Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tez macie takie wrazenie?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie kochani, chciałabym się z Wami podzielić moją refleksją i spytać czy zauważyliście to samo co ja czy może tylko ja mam takiego pecha. Dwa lata temu rozstałam się z chłopakiem. Uporałam sie z tym już i postanowiłam kogoś poszukać. Byłam na kilku randkach i zniechęciłam się bardzo. Zauwazyłam, ze faceci bardzo przywiązują uwagę do statusu materialnego kobiety. Jestem ambitna, wykształcona, mam plany na przyszłość i na siebie. Nie chcę wyjść na przemądrzałą albo zbyt pewną siebie, ale jestem zadbana, szczuplutka, faceci oglądają się za mną na ulicy. Pierwsze spotkanie było z młodym lekarzem, który okazał się materialistą - cały czas gadał o pieniądzach, uważał sie za bóg wie kogo. Spotkanie z drugim - ustawiony programista, skrytykował moją branżę za niskie zarobki i ewidentnie robił wywiad, żeby się dowiedzieć o moim statusie materialnym - czym się zajmują moi rodzice, rodzeństwo, czy jeżdzę na wycieczki zagraniczne. Niestety ale przyciągam tylko takich. Jak byłam kiedyś pewna siebie, tak teraz zniechęciłam się na tyle, ze nie chcę juz się z nikim umówić. Skończyłam takie studia, gdzie większa kasa przyjdzie dopiero za kilka lat, ciężko pracuje na to zeby coś osiągnąć. Dramat z tymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze nie pochodzę z biednej rodziny, ale powyżsi panowie chyba szukają dziewczyny z elity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bierz się za baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podobaja mi sie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Mam wrażenie że Twój problem polega na tym samym wybierasz tzw dobre partie raczej ze statusem niż ze względów uczuciowych, decyzja należy do Ciebie mieć czy być... szczęśliwą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwiłbyś się. Tylko ci "ustawieni" proponują mi spotkania, reszta zawsze mi się przyglądała i tyle, a nie mam odwagi, żeby samej wychodzić z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takich trafiłaś akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
A to problem bo pasujesz jak kwiatek do kożucha ;-) A może właśnie powinnaś zdecydować Ty kto się Tobie podoba, oczywiście nie tylko fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
23:22 jak "nie masz odwagi" to najprawdopodobniej dokladnie tak bedzie wygladalo do konca zycia twoje randkowanie. Ale jesli ktos ciagle nic nie robi, zeby zajac sie soba, ciagle pozwala na to by decydowal ktos inny, ktos inny ciagle inicjowal, no to czego sie spodziewac... nie ty piszesz scenariusz swojego zycia, wiec takie beda tego konsekwencje, nawet jesli faktycznie masz charakter anielski i zdrowe zasady mocno wpojone. i co, dalej nic nei zrobisz? no to (sorry za kolokwializm) "masz babo placek":D jedno co mnie dziwi to ten caly "dramat z tymi facetami". czemu zrzucasz wine za wlasne niedociagniecia na facetow? bo to jest akceptowalne spolecznie? bo tak robia inne? to moze nie jestes taka inna i wyjatkowa jak ci sie do tej pory wydawalo, hmm? no pomysl sama - narzekasz, ze takich a nie innych facetow przyciagasz, ale sama sie rozejrzec to juz nie. dzialaja inni, sama nic nie robisz procz ewentualnego przyzwalania na ich dzialania(w koncu na spotkanie sie zgodzilas), narzekasz... i... zamiast cos zmienic, narzekasz znowu, dodatkowo obwiniajac innych. bozia raczek, nozek i ust nie dala? nie zrozum mnie zle - narzekaj ze takich a nie innych facetow przyciagasz:D TWOJE PRAWO. ale nie stwierdzaj jaki to "dramat z tymi facetami" bo nic nie robisz, zeby cos w tym kierunku zmienic. za bardzo lecisz w ksiezniczkowatosc(nawet jesli faktycznie to brak odwagi), wiec dobrze radze, przemysl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w którym miejscu napisałam, że jestem inna i wyjątkowa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Długo by o tym prawić, ale to wina rodziców no wychowują grzeczne dziewczynki i gdy im się to już uda to gdy ta dziewczynka wejdzie w dorosłe życie to nigdy szczęśliwa nie będzie :P Fecet ma mieć to i to i to, he he he he gdy ma wszystko to ma w d... pie grzeczne on ma ochotę na fun na jeden raz i za każdym razem świeżą krew :D Ot i taka przewrotność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Napisałaś o spotkaniu z lekarzem i programistą, nie chłopakiem z osiedla, kelnerem, kurierem czy magazynierem, uwierz to naprawdę brzmi specyficznie.... mi do towarzystwa brakuje wikarego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac moze lepiej byc biedna , brzydka... bo jak pozna sie mezczyzne i powstaje milosc... wiadomo wtedy ... ze koles nie