,a on jak brał z kasetki to tyle ile było i nie zapisywał... Później na podstawie portalu przyjść i wizyt,a także zestawień zbiorczych z badań prywatnych doszłam do tego... Ale nie zrobił nic, nikogo nie zwolnił itp. Mniejsza z tym. Chodzi mi o zasady. Nikt nigdy mnie tak nie potraktował. Nigdy nie czułam się bardziej poniżona. .. Zastanawiam się,czy nie pójść do jakiegoś lekarza i nie poprosić o l4 z powodu depresji xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a nie przyszło ci do głowy ze to on ktorejs kazal nie nabijac na kase? czy ty myslisz ze ktokolwiek by sie nie wkurzył majac firme i wiedzac ze pracownik go okrada? badż pewna że nie. ale oni wszyscy nie chcą szpiega na polprywatnych spotkaniach i dla mnie to dziwne nie jest, ze cie nie zaprosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko sobie kwi napsujesz walcząc z nimi. Nie zaakceptowali cię to trudno. Czy to jest twoja pierwsza pracą, jak byłaś traktowana we wcześniejszych ? Sąd pracy to długa i trudna droga, będziesz wtedy w tym miejscu spalona. Szukaj innej pracy, tam raczej już nic nie osiągniesz. Może dasz rade dociągnąć do czerwca ale czy nie szkoda zdrowia ? Musiałabyś zmienić podejście. Wigilię olej, nie angażuj się tam towarzysko ani nie integruj, nie wkupisz się na siłę bo widać oni już cię skreślili. Lepiej pomyśl jak stamtąd uciec. Nie jesteś skazana na to miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest moja pierwsza praca, we wcześniejszych pracach było ok, nie miałam wcześniej takich problemów. Chyba rzeczywiście to oleje i przemęczę się do obrony,a później mogą mnie cmoknąć w dupę. Dużo tolerowałam,bo szef obiecał,że zrobi mnie kierownikiem po 2 latach,ale teraz widzę,że to była kolejna ściema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok, to powiem tak - albo Sie męczysz i dalej dajesz, albo zacznij miec twarda dupę. Twoja decyzja. Tez bym nie wskakiwała, ze nie nabijają na kase i szef to ukrywa Przed skarbówka, bo on to robi rozmyślnie - wiele firm tak robi, bo im wiecej wykażą, tym wiecej państwo im zabierze i dlatego "przycinają" gdzie moga. Moze zacznij sie troche stawiać, bo zginiesz i nie tylko w tej pracy, a w każdej. Nie bądź taka dobra, bo i tak nic z tego nie masz. Po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz szantażować szefa, lewe zwolnienia załatwiać [ a gdzie to lekarze tak dają zwolnienia chorym na głupotę?], kłótliwa i wredna suka z ciebie. Czy ty jesteś biegłym rewidentem, że oskarżasz ludzi o malwersacje? A aby iśc do sądu, trzeba mieć POWÓD, szkoda słów, prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka też mnie nie lubi, do sądu pójde po sprawiedliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość tzw "szefów " to zwykli SZMACIARZE,bo normalny się nie wybije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie prowo, a my sie nabraliśmy. Taka ciepła klucha w pracy, kazdy na ciebie wyjezdzie, używa wulgaryzmów i pomiata, tam nie potrafisz sie odgryźć, ale do sadu to jestes gotowa isc?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebujesz rewanzu i knujesz plany zemsty. Nie tedy droga jezeli chcesz na powaznie objac tam kierownicze stanowisko. Nie podskakuj, bo nie masz powodu. Nie traktuja cie jeszcze jako pelnowartosciowego pracownika, bo jestes tam tylko studentka na godzinach. Nie wnikam w twoja umowe o prace ale tak to wyglada faktycznie, ze dostalas wolna reke z godzinami pracy ze wzgledu na studia. A ty uzurpujesz sobie prawa, ktorych ci nie dano. Jestes tam uczniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×