Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ehhh problemy problemiki

Jak namówić faceta na dane imię dla dziecka? Macie sposoby??!

Polecane posty

Gość Ehhh problemy problemiki

Mam imię dla Naszego dziecka, ale mój mąż nie jest przekonany. Co tu dużo mówić .. Jest raczej na nie. Umówiliśmy się, że musi podobać się Nam obojgu więc odpuściłam. Tyle, że NIE MA imienia, które podoba się i mi i Jemu! BARDZO, BARDZO mi zależy! :( a mojemu mężowi w sumie na żadnym imieniu nie. Nie ma ulubionego itp. Nie myśli o tym itp... Macie jakieś spodoby? Jak na Niego wpłynąć? Może którejś się udało? Myślę czy np nie zwracać się do dziecka przy nim po imieniu lub do męża "chodź zobaczymy ubranka dla........" Może w taki sposób przywyknie? Z drugiej strony żeby go całkiem nie zniechęcić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a co Cię to obchodzi? Pytanie autorki było inne! Wg. mnie faceci nie przywiązują do tego aż tak uwagi jak my. Mów o dziecku w tym imieniu i przywyknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że podoba Ci się jakieś paskudne imię np. Ambroży. Mów o tym dużo, często i z zachwytem :-) Mąż będzie przeciw i będzie starał Ci się to wybić z głowy. Po jakimś czasie powiedz- ok. ale skoro nie Ambroży to... (i tu Twoje wybrane imię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
boże ale macie zaborczych mężów :O...mój mąż by się zgodził na takie imię jakie ja wybrałam żebym była szczęśliwa...moje szczęście jest dla niego najważniejsze...a wy macie takich okropnych zaborczych mężów,że aż mi was żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim mężem też jest tak samo... Najpierw jak poruszalam ten temat to nic mu się nie podobało... Jakiś czas temu wybrał które imię mu się podoba (z pierwszej trójki popularności...), mi niekoniecznie, ja bym wybrała inne (dużo mniej popularne ale normalne). Tez mi zalezy zeby nam obojgu imie sie podobalo. Trochę też mamy okrojony wybór bo jest jeszcze kwestia dopasowania do nazwiska. W kazdym razie maz z pierwszym synem poszedł mi na kompromis i zgodził się na mój wybór to teraz chyba ja muszę i tak też mu powiedziałam. Bo w sumie co tu zrobić. Chociaż widzę że też chciałby żebym była bardziej przekonana do tego "jego" imienia i nadal się pyta co z tym imieniem... Może jeszcze dojdziemy do jakiegoś porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni często są pragmatyczni. Zauważają, że są imiona, które będą stygmatyzować dziecko. Ot choćby epoka Vaneski i Brajanka. Mężczyzna myśli prosto, po co dziecku imię, którego nie będzie w stanie udźwignąć. Bo co innego imię u dorosłej osoby, charakterystyczne, niebanalne, gorzej, że maluch w szkole nosząc takie imię będzie narażony na kpiny, żarty, imię może go wpędzić w dziecięcą depresję. Mężczyzna to rozumie i chyba dlatego broni wasze maleństwo przed trudami noszenia imienia, które wymyśliła mu pod wpływem hormonów ciążowych nieodpowiedzialna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh problemy problemiki
Wybrałam imię całkiem normalne :) nie żadna Jennifer czy Jessica. Także to akurat nie problem dla męża. Specjalnie nie podałam imienia aby otrzymać rady, a nie komentarze czy imię jest ładne czy brzydkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak my byliśmy niezdecydowani cała ciążę mało to mieliśmy wybrane wstępnie imię a gdy odeszlybwody i jechaliśmy do szpitala wybralismy inne nagle bylismy zdecydowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż nie ma swojego ulubionego imienia to niech weźmie kalendarz i znajdzie jakieś, które będzie mu odpowiadało. Możesz zaproponować, że Twój wybór będzie pierwszym imieniem, a jego wybór imieniem drugim. Mój na to poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh problemy problemiki
Już proponowałam z tym drugim imieniem, ale wybuchł śmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu powiedziałam, że jak se chce wybrać imię dla dziecka, to niech zajdzie w ciążę i urodzi. Jeszcze tego brakowało, że ja męczę się w ciąży, poród mi c**e rozrywa, a on będzie imię wybierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh problemy problemiki