leci na kase czy na d**e ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo poznac sie przez internet, gdzie nikt nie widzi jak wygladasz i co robisz i co masz... wtedy moze ktos Cie pokocha za to jaka jestes ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Pod warunkiem, że w tym necie nie zaczniesz od pisania że jesteś szczupła atrakcyjna inteligentna i masz studia... he he he to brzmi prawie jak anonse pań do towarzystwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurier, magazynier... oni wszyscy maja juz żony i dzieci. Mam 26 lat. I wybaczcie, ale robicie ze mnie materialistke. Wszystkie koleżanki mówią ze jestem głupia, że powinnam się koło tamtych porządnie zakręcić. Ale nie czułam się z nimi dobrze i swobodnie i nie będę się spotykać z nimi tylko dlatego ze maja hajs. I od moich rodziców tez się proszę odczepic, bo zostałam uświadomiona, że na początku zawsze jest kolorowo, do czasu kiedy zaczyna się psuć i często kobieta zostaje z niczym. Wiec zerowanie na pieniadzach faceta jest nie w moim stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do przedstawiania się w internecie od początku ze szczupła atrakcyjna, to sorry ale większość rozmow zaczynała się od tego ze facet się pytał czym się zajmuje, przez co od razu było wiadome jakie studia skończyłam. Zdjęcie musialam wstawic, bo bez zdjevia to malo kto chcial ze mna gadac. Albo nikt pierwszy nie pisal, a jak ja sie przelamalam i jakos zaczepilam pierwsza ja to od razu chcieli zdjęcia. Wiec jakie to chwalnie? Zresztą studia ma teraz prawie każdy. Rozmowę na poziomie udało mi się utrzymać tylko z lekarzem, programistami, chłopakami z politechniki - ale tu za duża odległość nas dzieliła. Magazyniera ani kuriera tam nie znalazłam żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeciez musza o cos pytac. Tak sie ludzie poznaja. Moze to ze pytali o twoja sytuacje, to starali sie podtrzymac rozmowe, tak najlatwiej. Ja jak mialam zle doswiadczenia z zonatymi facetami ktorzy przyznawali sie do tego za pozno zaczelam pytac po dziesieciu minutach znajomosci. Moj maz do dzisiaj opowiada mi jak sie przerazil gdy po propozycji postawienia mi piwa zapytalam czy ma zone (partnerke/partnera) dzieci lub inne zobowiazania. Odpowiedzial na moje pytania a potem zapytal dlaczego pytam. Odpowiedzialam ze nie lubie tracic czasu, I tak zacza sie nasz romans... moze ci lekarze I programisci tez chca wiedziec na czym stoja? Przeciez to uczciwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w tym dziwnego, że ludzie chcą widzieć osobę, którą poznają w necie? Brak zdjęcia może świadczyć o tym, że pod danym nickiem ukrywa się np. jakaś grubaska, po co tracić czas? A pytania czym się zajmujesz należą do normalnych, zwyczajnych pytań. Ktoś tu jest przewrażliwiony, w dodatku księżniczkuje - bo jak ci nie pasują jacyś faceci to SAMA szukasz takich jakich chcesz. Albo - albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babka sama wygląda na taka która ciągle o kasie mówi i myśli i dziwi się że takich przyciąga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co można zarzucić autorce to problem z uogólnieniem. A ja mam doświadczenia, że wywiad na temat kasy robią faceci, którzy mało zarabiają. Takich łatwo spławić. Też mnie to męczy. Jednak nie poznaję często facetów z którymi się na randki umawiam, więc myślę sobie: Wystarczy tylko jeden, gdzieś musi być. Faceci, którzy wyliczają atuty kobiety (np. wiek, kasa) niech egzaminują sobie inne podobne do nich i niech żyją długo i szczęśliwie. Oni ciągle się do wszystkich porównują. Ja już teraz wiem, że może z takimi ludźmi można się znajomić, bo mają inne atuty, ale związek z kimś takim to koszmar na jawie, szkoda na to energii życiowej. Ludzie powinni dobierać się według światopoglądu. Ja próbowałam już związku z kimś kto ciągle tylko porównywał się do innych i cenił to co mi się wydaje małostkowe i byłam z nim nieszczęśliwa, dołował mnie na każdym kroku. Jeśli ambicja wypiera miłość to wszystko traci magię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pretensji o to, że pytają na wstępie czym się zajmuje, zeby podtrzymac rozmowe czy zadają zdjecia. To była odpowiedź do osoby, która zarzuciła mi, że od początku przedstawiam się jaka to jestem wykształcona, atrakcyjna. Dziękuję Ci gościu powyżej za normalna odpowiedz. Bo reszta to szkoda gadać. I nie, przyjmowanie krytyki przychodzi mi z lekkością, ale zdziwiło mnie jacy tu wszyscy są niemili i jak na wstępie przyjmują postawę atakującą. Bardzo zadko udzielam się na tym forum, ale jak już się wypowiadam w jakimś temacie to przynajmniej jestem miła. Pozdrawiam hejterow serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×