Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mężczyźni nie lubią miłych i spokojnych kobiet

Polecane posty

Gość gość
Gościu każdy ma inne priorytety i każdemu co innego się podoba. Ale tak szczerze, masz ty w ogóle szacunek do tej niepracujacej żony? Serio pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i spoko. Po to pracuje żeby na coś wydawać. Takie życie mi się podoba, takie mam. Mam szczęście że spotkałem kobietę która też lubi takie coś i wystarczy. Cała resztę mam głęboko gdzieś. Ważne że jesteśmy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tacy łosie zdradzają. Żona całymi dniami w domu kotlety smazy i ierogi lepi a oni się zabawiaja z bardziej ambitnymi koleżankami z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szacunek i to coraz większy. Coraz częściej uświadamiam sobie że byłoby trudno znaleźć taka kobietę. Nieraz jak pary się kłócą to pada takie stwierdzenie "gdzie ty taka druga byś znalazl". I chyba naprawdę miałbym problem że znalezieniem takiej drugiej, albo przynajmniej takiej która chciała by takiego życia ale miała czyste intencje. I dlatego jakbym miał zdradzić to zastanowilbym się 100 razy najpierw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu a jak np idziecie na wystawne przyjęcie albo spotkanie biznesowe i pada pytanie kim z zawodu jest żona albo czym się zajmuje to co odpowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak już miałbym zdradzać to zwisaloby mi to czy ta z która zdradzam jest ambitna czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie można znaleźć takiego jak ty? Też chcę leżeć i pachnieć. Ewentualnie przechadzac się po domu w szpilkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim jest moja zona z zawodu- żoną szefa i tyle wystarczy:):) Każdemu można zadać niewygodne czy obraźliwe pytanie. Chociaz moja zona jest dusza towarzystwa i jest bardzo lubiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW a tak na marginesie kim właśnie z zawodu jest twoja żona? Ma jakiś wyuczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
02:09 albo ci zal rzyc sciska od bycia dawno nie zabolcowana, ze tak w kazdym widzisz zdrady, albo wiecznie tej rzyci dawalas komu popadnie, byle gdzie, i teraz wielkie zale nad stracona "niewinnoscia" wylewasz tak sie zachowujac, jakos zaden inny obrazek sie nie pojawia jak sie czyta te twoje teorie. ale masz pecha, nie kazdy to ty, wiec skoncz na sile narzucac sie i zarazac innych tymi swoimi bredniami. albo idz nawracac prostytutki w burdelach, przynajmniej ta twoja paranoja moze okazac sie wtedy do czegos faktycznie przydatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyła rachunkowość jakąś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest niewygodne pytanie. Chyba że dla was konkretnie. Generalnie takie pytania to standard podczas bankietów, spotkań biznesowych cxy towarzyskich na określonym poziomie. Nie ma w nim nic nie stosownego. Osobiście często bywam na tego typu imprezach i nie czuje się obrazona gdy ktoś mnie pyta. Sama zresztą je zadaję. To przecież norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie idź spać bo bredzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że takie pytania się zadaje ale widać intencje. Można żądać pytanie gdzie pracujesz a można zadać pytanie czym się zajmujesz? Poza tym w naszym towarzystwie raczej zadaje się pytanie jak wam idzie biznes, jak tam interesy. I bez względu czy te pytanie jest kierowane do mnie czy do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć takie zycie. Wydaje mi się że ludzie uważają że wygodnie można żyć pracując tylko w jakiejś wielkiej korporacji. A ja bym chyba wolała więcej swobody i więcej wolnego czasu. A jakby sytuacja pozwalała to mogłabym nie pracować, albo pomagać mężowi w jego firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2:10 szacun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki biznes prowadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę udawał że to jakaś wielka korporacja i że spotykam się z prezesa i wielkich banków czy top managmentem z warszawskiej giełdy. Zwykła średnia, rodzinna firma. Odziedziczylem warsztat napraw ciężarówek i trochę to rozbudowalem. Trochę dzięki pomysłowi trochę dzięki szczęściu. Budowa autostrad, popyt na maszyny budowlane, reforma śmieciowa i popyt na "smieciarki". Wszystko to sprawiło że nie tylko naprawiamy ale handlujemy, wypożyczamy, sprzedajemy itp itd. I robiłem to tylko i wyłącznie dla pieniędzy i dziwi