Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawdę są jeszcze w domy w których nie używa się zmywarek?

Polecane posty

Gość gość
Zmywarka kosztuje nawet mniej niż 1000 każdego na nią stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.27 Bla bla bla... Pluj się dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to ja się wypowiem. W moim rodzinnym domu była zmywarka 60 (3 osoby) i jakoś szybko szło jej napełnianie. Kiedy wprowadziłam się od rodziców miałam zmywarkę 40. Myła co drugi dzień. Pozniej mieszkałam z narzeczonym i też myła co drugi dzień. W czerwcu wzięliśmy ślub, kupiliśmy większe mieszkanie stwierdziłam że zmywarka musi być duża. Wybrałam 60, super ekstra, ale nie potrafię jej zapełnić. Myje co 4 dni co mnie irytuje strasznie. Może jak dzieci będą docenie większą zmywarkę. Ale życie przy garach to nie życie. Przy zmywarce nie ma bałaganu, bo wszystko jest segregowane na bieżącą ( co do zmywary to do zmywary, a co ręcznie to ręcznie). Dłonie nie są suche, paznokcie nie porysowane ( wiem co mówię jak mi się zmywarka zepsuła 2 miesiące myłam ręcznie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic nie myję ręcznie mając zmywarkę. Gary, patelnie też ladują w zmywarce. I nie rozumiem hasła, nie mogę zapełnić zmywarki. A to już jak nie jest pełna, nie można jej włączyć? Zepsuje się czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście puszczam normalnie, patelni nie myje, bo mam z elementem drewna, które staje się brzydkie po myciu zmywarki. Ale np dzisiaj jest 3 dzień i jest prawie całkiem pusta - z 4 talerzy, 3 szklanki. Takiej zmywarki przecież nie puszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama stale narzeka, ze ma pełno garów, ale zmywarki nie kupi, bo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zmywarkę ale mieszkam sama i używam jej sporadycznie.W donu jej zazwyczaj tulko śniadania a resztę na mieście.Gdybym miała kolekcjonować śniadaniowy kubek i miseczkę przez 2 tygodnie a potem wyładowywać pełna zmywarę na raz to dziękuję bardzo.Ale dla rodzin z dziećmi to na pewno dobre rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domy? Nawet mieszkania jeszcze są takie bez zmywarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy zmywarkę 45 i czasami puszczam ja 2 razy dziennie ale mamy 4 dzieci więc kubeczków, talerzyków i łyżeczek jest od groma i jeszcze trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, są domy bez zmywarek. Ja nie mam, bardzo bym chciała sobie kupić, bo nienawidzę myć ręcznie, ale póki co mnie nie stać. Dla mnie zmywarka i lodówka to takie dwa wielkie marzenia, których na razie nie mogę spełnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze zmywarki nie da sie porownac do pralki, juz widze jak pierzecie recznie i wyciskacie koldre czy koc. dla mnie zmywarka jest zbedna, mam ale malo uzywam bo nienawidze jej rozpakowywac. Bardziej mi sie przydaje suszarka bebnowa, jak sie zepsula to w tydzien zalatwialam nowa, czy roomba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie cholery pisowskie, dają 500+ za darmo bo paniusie mają lewe ręce do pracy ale fajfusa chłopa to biorą do łap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie kupiłam niedawno zmywarke, szczerze to nie wiem jak moglam bez niej żyć tyle lat, zwłaszcza że uwielbiam gotować. Wiele czasu zaoszczędzam jak nie musze garów szorowac sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam z chce, tylko mąż jest przeciwny, uważa że nie zmywaja dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie mam zmywarki choć mam nową kuchnie. Poprostu jak narazie jest nam nie potrzebna. Ja, mąż i dziecko roczne nie potrzebujemy tego luksusu. Myje na bieżąco naczynia. Raz ja raz maz. Nigdy nie mam sterty nauczyć która leży trzy dni w zlewie. Poza tym trzeba mieć więcej naczyń żeby to się opłacało. Nie będę nastawiać zmywary na trzy talerze. Mamy szawke która wymiarowo jest zrobiona pod zmywarkę jak mi