Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi się zrobiło. Jak można tak traktować pracowników?

Polecane posty

Gość gość

Mąż kuzynki sprzedaje domy, mieszkania itp. Mieszkamy 570 km od siebie. Przyjechaliśmy odwiedzić całą rodzinę. Moja kuzynka jechała do innego miasta więc chcieliśmy zobaczyć coś innego pojechaliśmy z nimi. Pojechała na budowę do swojego męża. To co on tam zrobić. Dla nas niby miły, a dla pracowników totalny burak. Przyjedzie taki w garniturze i drze na wszystkich jape. Sam nigdy nie pracował fizycznie. Przy nas zwołał wszystkich i krzyczał, jak nie odbiorą to wszyscy wylecą, na dzień dzisiejszy mają odciętą pensje. I tak cały czas. Co Ci ludzie winni ? Wszyscy się rozeszli kuzyn zapalił papierosa. Jakiś młody chłopak też wyszedł ma fajke a ten do niego ,,Na przerwie zapalisz do roboty". Jakcy ludzie potrafią być dwulicowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie zasłużyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z nimi tak trzeba, inaczej nie dotrze. Też kiedyś robiłam generalny remont. Przyjezdzalam "na budowę " i byłam grzeczna, czy panowie mogliby to, mogliby tamto, a oni pili piwo i mieli mnie gdzieś. Jak zaczęłam rzucać mięsem i ostrzej rozmawiać, to robota szła dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie chciał się popisać jaki to z niego szefuńcio od siedmiu boleści. Kuzynka ma pewnie z nim nie lekko... Taki typ człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przyjechaliśmy to on był już ostro podirytowany, kuzynka zwróciła mu uwagę, że coś jest źle położone i wtedy już zaczął akcje. Co najlepsze najpierw darł się na pracowników a jak tylko się rozeszli stał uśmiechnięty do żony,droczyli się. Przyjechaliśmy tylko zamienić auta a tu taka akcja. Co innego jak pracują u Ciebie przypadkowi ludzia tamte osoby pracują u niego od wielu lat, do tego pytałam kuzynki ile takich budów ma aktualnie - 14 w realizacji do tego ma 10 do wylania,plany zawodowe do 2025 roku. Było mi przykro przy tych ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef musi być ostry, szczególnie w budowlance. Jak nie będą się go bać, to mu się popiją, wywiozą materiały na lewo, albo będą się obijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie że w domu też taki jest ? Nie można być miłym? Tylko trzeba drzeć się na pracowników przy rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mu nawet nie postawił się nawet nie odezwali się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takimi trzeba ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmowczyniami. Widocznie nawalili pracownicy. Należało się im pewnie. W budowlane nie ma łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci tzw."pracodawcy "to niejednokrotnie zwykli śmiecie! Swoją nieudolnośc i niekompetencję często nadganiają wyżywaniem się na robotniku poprzez darciem japy.Jak szef jest spoko to i pracownicy to doceniają.Co tu gadać,już widzę te komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawalili ale czy trzeba krzyczeć na ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nawet nie wiesz co złe zrobili. Mogli naprawdę przegiac. W budowlane nie ma tak prosto, bo jak coś źle zrobione, to trzeba burzyć lub rozwalac, a to i materiał i czas i koszty. Nie wiesz co złe zrobili, a od razu wątek na forum zakładasz. Jakbyś ty musiała grube tysiące pokrywać z własnej kieszeni, bo pracownicy źle coś zrobili też byś nie wytrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas mówił fachowym językiem więc nie rozumiałam wielu rzeczy. Mój chłopak powiedział, że rzadko spotyka tak konkretnych facetów. Ktoś tam podszedł do niego i zapytal że on by coś tam zrobił tak i tak, a kuzyn ,,mnie nie interesuje jakbyś zrobił, lipne rozmawiania nie interesują mnie. Wiesz jak jedna taka budowa machnięta tanim kosztem może zepsuć renomę?" Nie liczy się z nikim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jednak zawsze jest po środku niestety szefowie często wyzywają się na pracownikach i tak jest w każdym zawodzie gdy się trafi na szefa chama .Szef powinien budzić autorytet ale nie krzykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety w budownictwie jak jestes miły to Cie zlewaja i chleja, takze ja zachowanie kuzyna rozumiem i popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowo. Albo autorka jest głupia jak but. Jasne że lipne rozwiązania w budowaniu domu nie przejdą. Przecież później nikt takiego budynku nie odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to już była inna sytuacja jak staliśmy i rozmawialiśmy. O co innego czepiał się ich. To że on nazwał lipnym rozmwianiem nie znaczy że tak było. Jakby było źle rozmawianie czy proponowali by ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że by proponowali. Jak nawalili i coś źle zrobili,mogli chcieć to poprawiać byle jak, żeby zrobić ale się nie narobić. To jest jakieś prowo. Ostatnio czytałam w podobnym stylu jak pisałaś chyba o kuzynce w i jej mężu, który prowadzi klub nocny. Takie samo denne prowo jak i to. Ten sam styl i udawanie głupiej, z głupim tekstami argumenty podawane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może prowo ale mój były też tak traktował pracowników czasami był ich super kolega a czasami darł się gnoil koszmarnie aż mi wstyd było przed pracownikami a nie była to budowlanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co krzyczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef ma być szefem a nie pokraką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba trzymać ostro. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zrobili coś źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię takich typów bogate smarkacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matkoo co za wredne suki tu siedzą Nawet jak zrobili cos złego to nie miał prawa krzyczeć na nich przy kimś obcym . Masz cos do pracownika ? to rozmawiasz o tym gdzieś na zapleczu a nie odstawiasz takie cyrki przy obcych ludziach . Facet to burak i nie nadaje sie na prowadzenie takiej firmy i tyle temacie . Drzec ryja to każdy głupiec potrafi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to Ciebie nie dotyczyło ? Więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, osoba samotna mieszkam w niewielkim domu z dużym ogrodem. Wiele prac wykonuję samodzielnie, do niektórych muszę nająć pracowników, najchętniej firmy. No i jesienią najęłam taką firmę aby wycięła mi trochę gałęzi z ogrodu. Uzgodniłam z firmą zapłatę za stawkę godzinową. Pracownicy firmy przyjechali, pracowali i wystawili rachunek na pokaźną kwotą, nieadekwatną do wykonanej pracy. Na szczęście mój wścibski sąsiad [nieraz go przeklinałam]nagrał częściowo ich pracę. Szef firmy po obejrzeniu tego nagrania zwolnił wszystkich, szczególnie jak zobaczył jak jego pracownicy po piwkach obsikują mój dom, kto wyżej potrafi siuśkami strzelić. Zostałam przez szefa przeproszona, a zapłaciłam tylko za pracę, którą w tym czasie można było wykonać [to już jakiś fachowiec z firmy wyceniał, ale to była ok.1/4 poprzedniego rachunku. Nie dziwię się, szef płaci pracownikowi, ma prawo wymagać, a, że krzyczy? zazwyczaj nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przerw na papieroska w pracy NIE MA!!! Można sobie zapalić w czasie przerwy sniadaniowej, jak zdąrzysz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na budowie nikt ich nie kontroluje więc przerwy robią sobie kiedy chcą. On był tak zirytowany, krzyczał na tych ludzi. Nawet jeśli zrobili coś źle to nie m ozna porozmawiać spokojnie? Ja bym tak robiła. Jakie on może mieć powaznanie skoro nigdy nie pracował na budowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×