mnie jak czytam na tym forum że ktoś lubi harować bo ma "ambicje ", że ludzi ocenia się po zawodzie czy po ilości przepracowanych nadgodzin. Na początku zawsze powtarzałem sobie że jak już kiedyś się odkuje i będę bogaty to nic nie będę robił. A tu się okazuje że są kobiety które nawet jak nie muszą pracować to chcą. Dla mnie czarna magia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj ludzie pytają o to czym sie ktoś zajmuje , mało kiedy słyszę pytanie o wykształcenie a to dlatego ,ze dużo ludzi robi coś całkiem innego niż to czego sie uczyli. Pomijając oczywiście zawody specjalistyczne takie jak lekarz, księgowy czy inżynier itp Możliwe ,ze w przypadku kobiety, która nie pracuje czasem jest zainteresowanie jej wykształceniem czyli ciekawością z czego zrezygnowała na rzecz męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to polska jest, jak kobieta szczęśliwa siedzi w domu bo tak jej odpowiada to napewno stłamszona kura domowa, jak jeszcze mąż dużo zarabia to dzifka i na kasę poleciała. W tym kraju ludzie twierdzą że ich podejście do życia jest najlepsze a każde inne jest złe. Nikt się nie zastanowi dlaczego mnie nikt nie chce i co robię źle, tylko wszyscy mają źle w głowach bo lecą na coś innego niż ja sobą reprezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubia takie ale nie mozna byc mrukiem i czekac zawsze az mezczyzna cos zaproponuje. Przede wszystkim mezczyzni szukaja partnerki a nie dziewczynki do opiekowania sie nia. Problem raczej w tym, ze dzis malo jest tych prawdziwych milych i spokojnych kobiet. Czesto jestescie takie dopiero po ilus tam latach wyuzdanego zycia a takich kobiet nikt normalny nie chce do zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że te które się wydziału i uspokoiły są dobre do związku, te zawsze spokojne, zakompleksione i wycofane jak poznają podobnego muła będą sobie zyly dalej spokojnie, ale jak poznają normalnego faceta przy którym się wyrobią, staną się kobiece i wygadane to przypominają sobie że nic w życiu nie przeżyły a teraz mają adoratorów więc pora zaszaleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale ten pan co się tu wypowiadał szukał jednak dziewczynki do opiekowania się a nie partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 03.06 nie ściemniaj że masz biznes :D takie osoby nie siedzą na durnej kafejce !!!!!!! nie mają czasu i cenią sobie spokój !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wczoraj 00.00 dokładnie tak jest bo na świecie są same skrajności, brakuje facetów którzy byliby ,,pośredni", taki zloty środek. Ja tez mam takie doswoadczenia, przebojowego z własnym zdaniem a jednocześnie spokojnego, troskliwego i wiernego faceta ze świecą szukać. Nie sadze ze się znajdzie...a jeśli juz to dawno zajęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki facet to jak kobiet ładna, zgrabna i z dużym biustem. Są, ale nie dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I robiłem to tylko i wyłącznie dla pieniędzy i dziwi mnie jak czytam na tym forum że ktoś lubi harować bo ma "ambicje ", że ludzi ocenia się po zawodzie czy po ilości przepracowanych nadgodzin. Na początku zawsze powtarzałem sobie że jak już kiedyś się odkuje i będę bogaty to nic nie będę robił. A tu się okazuje że są kobiety które nawet jak nie muszą pracować to chcą. Dla mnie czarna magia. Wiesz, bo czasem ludzie mają pasję ze swojej pracy i wykonują zawód, który kochają, który daje im spełnienie a jednocześnie dobre pieniądze. Moja kobieta jest np adwokatem i nie wyobraża sobie siedzieć w domu. Oprócz tego że uwielbia swoją pracę to jeszcze pomaga ludziom oraz realizuje się w tym co robi. a w domu gotować i sprzątać nie musi bo mamy Panią do pomocy. I podejrzewam, że nawet gdybyśmy wygrali w totolotka miliony to ona i tak by wykonywała swój zawód. Acha, i w szpilkach też codziennie chodzi. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu się z Tobą nie zgodzę. Oczywiście z tą słodkościa u kobiety też nie może być do przesady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nieodparte wrażenie że facet od "słodkiej idiotki", chociaż się z nim nie zgadzam, pisze prawdę. A pan od wykształconej żony chyba opowiada o tym co by chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoim zdaniem nie ma osób które lubią swoją pracę i czerpią z niej ogromną satysfakcję, zwłaszcza, że ciężko musiały zapieprzać żeby tyle osiągnąć? Nie każdy jest leniem z powołania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×