się znudzi ręczne mycie zakupie zmywarkę. Za to nie nawidze prasować szkoda że nie ma takiego robota który sam obsługuje żelazko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmywarka przynajmniej moja bardzo dokładnie domywa naczynia. Kubeczki są idealnie czyste ,bez osadów z kawy czy herbaty. Jedynie co coto nie wszystko można myć w zmywarce. Ja tam nie wkładam plastikowych pojemników i ręcznie malowanych filiżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego kiedy samotna osoba jada glownie w pracy i na miescie, a co innego gdy ma sie rodzine i sa codzienne sniadania, obiady i kolacje. Jesli wszystko laduje w zmywarce (gary tez), to jedno mycie dziennie jest na bank i wtedy zmywarka ma sens. Ja przy dwoch osobach 60cm zmywarke napelniam przynajmniej raz dziennie, jesli jemy na miescie - co drugi dzien. Recznie myje tyko drewno, noz szefa (czyli kuchenny roboczy) i tarki do warzyw. Nawet elementy robotow kuchennych sa dzis przystosowane do mycia w zmywarce. Nie kupie zadnych talerzy czy sztuccow ktore nie nadaja sie do zmywarek. Podobnie z garami, patelniami, przykrywkami, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że nie ma takiego robota który sam obsługuje żelazko. - sa juz roboty ktore same prasuja np. koszule czy spodnie. Niestety,przy ich cenach... zmywarki rozdaja za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaaa... Zdarza mi się jeść na naczyniach mytych w zmywarce...zaschnięte jedzenie na nich to standard. Bierze Ja w zasadzie nie gotuję w domu, nie mam dużo brudnych naczyń i użycie ich ręcznie przy dzisiejszych płynach to żaden problem. Zalewam gorącą wodą z płynem i wyjmuję prawie czyste, tylko przetrzeć i gotowe. xx jesli naczynia sa niedomyte, to glownie wtedy, jesli sa mocno zaschniete, przypalone albo źle ulozone. Ale i w takich wypadkach mozna łatwo zetrzec brud, bo naczynia sa w zmywarce namoczone, wiec blyskawicznie schodzi. Jesli zalewasz wode z plynem i wyjmujesz, to zjadasz chemie. Trzeba bardzo dokladnie wyplukac. A scierki co dzien prac, bo wilgotne sa siedliskiem bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jest bardzo dużo takich domów. Po pierwsze chodzi o koszty. Ludzie mają ważniejsze wydatki, np. żelazko, lodówka, odkurzacz i ogólnie wyposażenie domu- to są najważniejsze zakupy. A pralka też nie od razu zawitała do wszystkich domów. W moim rodzinnym domu długo była tylko poczciwa Frania a automat pozostawał w sferze marzeń. I nie chodziło tylko o dostępność na rynku. W latach 90-tych w mieszkaniu które wynajmowałam też nie było pralki - dzisiaj trudno znaleźć takie lokum. Pewnie za 20-30 lat podobnie będzie ze zmywarkami. Porównanie z pralka niefortunne bo w czasach jak ich nie było pranie było wielkim wydarzeniem, w blokach były pralnie i suszarnie, moja kuzynka przyjeżdżała z innej dzielnicy bo u niej w kamienicy nie było. Zbierało się brudy i urządzało wielkie pranie co jakiś czas. Na co dzień tylko bielizna osobista i podstawowe ubrania. A garów nikt nie zbiera tygodniami, myje się je szybko i na bieżąco. Nie ma zachodu jak np. z wygotowaniem pościeli czy ręczników albo z krochmaleniem. Kupując pralkę zyskuje się nie tylko czas ale tez oszczędza siły. A talerze szybko obciekną na suszarce, bez nadmiernej pracy fizycznej a ile zachodu było z wyżymaniem dajmy na to pościeli. Wyjęta z pralki, nawet po średnim odwirowaniu, nie obcieka woda i można ja rozwiesić na suszarce pokojowej. Spróbujcie zrobić to ręcznie. Dodam, ze sama mam zmywarkę od 10 lat bo nie lubię zmywać. Mam dość zastawy aby moc zbierać dzień czy dwa. Ale gary i patelnie nadal zmywam ręcznie na biezaco żeby nie zasychały i dlatego, ze są w stałym użyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Popierdzieliło cię? Porównanie zmywarki do pralki jest ok? A co ty pościeli nie używasz? Ręczników nie używasz? Koca nie masz? Już widzę jak to wszystko do pralni wieziesz i płacisz minimum 6 zł za jeden ręcznik, 30 zł