Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobieta_x

Jak żyć po toksycznym związku?

Polecane posty

Hej! Nie wiem gdzie się zgłosić. Pomyślałam,że zacznę od tego wpisu. Przez 3 lata żyłam w toksycznym związku z alkoholikiem. W dodatku bardzo perfidnym. Momentami mam wrażenie,że on sam nie wie "co gada" i robi. Na poczatku wszystko było ok,jednak gdy zorientowałam się że jest źle, już było za późno na mój ratunek. Uzależniłam się, a złe sytuacje zdarzały się coraz częściej. Złe sytuacje,które zaczęły się od drobnych kłamstw,znikania z domu o dziwnych porach,unikania pracy. W końcu musiałam pracować sama,a on jak już załatwił sobie pracę, to chodził kilka dni i rezygnował. Zaczął się upijać. Wiem,że miał problemy wcześniej, ale myślałam,że szalał ze względu na swój młody wiek. Niestety,już dawno był chory. W końcu upijał się coraz częściej, zabierał mi pieniądze,nie dokładał się do mieszkania. Mój pech,że byłam poklocona z rodzicami i dlatego z nim wcześniej zamieszkałam. Głupio mi o tym pisać,ale jest sporo starszy ode mnie. I aż wstyd,że kogoś takiego utrzymywałam. Oczywiście myślałam,że się zmieni i chciałam mu pomoc,zmusić do leczenia itp. Ale jak to często w takich historiach bywa,nic z tego nie wyszło. Doszło do wielu przykrych sytuacji. Jakiś czas temu zostawiłam go w końcu i wyprowadziłam się z miasta. Po dwóch miesiącach wróciłam do rodziców. Niestety po jakimś czasie okazało się, że jestem w ciąży,o czym zorientowałam się późno,bo dostawałam do tej pory okresu. Powiedziałam byłemu o ciąży, a on się ucieszył. Widuje się z nim czasami, jednak on ciągle ma jakieś odpały. Jest w dobrym humorze i nagle zaczyna mi wypominać jakieś farmazony,a nawet mnie wyzywać. Nie wiem czy się z nim widywać. Będzie ojcem,ale wątpię,żeby się zmienił i w ogóle nadawał się do wychowania dziecka. Najchętniej zapomniałabym o nim,ale nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Wiem,że z nim może być tragicznie,jednak nie wiem jak radzić sobie samej. Chciałabym znaleźć kogoś normalnego,kto stworzyłby ze mną zdrowy związek. Może być ciężko znaleźć kogoś kto będzie chciał pakować się w rodzinę, ale może kiedyś się uda. A do tego czasu? Co robić? Jak zadbać o przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co byś chciała konkretnie usłyszeć??? Wiem że ciężko Ale zerowej z nim kontakt z tego co piszesz nie nadawał się na partnera nie nada się na ojca (miałam ojca alkoholika,więc uwierz nie życzę tego nikomu) chciałabyś żeby sprzedawał dziecka zabawki żeby mieć na wódkę??jeśli będzie chciał Ci pomagać to ok,ale nie wracaj do niego jeśli nie pójdzie się leczyć,masz rodziców,pewnie też znajomych,nie daj się omotac i uwierz że będziesz jeszcze szczęśliwa,tego Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×