Już o tym mówiłam hhahhaha tylko grzeczniej niż Ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ja umówiłam się z mężem, że dla dziewczynki ja wybieram, dla chłopca on. Wyszła dziewczynka,a on to nie, tamto nie. Nawet śmiał zasugerować żeby nazwać dziecko podobni jak on ma na imię (np Adrian- Adrianna :O) Czyli nasza umowa była przez niego niedotrzymana. Niestety, szukalismy długo kompromisu i znaleźliśmy, alejak na koniec miałam wątpliwości, bo nie byłam pwna i spodobało mi sie jeszcze jedno imię powiedziałnie, bo to juz jest i już. chłopy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz ostatecznie w czasie porodu jak zobacz jak to jest gdy masz skorcze zgodzi się na każde imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedziałam swojemu, ty dajesz nazwisko, wiec ja imię. Siema cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie zadziałała metoda "kropla drąży skałę"- po prostu jak 8 mcy mąż słuchał że dziecko będzie miało imię X, to się przyzwyczaił i zgodził. Inna sprawa że oboje uzgadnialiśmy imiona na które ostatecznie-możemy-się-zgodzić, żadne z nas nie przekonywałoby na siłę do jakiegos dziwacznego imienia którego drugie w żadnym razie nie będzie tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie było jasne jeszcze będąc na studiach i pisząc pracę o Tuwimie, że za parę lat może, jak będę miała syna, będzie miał na imię Julian. Gdy poznałam partnera od razu wiedział, że w tej kwestii nie ma innej opcji:) Kochał mnie, wiec musiał pokochać mój wybór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćblabla
autorko ale w końcu jak jest bo nie rozumiem? piszesz ze maz nie zgadza się na takie imie ze nie ejst przekonany a potem piszesz ze nie zależy mu na zadnym i mieniu i jeszcze zadneog nie wybrał. to jak jest? cos kręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie imiona wybierał mąż. Starszy syn ma takie imiona jak ojciec (pierwsze i drugie) tylko w odwrotnej kolejności, drugi ma drugie imię po ojcu, a pierwsze wybrał on, ale w sumie też mi się podoba, więc nie dyskutowałam. Wybrał normalne, proste imiona, więc czemu się miałam nie zgodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh problemy problemiki
22:22... bo mąż miał jedno swoje, ale CAŁKOWICIE WYKLUCZONE przeze mnie. Imię po jego mamie. Żyjącej nadal. Nie jestem zła synowa :) tylko po prostu imię jest nie do przyjęcia więc mężowi na innym już nie zależy, tego po teściowej wie, że na pewno nie damy i po prostu mi stwarza problem! Myślę, że argument - Ty nazwisko, ja imię jest extra! :D "kropla dąży skałę" też będę praktykować :) Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhahahhaha daj znać jak się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas ja wybrałam imiona dla naszej trójki ale mąż akceptowal bo to ładne imiona. W sumie nie musiałam go do niczego przekonywać. poprostu wybieralam po dwa imiona a on mówił które mu się bardziej podoba i tyle:-) zresztą Nie rozumiem czemu Twój mąż ma taki problem,może mu się z kimś źle kojarzy imię, ktore wybrałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie imiona wybierał mąż, bo ja zaczęłam "wydziwiać" przez hormony. Pierwszy syn miał być wg mnie Maksymilianem, drugi Jeremiaszem, trzeci Leonardem. Za każdym razem mąż stwierdzał: "Kobieto, ochłoń, bo jak dzieciak dorośnie i będzie sam dokumenty wypełniał, to cię zabije. Imiona męskie powinny być krótkie". Chłopcy mają na imię Robert, Maciej i Józek. Moja jedna kuzynka uparła się na Tymoteusza, a że ma długie nazwisko, a dała jeszcze drugie imię długaśne, to teraz przy papierologii (zwłaszcza w szpitalach) ma ból i żałuje. Bo mieszkają w Ząbkowicach Śląskich przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego - okropnie dużo pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 :/ jeszcze może podaj ich nazwisko i numery telefonów, bo już wszystko podałaś. Żal i żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bszkoda że posłuchałaś męża w kwestii imion:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas dla pierwszego i drugiego dzieci wybierałam imiona ja a dla trzeciego wybrały dzieci:-) chciały braciszka Alka i mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Alka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od Aleksandra:-) U nas nie mówi się Olek tylko Alek:-) jak będzie starszy i będzie chciał być Okiem to będzie a teraz jest Alkiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też nie był przekonany do imienia które wybrałam dla dziecka. On miał inne typy. Robiliśmy losowanie ale żadne z tych imion nie było na 100%. Ja cały czas obstawiałam przy swoim pomyśle. Nawet jak już dotarliśmy na porodówkę to położna pyta się o imię a my dalej nie byliśmy pewni tzn mój mąż. Po całych trudach porodu i po wszystkim mąż pojechał z mała na wazenie i mierzenie gdy już przyjechał powiedział, że dał na imię tak jak chciałam czyli Magdalena. Mój mąż może się ze mną droczył do samego końca, ale powiedział mi, że jak widział ten cały wysiłek, ból, łzy itd to dał na imię tak jak mi się podobało. Ale obiecałam, że jak będzie kiedyś drugie to on wybierze a ja nie będę oponować o ile będzie to imię do wymowy. Raczej woli ładne polskie imiona więc się nie obawiam o jakieś Dzesiki, Pamele i inne Milany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×