za koc, 20 za pościel. Z resztą trzeba być konsekwentnym, skoro duży 20 litrowy gar, da się umyć bez zmywarki, to pościel proszę też w rękach i dobrze wykręcić jeszcze :) Poza tym, nie trzeba pracować na budowie, żeby mieć uciorane do porządku ubranie. Wystarczy praca w fabryce, albo mąż pracujący w kopalni, czy warsztacie samochodowym. Chłop wiem, silniejszy, ale w rękach tego niestety nie dopierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca wierzę w to że ktoś mówi że mu zmywarka niepotrzebna... teoretycznie np robot kuchenny też mi nie jest potrzebny albo odkurzacz roomba, ale fajnie go mieć bo ułatwia życie, podobnie jest z innymi dobrodziejstwami technologii :) jakbyście na przykład dostały zmywarkę w prezencie i miały miejsce żeby ją postawić to jakoś nie wierzę że byście nie przyjęły ze słowami ''nie, dzięki, nie chcę''. Przyznajcie się po prostu że was nie stać czy nie macie miejsca w kuchni... chociaż niezła zmywarka kosztuje już ok. 1500 zł więc to nie jest żaden wielki wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że w czasach przed pralkami funkcjonował zawód praczki. Naczyń nikt do zmywania nie nosi, na zmywak to zatrudnia się jedynie w knajpach bo tam jest dużo naczyń. W domach jak widać można sobie samemu poradzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ze zmywarką jest tak - jak ktos nie ma, a mieszka w 2 osoby to na ogol mowi - po co mi to- i nawet w prezencie nie chcialby dostac. Zmywarke sie docenia dopiero, gdy sie jej uzywa, a ktos by chcial ja odebrać :), oszczędnosc czasu i wygoda jest jednak wielka, nie chce sie wracac do poprzedniego stanu. Cena nie jest droga w stosunku do wygody- bez telewizora, zwlaszcza jak sie ma komputer , spokojnie sie zyje, a koszt podobny. Albo koszt kupna 3 lepszych ciuchow albo jakiegos mebla...U nas w domu byla zmywarka juz ok 30 lat temu, wtedy malo kto mial, tez nie kupilibysmy, ale wprawadzilismy sie do mieszakania z tym sprzetem, byla to milosc od pierwszego wejrzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze zmywarka troche jak z dzieckiem. Sa ludzie, ktorzy nie maja , nie chca miec i do tego nie tęsknią, nie czuja braku. Ale ci, ktorym sie juz urodzi, nie wyobrazaja sobie bez niego życia - :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doceniam zmywarkę, tym bardziej, że mam kuchnię otwartą na salon. Na co dzień może nie tak bardzo ale po gościach kiedy zmęczona po prostu ładuje wszystko ze stołu do zmywarki, wciskam jeden guzik i mogę szykować się do snu ... a pomyśleć o ile później poszłabym spać gdybem musiała to zmywać ręcznie... Ale bez zmywarki umiałabym żyć tak jak żyłam kiedyś. To nie jest rzecz pierwszej potrzeby a jedynie wygodnictwo na które szczęśliwie mnie stać. Ale jak ktoś ma dzieci , blokową ciasną kuchnie i male dochody to nie dziwie się, że ma tez inne priorytety niż zmywarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam i bardzo sobie cenię. Używam zmywarki, kiedy bywa u mnie większa ilość osób i to mi się podoba, że nie muszę wiecznie stać przy zlewie z garami i talerzami. Poza tym nawet niezbyt często używane szkła i porcelany też trzeba umyć i wszystko, co się nadaje, myję w zmywarce. Nie lubię ręcznego mycia, ale teraz często mam do umycia tylko garnek, kubek i talerz, bo jestem wdową, mieszkam sama. Teraz zmywarkę ma prawie każdy, nie znam nikogo kto nie ma zmywarki. U niektórych głównie stoi, ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niedawno sie przeprowadziłam i czekam jeszcze na meble do kuchni ale juz kupilismy zmywarke i inne sprzety - dla mnie akurat to ważniejsze niz same szafki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie gnije, w zmywarkach jest opcja 1/2 programu zmywania wlasnie na wypadek zapelnienia tylko polowy zmywarki... lub program eko :D chyba ze sie mieszka samemu i je obiady na miescie/w pracy, wtedy faktycznie sie niezbyt oplaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×