Nie uznaję równouprawnienia, nie uznawałem i nigdy nie uznam.

Nadal jak dawniej przepuszczam w drzwiach kobietę pierwszą, nadal to ja pierwszy stąpam w dół schodów aby idąca za mną kobieta w razie potknięcia mogła znaleźć we mnie bezpieczne lądowanie, nadal uważam kobiety za płeć piękną, nadal uważam za płeć słabszą i to słabszą nawet w przypadku gdy ta słabsza płeć wraca właśnie z treningu karate. W ogóle śmieszy mnie cała ta gadanina o feminizmie i dżender. Was nie?

nadal to ja pierwszy stąpam w dół schodów aby idąca za mną kobieta w razie potknięcia mogła znaleźć we mnie bezpieczne lądowanie, Czyli uważasz kobiety za debilki nie potrafiace nawet chodzić prosto schodami czy tak?

W ogóle śmieszy mnie cała ta gadanina o feminizmie i dżender. Was nie? A konkretnie co- że kobiety moga studiować, że nie mozna ich gwałcić, że moga dziedziczyć spadek po swojej rodzinie- zamiast kuzyna w 3 linii, bo to chłop?Że jak maż tłucze zonę to może za to odpowiadać karnie? Że na świecie chce sie zakazać obrzezywania kobiet, wydawania kilkulatek za starych dziadów? Detalicznie co ci nie pasuje?

przepuszczasz kobiety w drzwiach, bo chcesz popatrzeć na ich tyłek, więc NIE OSZUKUJ

Szanowne Panie raczą tkwić w błędzie co do moich intencji. Po pierwsze, nie gapię się czy damskie pośladki w sytuacji gdy jestem w związku, gdyż byłoby to formą zdrady ukochanej osoby. Po drugie, jestem za zakazem obrzezania dziewcząt i w ogóle likwidacji sekt religijnych typu islam. Po trzecie, gwałty nigdy nie były dozwolone nawet za PRLu, gdzie żadnego równouprawnienia nie było. To samo prawo spadkowe. Po rodzicach dziedziczą dzieci bez względu na płeć. Po ostatnie wreszcie, cały ten feminizm, nazywany wtedy ruchem emancypacyjnym, został wymyślony przez facetów. Konkretnie komunistów, których prawdziwy cel był zupełnie inny niż wyzwolenie kobiet podobnie jak szczytne hasła o wyzwoleniu chłopów spod buta burżuazji miało w rzeczywistości na celu coś odwrotnego - wywłaszczenie chłopstwa z ich własnej ziemi i zapędzienie ich bagnetami do kołchozów, sowchozów czy PGR-ów, jak to się u nas nazywało. Szanowna Panna feministka powinna bliżej przyjrzeć się lewackim korzeniom swej ideologii.

Szanowna Panna feministka powinna bliżej przyjrzeć się lewackim korzeniom swej ideologii. ale bzdury piszesz synku, a jaki niedouczony ty jesteś, a jak mało wiesz co sie na świecie dzieje i jak ludzie zyją i jakie maja problemy, oj ,oj, jaki głupeczek, głupeczek

Rozumiem, że poruszanie tematów lewicowych początków feminizmu jest niewygodne bo kobiety z wojowniczek nagle stają się narzędziem w męskich lewackich rękach. Ale to chyba nie powód aby uciekać się do inwektyw chcąc zamaskować własne wzburzenie odkryciem prawdy. Ja Szanownej Pani feministki nie obrażam przecież. Gdzież bym śmiał. Jedyne co mam Wam za złe to właśnie to, że nowym członkiniom feministycznym nie mówicie całej prawdy. Tej niewygodnej prawdy, co właśnie tak Panią wzburzyła, Szanowna Pani feministko.